Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[martoosia04]

Właśnie wracam z pracy do domu. Testy owu coraz ciemniejsze. Także owu na dniach. Ale nie chce wchodzić do łóżka z przekonaniem, że musimy na sile. Co ma być, to będzie.

 

[BB_Anna]

Grabcia123 to razem swietujemy. U mnie mało gości jak zawsze z resztą ; )

 

[martoosia04]

Ja nie lubię za bardzo wyprawiać urodzin. [emoji849] a jak już to lubię w małym gronie. Kameralnie.

 

[kotuu]

Halo. Dawno mnie nie było. Moja @ była mega flustrujaca w tym miesiącu. Kochane jak to jest z tą wstrzemięźliwoscia na dziewuchy? I ile dni przed owu najlepiej robić. Już zglupialam

 

[kotuu]

Wkrecilam się 27.09 w moje urodziny w test ciążowy. Oczywiście nic nie wyszło. Cały dzień miałam przykry przez to.

 

[martoosia04]

Halo. Dawno mnie nie było. Moja @ była mega flustrujaca w tym miesiącu. Kochane jak to jest z tą wstrzemięźliwoscia na dziewuchy? I ile dni przed owu najlepiej robić. Już zglupialam

3-2 dni przed owu. Ale jeśli plemniki słabe to taki odstęp nic nie ma.

 

[BB_Anna]

@kotuu własnie też sie obawiam tego że testem popsuje sobie dzień. Wstrzemięźliwość jak pisze Martoosia, ale niektórym jest ciężko w ogóle zajść w ciążę na więcej niz 1-2 dni przed owu.

@martoosia04 ja też nie lubię wyprawiac urodzin. Nie dość że pora roku jest przykra i zawsze od moich uro robi się zimno i głęboka jesień, to na dodatek jest taka "tradycja" ze zawsze się coś dzieje, nikt nie może przyjsc, dzieci chorują teściowie wyjeżdzają, znajomi maja cos tam...norma. W tym roku np nie bedzie mojego taty bo jedzie na ostatnie ryby z kolegą. Będa tylko teściowie, moja Mama i Szwagry z dziećmi.

 

[martoosia04]

Ja od wczoraj wieczora jestem mega zdołowana. Wiedziałam, że idzie owu. W pracy pasek na teście już ciemny. Jak wracałam to mega bolał mnie jajnik. Miałam nadzieję, że z M. podziałamy trochę, bo ostatnie dwa dni były super. Przyjemne przytulaski itp. Nie mówię mu, że trzeba iść do łóżka, kochać się, bo bobo może się uda spłodzić itp. Po prostu chcieliśmy by było nam dobrze.
A wczoraj, kiedy mu mówiłam, że fajnie byłoby znów się poprzytulać, to początkowo był zadowolony. A kiedy przyszłam do domu (po 23), to zmęczony, spać mu się chce i w ogóle bez sił. A dziś patrzę PIK na teście... Ja wczoraj zapłakana. Pękło we mnie. Dziś smutna, bo czuję, że plemniki z przedwczoraj nie dadzą rady i ciąży znów nie będzie. I to tylko dlatego, że M. wolał spać...

 

[kotuu]

Ja od wczoraj wieczora jestem mega zdołowana. Wiedziałam, że idzie owu. W pracy pasek na teście już ciemny. Jak wracałam to mega bolał mnie jajnik. Miałam nadzieję, że z M. podziałamy trochę, bo ostatnie dwa dni były super. Przyjemne przytulaski itp. Nie mówię mu, że trzeba iść do łóżka, kochać się, bo bobo może się uda spłodzić itp. Po prostu chcieliśmy by było nam dobrze.
A wczoraj, kiedy mu mówiłam, że fajnie byłoby znów się poprzytulać, to początkowo był zadowolony. A kiedy przyszłam do domu (po 23), to zmęczony, spać mu się chce i w ogóle bez sił. A dziś patrzę PIK na teście... Ja wczoraj zapłakana. Pękło we mnie. Dziś smutna, bo czuję, że plemniki z przedwczoraj nie dadzą rady i ciąży znów nie będzie. I to tylko dlatego, że M. wolał spać...

Przecież dobrze wyszło skoro dzisiaj pik to jutro owu. Czyli dwa dni przed owu więc ok.

 

[kotuu]

Pamiętam jak przy 1 dziecku staraliśmy się 9 malucha (tzn. Ja) ale mój świeżo poslubiony mąż odbierał moje zaloty argumentując to, że dopóki mieszkamy z moimi rodzicami to nic z tego. Boże jakie to głupie było