mamusie majace 2 synkow- prosze podpowiedzcie mi kochane jak rozwiazac problem z pokojami. otoz na gorze mamy 2 pokoje dla dzieci, w jednym jest juz pokoj synka, a drugi jest nasza "graciarnia", ktora okazal sie nam niezbedna

w pokoiku synka sa mebelki typowe dla malych dzieci- z "meblika" (czyli lozeczko, szafa na ubrania, komoda, kufer na zabawaki). dla starszego synka chcemy juz kupic wieksze lozko- najlepiej takie w ksztalcie samochodu bo chyba taki moglby go przekonac do samodzielnego spania.
no i teraz zastanawiam czy zrobic oddzielny pokoik dla starszego synka i kupic wszystkie nowe mebelki (tylko jakie???? on dopiero bedzie mial 3 latka jesienia) a drugi pokoik zrobic dla mlodszego i przeniesc dotychczasowe mebelki do tego drugiego pokoju?
problem tez w tym ze u nas zycie toczy sie na dole i moj synek w ogole w swoim pokoiku nie przebywa. jego pokoik sluzy jedynie do trzymania ubranek. nawet spi z nami.
no i teraz sie zastanawiam czy sie oplaca robic 2 pokoiki ktore nie beda tak naprawde potrzebne. przeciez malenstwo bedzie na poczatku spalo w kolysce w naszej sypialni.
no i nie ukrywam ze bedzie mi szkoda graciarni.
no ale z drugiej strony jakbym w jednbym pokoju umiejscowaila 2 dzieci to raczej wszystkich ubranek bym tam nie zmiescila????
no kurcze i nie wiem co robic???????? a Wy jak macie rozwiazany ten problem?
wczoraj caly wieczor sie glowilam i nic nie wymyslilam
