Elle87
KochajacaMama87
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2013
- Postów
- 586
Ana cieszę się że z dzidzią wszystko ok
teraz możesz być spokojniejsza ;-)
Nuuska Kochana ja mam cały czas kciuki zaciśnięte za Ciebie, musi się udać tym razem
Maggie wszystkiego najlepszego Kochana!
Roszpunka a to dziwne z tą Twoją owulką... żeby testy tego nie wykryły i co oznaczał wczorajszy pik
hmm a może @ wcale nie przyjdzie i nie będziesz musiała kupować ani lutki ani bromka ;-)
Ja chyba dziś też jeszcze zadziałam bo mimo iż testy wychodzą pozytywne to jeszcze to nie jest ten pik to zawsze czyli kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej... zobaczę jeszcze wieczorem co będzie ale myślę że dopiero jutro pojawi się ten konkretny pik :-) jak na razie pierwszy test od góry z rana (lekko chyba zbledł) i drugi robiony przed chwilą

teraz możesz być spokojniejsza ;-)Nuuska Kochana ja mam cały czas kciuki zaciśnięte za Ciebie, musi się udać tym razem

Maggie wszystkiego najlepszego Kochana!
Roszpunka a to dziwne z tą Twoją owulką... żeby testy tego nie wykryły i co oznaczał wczorajszy pik
hmm a może @ wcale nie przyjdzie i nie będziesz musiała kupować ani lutki ani bromka ;-)Ja chyba dziś też jeszcze zadziałam bo mimo iż testy wychodzą pozytywne to jeszcze to nie jest ten pik to zawsze czyli kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej... zobaczę jeszcze wieczorem co będzie ale myślę że dopiero jutro pojawi się ten konkretny pik :-) jak na razie pierwszy test od góry z rana (lekko chyba zbledł) i drugi robiony przed chwilą

ja juz nic nie rozumiem. Teraz mam t
Pewnych rzeczy nie dam sobie wmowic, wiem ze Ola wiele rzeczy przedstawia mi w taki a nie inny sposob, ze czesto zdarzalo sie, ze po prostu zmyslala bo bala sie powiedziec prawde ale zawsze ucze ja i staram sie jej przekazac, ze prawdy bac sie nie trzeba i zawsze ma powiedziec mnie czy tacie cokolwiek by sie nie stalo. Tego, ze Pani powiedziala zeby o tej sytuacji ze mna nie rozmawiala, nie mogla sobie wymyslec. W to nie wierze. Ale nie chcialam zeby bez mojej obecnosci Ola uslyszala np - Mialas z mama nie rozmawiac...i potem byla na tej gorszej pozycji, dlatego tego nie powiedzialam nauczycielce o tym co powiedziala mi Ola. Ale na pewno porozmawiam z Nia w domu jeszcze raz na spokojnie o calej sytuacji, i dowiem sie co sie stalo od poczatku do konca.
eh, przyzwyczailam sie 