Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Czarodziejka]

Hej lalki, od godziny próbuję napisać i ciągle ktoś lub cos mi w tym przeszkadza.
U na też pogoda iście barowa, sennie i jesiennie..spać sie chcę ze nie wiem co.
Mimo tego udało mi sie zrobić sniadanie dzieciom a potem wzięłam sie za obiad...
Czytam dziewczyny o tych waszych dylematach kiedy sie starać zeby "dobrze sie wstrzelić" i szczerze Was podziwiam...Ja bym chyba osiwiała. Choć swego czasu tez probowałam wyliczać , obliczać itp.
Piranho moze byc cos w tym ze jak sie czesto starasz czesto serduszkujesz to wzrasta testotesron a potem z tegop chlopiec bo ja z takich starań mam obydwu a maksio przeciez "zrobiony" przed owulacją! Wiec na "chłopski rozum" ma to sens))
Piranho co do Twojego pytania...to nie potrafie powiedziec jak sobie Ciebie wyobrażam...moze napisze tak...Nie sądziłam ze jestes taka sexowna i ładna! Moze dlatego tez ze z żadka osoba ładna jest taka mądra jak Ty hehehehehhe A tu proszę 2w 1))))nie gniewaj się to takie moje żarty
Aha i miałam sie Ciebie zapytac z zupełnie czystej ciekawosci......czy Sudafed to nie jest czasem coś do nosa przy katarze...juz którys raz czytam o tym ale co on takiego robi ze jest wskazany przy staraniach o corcke????

Mama- Wybacz Ty juz pewnie po 3 kawach a ja dopiero wpadam...ale nawet spożniona - zrobię Ci najlepsza na świecie
Magda wciąz mega wielki Kciukersy za najbliższe Usg...czuje ze to Boy..jakoś tak ale wrózka ze mnie żadna
Natusia hop hop koniecznie daj znac ....
Nullko Kochana wiesz ze mega mocno Ci kibicuję...i naprawdę podziwiam za Odwagę i determinację...mam nadzieje ze jak posluchasz rad Piranhi i posłuchasz intuicji to bedzie z tego sliczna dziewczynka!
A zmieniając temat: Podreczniki do szkoły juz kupione?
Martucha ale mi narobiłaś smaka tymi gołąbkami...Ja dzis ugotowalam sos do ziemniaczkow...

NO to tyle ...chyba
A gdzie jest Patrysiak..Patrysia...
I Kosmo wieki cale nie dawała znać o Beatce juz nie wspomnę,..ciekawe jak jej Hanusia...Andziak tez sie dawno nie odzywala./...Oj szkoda ze to macierzyństwo tak pochłania czas...

 

[Piranha]

Magda, ano u mnie było tak jak piszesz :-), nastawiłam się na synka i cieszyłam się z niego, baaaa, ja po prostu czułam, że Krzysiu będzie miał braciszka :-) ...choć nadzieja była bo też sporo zrobiłam a do tego ciąża była zupełnie inna. Oj doskonale rozumiem co teraz czujesz, ja wolałam już po prostu wiedzieć czy wóz czy przewóz ;-), nie lubię niepewności i czekania. Co do rany po CC to jednak u Ciebie to było coś innego, u mnie wygląda to już jak bliznowiec w wersji mini - taki twardy wałeczek może milimetrowej (na razie :-() grubości wzdłuż blizny ...no ale liczyłam się z tym, że prawdopodobnie odrośnie, już nie chodzi mi o estetykę (a mój bliznowiec wyglądał paskudnie) ale o uciążliwość, wszelaka bielizna bardzo mi podrażniała bliznowa a do tego bardzo swędział a głupio się tam o chwilę drapać ;-) No trudno, pożyjemy zobaczymy.

Tasha, a jak Twoja blizna się goi? Jak Sonia, minął jej katarek?

Krzysiu zasnął, Kaja też przysypia (choć nadziei sobie nie robię, ona już tak ma że niby oczka lecą, zamykają się a tu nagle trach i wielkie jak spodki), miała na razie może jedną 10-15 minutową drzemkę. Oooo, już nie śpi więc kończę.

 

[Magda_z_uk]

Magda wciąz mega wielki Kciukersy za najbliższe Usg...czuje ze to Boy..jakoś tak ale wrózka ze mnie żadna
n
A gdzie jest Patrysiak..Patrysia...
I Kosmo wieki cale nie dawała znać o Beatce juz nie wspomnę,..ciekawe jak jej Hanusia...Andziak tez sie dawno nie odzywala./...Oj szkoda ze to macierzyństwo tak pochłania czas...

Dzięki kochana:-) Ja tam czytałam , że już tu nie jednej płeć przepowiedziałaś Obyś miała rację;-)

A co do dziewczyn, to o tym samym dziś myślałam. Zwłaszcza, że ich wątki dość intensywnie śledziłam Cóż, poczekamy, zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że wszystko u nich dobrze.

