reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy mogę być w ciąży?

Dołączył(a)
2 Grudzień 2018
Postów
11
Hej wszystkim
Jestem tu nowa i proszę was o pomoc. Niedawno miałam swój pierwszy raz (17/18.11), członek nawet do połowy nie wszedl i wytrysku tez nie bylo. A 19.11 dostałam przewidywany okres, który trwał do 23.11. Od jakiegoś czasu a konkretnie 29.11 zaczęłam się źle czuc i gdzieś moja podświadomość pomyślała o ciazy, tak się nakrecilam ze zaczęłam o tym myśleć. Moje objawy to: ból głowy, brzucha, pleców, ciężkośc w klatce piersiowej, - ale to moze przez nerwy.. Następnego dnia 30.11 postanowiłam zrobić test ciazowy, na szczęście wynik wyszedł negatywnie, wiec trochę się uspokoilam, ale nadal źle się czuje. 2.12 wszystkie wczesniejsze objawy minęły, ale zacza mnie boleć pachwina? Węzły chłonne....
 
reklama
Rozwiązanie
Hej dziewczyny. Kochałam się ze swoim chłopakiem w dni płodne i dzień owulacji. Pierwszy test robiłam ok. tygodnia po stosunku, drugi dwa dni po planowanym dniu okresu- oba negatywne. Okresu nie mam, objawów przed miesiączkowych też nie miałam tym razem. Odczuwam ból w podbrzuszu i mam sporo śluzu. Czy testy mogą być nie wiarygodne i ciąża jest możliwa?
Dziewczyno... Skoro nie było wytrysku, nie było nawet normalnego stosunku i dostałaś planowo okres, to jak możesz być w ciąży? Przy pełnym stosunku, w najbardziej płodne dni nie ma 100% szans na ciążę, a Ty się martwisz, czy zaszłaś w ciążę bez seksu? ;)
 
Właśnie wiem, tez tak sobie tłumacze. Ale jestem straszna panikara i jak coś sobie wmówie to później ciężko jest mi przestać o tym myśleć jeszcze tyle w necie się naczytalam + to zle samopoczucie... jestem młoda i niedoświadczona... ale to możliwe żeby w okolicach pachwiny był ból przed owulacja? I proszę nie śmiej się
 
Właśnie wiem, tez tak sobie tłumacze. Ale jestem straszna panikara i jak coś sobie wmówie to później ciężko jest mi przestać o tym myśleć jeszcze tyle w necie się naczytalam + to zle samopoczucie... jestem młoda i niedoświadczona... ale to możliwe żeby w okolicach pachwiny był ból przed owulacja? I proszę nie śmiej się
Nie śmieję się. ;) Po prostu uważam, że każda para przed rozpoczęciem ewentualnego współżycia powinna być w pełni świadoma tego, że seks może skończyć się ciążą. Warto też wiedzieć kiedy i w jakich przypadkach jest największe ryzyko ciąży. Co do owulacji - każdy organizm jest inny, ale prawdę mówiąc nie słyszałam, żeby ból w pachwinie miał coś z owulką wspólnego. ;)
 
Ja na owulacje mam ból w jajniku w tym ktory jajeczkuje. A jak mówisz ze nawet czlonek do konca nie wszedl to pewnie dalej jestes dziewica. Bo blona tez jest wytrzymala. A Ty na pewno nie jesteś w ciazy. A nastepnym razem zachowaj sie troche dojrzalej i sie zabezpiecz.
 
Zanim zaczniesz współżyc to radzę poczytac trochę ksiazek do biologii. Tam się dowiesz jak dochodzi do zapłodnienia. I na drugi raz bedziesz wiedziala ze ciąża bez wyrtysku jest niemożliwa.
 
reklama
reklama
Do góry