Dodatkowo, dziewczyny cieszcie się z każdej ZDROWEJ ciąży i dziecka !!!

Moja bratowa poroniła po raz 3ci

tragedia ogromna. Ona już sobie z tym nie radzi, napięcie wzrasta, brat robi co może ale wiadomo ... Chodzi do psychologa , coś pomaga ale to nie wszystko. Prawdopodobnie oni wogole nie będą mogli mieć dzieci, bo jej organizm chyba samoczynnie zabija wsyztskich zarodki

więc nawet invitro nie wchodzi w grę. Tylko adopcja a na to nie są gotowi . Czekają na wyniki reszty badań - życie jest nie sprawiedliwe. Tak cholernie niesprawiedliwe.
Moja bratowa z 4rta ciąża musi leżeć. Ma aktualnie 10/11 tydzień . Ale pojawiły się problemy z lozyskiem. W domu 3jka dzieci, niby większych ale nadal potrzebujących opieki a ona najlepiej żeby leżała plackiem. Zmieniamy się u nich aby pomóc ale każdy aż drży o ciążę
I najgrosza wiadomość to ta, że moja bliska sąsiada w ostatni poniedziałek dowiedziała się że jej 1.5 roczny syn ma ostra bialaczke. Syn tak bardzo planowany przez 2.5 roku, tak bardzo wyczekiwany, tak bardzo chciany i tak bardzo dbamy
ja nie rozumiem tego co się dzieje. Dla mnie to za dużo... Dziewczyny zdrowa ciąża, zdrowe wy i dzieci i z absolutnie wszytskim clzowiek da sobie radę .