 

[Piranha]

Czarodziejko, hahaha, DZIĘKI! A Sudafed jak najbardziej stosowany jest przy katarze :-) gdyż on wysusza śluz ...przy staraniach o córcię wysuszy więc ten płodny śluz o konsystencji BJ :-)

 

[so_happy]

czesc wsztstkim
Magda trzymam &&& za środe, i nadal podziwiam, ze wytzymałas do połówkowego USG, ja sie nie strałam o córke i nie wiem czy bede sie starac, tylko imie Nel bardzo mi sie podoba, tak "przycupnełam "na tym wątku i odczepic sie od niego nie moge.
A co do zamieszkania to ja tez mieszkam na wsi ale 3 km od małego miasta a 30 od dużego, tak że wszedzie mam blisko a zarazem spokój, tak jak Marta pisała w piżamie moge kawe pic na polu i prawie codziennie sarny biegaja zaraz koło mojego domu i bociany chodzą
Nastusia jak tam po egazminie?
Pirhania napisze to co rezsta dziewczyn, jestes piękna kobietą, sliczne oczy io usta
mama bardzo sie wzruszyłam jak pisałas o twoich psach, ja tez mam labradora , suczke w kolorze czekoladowym
A u mnie dzieci teraz spią,

 

[Magda_z_uk]

Pirania, ja chyba wiem o co Ci chodzi, bo po pierwszym cc tez takie coś miałam. Po drugim byłam pewna, że będzie znowu, ale jednak nie. Swędziała mnie blizna okrutnie i długo. Po jakimś jednak czasie wszystko się pięknie wchłonęło i jest git. Na tym etapie nie oczekuj jeszcze za wiele. Wiesz, to poważne cięcie, więc i czasu potrzeba trochę. Rozumiem, że się martwisz i boisz się znowu tego dyskomfortu, ale może jednak będzie dobrze. Trzymam kciuki!
A wracając jeszcze do płci, to mi jednak świadomość, że to już 3 dziecko nie pozwala spokojnie o tym wszystkim myśleć. Nie twierdzę, że Tobie było łatwiej. Absolutnie nie. Chodzi mi tylko o to, że jak dla mnie, trójka to już dużo i może dlatego tak się denerwuję. Ech...byle do środy;-)

 

[so_happy]

Magda a ty nie robiłas tego testu z moczu na płec ?

 

[Piranha]

Magda, rozumiem doskonale, faktycznie przy marzeniu o dzieciątku danej płci stres może być coraz większy z każdym kolejnym dzieckiem ...dlatego rozumiem Andziak bo jej marzenie jest strasznie silne a to już czwarte dziecko, jej smutek nie ma nic wspólnego z miłością bo na pewno pokocha tego synka równie mocno jak wszystkie pozostałe swoje dzieci. Ja miałam świadomość, że jeśli to nie dziewczynka to córeczki już nie będę mieć gdyż to moje ostatnie dziecko. Normalnie zaczynam się denerwować jakbym to ja sama miała iść na USG (ale będę tam z Tobą myślami :-)), bardzo bym chciała byś miała wymarzonego synka i by w środę polały się łzy szczęścia ...bo u mnie lały się strumieniem a okrzyk radości (ten z gabinetu USG :-)) słyszały nawet panie z rejestracji gdyż jak już wychodziłam to zapytały z uśmiechem "dziewczynka?"

 

[Andziak0307]

Pirania u mnie jakos w pierwszej i drugiej ciazy choc marzylam o corce to tak nie podchodzilam do usg jak teraz.
A teraz to masakra.Pewnie dodatkowo dlatego ze wiedzialam ze los ze mnie zakpil i wyszlo jak wyszlo.
Nie moglam powiedziec staralas sie zrobic wszystko ale sie nie udalo.
Ja smarze gofry. Ja mieszkam na obrzezach malego miasteczka.
Luzu duzo ale przy ruchliwej ulicy.Wiec chlopcy sa zdani na siebie bo do centrum kilometr a sami nie pojda do kolegow.
Do wiekszego miasta 15 km a do Poznania Leszna czy Jarocina ok 50 . 80 km do Wroclawia.
Ja mam podreczniki dla dwojki dalam prawie 800 zl a wyprawka jeszcze nie kompletna.Dla trojki strace ok 2500 zl.
Denerwuje sie juz ta szkola i przedszkolem.
U mnie Magda nie bylo lez szczescia po usg nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic jakie to uczucie.Wreszcie po 3 synach uslyszec corka.Chyba bylabym z pol roku w amoku.Trzymam kciuki za srode

 

[Magda_z_uk]

kate18 robiłam test z moczu w 15 tygodniu Boy or Girl? Pregnancy Baby Gender Prediction Test: Amazon.co.uk: Baby. Raz pokusiłam się na test z kapuchy i sody i wszystkie pokazały dziewczynkę Co prawda ten kupny test pokazał taki bliżej nie określony kolor na pograniczu filetu i granatu, no ale jednak bardziej dziewczynkowy był.Dlatego moje wątpliwości są tak duże. Ja wiem, że niektórym się to nie sprawdza, bo niby tu chodzi o ph moczu, ale jak się tak bardzo chce synka, a tu wszystko pokazuje dziewczynki, to masakra i załamka w jednym:-( Nawet mój mąż kapnął do tego testu troszkę cytryny i zrobił się piękny, różowy, a ja wiem, że mój mocz ma w ph kwaśne, więc już sama nie wiem....ech...pewnie kasa wydana na marne
Pewni, jakbym była w Pl, to bym zapytała o płeć na jednej z wizyt, ale tutaj musiałam czekać do połókowego, więc jakoś się powstrzymałam. Pewnie, że mogłam iść prywatnie, ale chyba się bałam...