Co do herbaty to sie zgadzam :-) zawsze piłam herbate wiadrami haha- i jest syn. Teraz wcale nie pije herbaty a staram sie wypic dwie dziennie kawy
Gosica ja nie wiem jak będe działać ale 0-12 jakoś do mnie nie przemawia, mi się śpieszy troche, Mazjajka albo Majorcia mają córkę z codziennego ( nie pamietam która?) Także ja myśle, że tego nie ugadnie

sama miałam wizje

że od końca @ do pozytywu na owu tescie tzn jak już pozytyw to koniec :-) ja pół roku nie mogłam zajść w ciąże, w koncu zaczelam brac inofolik 1 cykl i codzienny i wyszedl syn i nie wiem czy to zasluga inofolicu czy mialo sie udac. Mnie sie wydaje ze inofolic mi ruszyl wszystko w srodku i sie udalo.teraz tez biore inofolic
Ja miałam tylko jeden raz w owulacje i z tego córa tylko że bez mojej przyjemności natomiast synów majstrowalismy różnie jeden jest z codziennego to ten najstarszy drugi też jakoś często było a trzeci po tygodniowej przerwie i na dwa dni przed owulacja tyle że z synami za każdym razem zachodzilam gdzie sex był z mega moja przyjemnością i zawsze czułam że zajdę w ciążę przez co mój m się śmiał że synowie są zawsze z wielkiej miłości ale wiadomo u każdego jest pewnie inaczej
A co do kawy takiej wiecie fusiatej mocnej to myślę że musi zakwaszac więc pewnie się przydaje w staraniach na dziewczynke