macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Mama wcześniaka, nie wiem, czy pisałam, ale masz cudne dzieci. Słodkie dzieci.
Piranha, wszystkiego najlepszego dla Krzysia! Niech moc pociągów będzie z nim. ;-)
Zakręcona, ale fajne to ubranko. Powiem Ci, że w pierwszej ciąży też taką terapię przeszłam. Jakoś byłam przekonana, że będę miała trzy córeczki. W 12 tygodniu ciąży ginka mi powiedziała - wiem, że wcześnie i to się może zmienić, ale stawiam, że masz synka. Nie mogłam uwierzyć, ale mąż szalał ze szczęścia. Też uważam, że rodzeństwo to jest siła. I wszystkiego najlepszego dla Ciebie!
Dorcia, wspaniałe wiadomości! Wyrzuć tego onkologa z głowy! Myśl pozytywnie. Lepiej myśleć o jakimś małym człowieczku.
Nuska, żebyś Ty babcią nie została.
Dyskoteka, morze... 
Piranha, wszystkiego najlepszego dla Krzysia! Niech moc pociągów będzie z nim. ;-)
Zakręcona, ale fajne to ubranko. Powiem Ci, że w pierwszej ciąży też taką terapię przeszłam. Jakoś byłam przekonana, że będę miała trzy córeczki. W 12 tygodniu ciąży ginka mi powiedziała - wiem, że wcześnie i to się może zmienić, ale stawiam, że masz synka. Nie mogłam uwierzyć, ale mąż szalał ze szczęścia. Też uważam, że rodzeństwo to jest siła. I wszystkiego najlepszego dla Ciebie!
Dorcia, wspaniałe wiadomości! Wyrzuć tego onkologa z głowy! Myśl pozytywnie. Lepiej myśleć o jakimś małym człowieczku.
Nuska, żebyś Ty babcią nie została.
Dyskoteka, morze... 

Takie pierwsze szkolne milosci sa najfajniejsze, choc Ola stwierdzila mi dzis z pelnym przekonaniem, ze zakochal sie w Niej tez drugi kolega z klasy...no taa 
Lubie MMA, a wczorajasza gala na prawde byla warta swojej ceny, walki w klatkach robia swoje, choc Pudzianowski oczywiscie nie popisal sie niczym, ale paru zawodnikow na prawde polecialo pieknie :-)
...dla mnie tez byłaś jedną z tych co skrupulatnie przygotowały sie do starań i wzorem do naśladowania...jestem w szoku...ale mimo to gratuluje małego księcia...a.. kochana nie miej wyrzutów ze twój M pij mięte czy zajadał wit. c czy kwas foliowy...poczytaj dziewczyn, którym sie udało co ich mężowie wcinali...jeden to tylko łykał wit. C przed staraniami...wczesniej (czytaj z poczatków forum) ta dieta nie wyglądała tak rygorystycznie jak teraz...a mimo to sie nie udało...ja powiem szczerze ze zaczynam tez tracic wiarę...i nastawiac sie ze będe miała następnego synusia...;-)
..przeciez miałam testowac dopiero jutro ...a we wtorek 2 dni przed owu staraniania a potem po owu..znaczy 0+12(spróbować)...teraz juz sama nie wiem od 12 w południe test pozytywny a o 18.30 negatywny sama nie wiem o co chodzi jak to interpretowac....czy owu bedzie w przeciągu 24-48 czy jak...czy juz była???? pomóżcie....