Gratulacje [emoji8] słodki Kruszynek[emoji7]
reklama
Ja też miałam zamiar czekać do stycznia, a Ninka urodziła się w grudniu, więc czekamy na Tosię.Teraz czas aż na trzy dziewczynki! [emoji33] Rena Chan, belle i ja. Mam zamiar czekać do sierpnia na bank więc trochę poczekacie na Tosię.
martoosia04
Fanka BB :)
Ja też miałam zamiar czekać do stycznia, a Ninka urodziła się w grudniu, więc czekamy na Tosię.
Lekarz kazał mi czekać do min. 34tc by choc nie musieć podawać sterydów, bo ponoc po 34tc już się ich nie podaje bo dzieci już zazwyczaj duże i sobie radzą same. Ale ja założyłam że trzymam ją do 37tc i koniec i kropka. Choćbym miała leżeć plackiem.
Nawet przyspieszyłam wyprawkę póki jestem na chodzie. Wózek wczoraj doszedł, łóżeczko z materacem i laktator beda dziś. Aptekę zamówię jak wrócimy z wakacji (w połowie lipca) i zostaną mi dwie koszule do dokupienia bo na ta chwile mam jedna
Do 37 to trzymaj Tosie u siebie, póżniej niech się dzieje, bo już bezpiecznie. 36t5d urodziła się moja córcia.Lekarz kazał mi czekać do min. 34tc by choc nie musieć podawać sterydów, bo ponoc po 34tc już się ich nie podaje bo dzieci już zazwyczaj duże i sobie radzą same. Ale ja założyłam że trzymam ją do 37tc i koniec i kropka. Choćbym miała leżeć plackiem.
Nawet przyspieszyłam wyprawkę póki jestem na chodzie. Wózek wczoraj doszedł, łóżeczko z materacem i laktator beda dziś. Aptekę zamówię jak wrócimy z wakacji (w połowie lipca) i zostaną mi dwie koszule do dokupienia bo na ta chwile mam jednaNo i od lipca pranie wielkie [emoji23]
To jeszcze trochę i gotowe wszystko będzie.
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Ja też zbliżam się do 40,a instynkt zamiast slabnac,rośnie z dnia na dzień,więc może tak być u Ciebie jak piszesz. I wiesz...mężczyźni mogą do końca swoich dni,my nie mamy takiego komfortu![]()
Nooo właśnie ! Przez to, że oni mogą całe życie płodzić, nie mają ciśnienia na dzieci [emoji23][emoji23]
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
@Naomi_24 i @milla1982 jak tylko macie pragnienie 3 dziecka to, działajcie. Moja mama urodziła siostrę i mnie przed 30, dość szybko wyszłyśmy z domu i mimo, że jakaś stara nie była to, została "sama". Czasami jak z nią rozmawiam to, mi mówi, że żałuje że ok 40 nie zrobiła sobie 3 dziecka i że mogła mnie słuchać, bo ja od dziecka mówiłam, że chce jeszcze brata. A tu nie ma brata i nie ma nas, a dom stoi duży i pusty. Psa i kota ma.
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Gdyby mój mąż był taki chętny do robienia dzieci jak ja, to wcześniej czy później miałabym 3. Nie patrzyłabym na różnicę wieku, choć dla mnie im większa tym lepiej. Ale, że mam męża, który jest stanowczy i myśli przyszłościowo, a nie pod wpływem emocji, to nawet nie wiem czy drugiego się doczekam. Noo ale " widziały gały co brały " hahaha. Wyprowadzę hormony, to wtedy będę myślała co dalej. Ale daje mu 2 lata, bo jak nie to, rozwód hahaha
martoosia04
Fanka BB :)
Ale tłumaczy to kasą? Czy czym się broni przed drugim dzieckiem? Wygodą?
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Ale tłumaczy to kasą? Czy czym się broni przed drugim dzieckiem? Wygodą?
No właśnie tu jest ciężki temat i chyba wiele czynników. Ostatnie lata mieliśmy ciężkie bo stracił rodziców, czyli teściów już nie mam pond 2 lata i myślę, że też boi się mieć dzieci ze względu na to, że ze swojej strony nie ma żadnego wsparcia. Po drugie, jeśli chodzi u niego o zapewnienie przyszłości, to jest jego priorytet - planuje do roku czasu córce kupić mieszkanie i wynająć je do czasu kiedy pójdzie na studia. A po trzecie, jest wygodny, po mimo, że jest odpowiedzialny, to wygodę lubi. To jest typ podróżnika, do domatorów nie należy, wykorzystuje każde wolne 5min, a wiadomo, jak się ma małe dziecko czy dzieci w domu, to takie życie staje się ograniczone. Do tego mamy ważny "interes" do załatwienia, który się strasznie przeciąga, ale jak dojdzie w końcu do finału, to myślę, że w końcu spina mu minie i wrzuci na luz. Więc do póki nie osiągnie swoich zamierzonych planów, to na ciąże chyba nie mam co liczyć.
reklama
martoosia04
Fanka BB :)
No właśnie tu jest ciężki temat i chyba wiele czynników. Ostatnie lata mieliśmy ciężkie bo stracił rodziców, czyli teściów już nie mam pond 2 lata i myślę, że też boi się mieć dzieci ze względu na to, że ze swojej strony nie ma żadnego wsparcia. Po drugie, jeśli chodzi u niego o zapewnienie przyszłości, to jest jego priorytet - planuje do roku czasu córce kupić mieszkanie i wynająć je do czasu kiedy pójdzie na studia. A po trzecie, jest wygodny, po mimo, że jest odpowiedzialny, to wygodę lubi. To jest typ podróżnika, do domatorów nie należy, wykorzystuje każde wolne 5min, a wiadomo, jak się ma małe dziecko czy dzieci w domu, to takie życie staje się ograniczone. Do tego mamy ważny "interes" do załatwienia, który się strasznie przeciąga, ale jak dojdzie w końcu do finału, to myślę, że w końcu spina mu minie i wrzuci na luz. Więc do póki nie osiągnie swoich zamierzonych planów, to na ciąże chyba nie mam co liczyć.
Nie obraź się, ale dziwne jest takie materialne podejście :/ rozumiem konieczność spełnienia jakis planów związanych z praca, ale jesli nie ma noża na gardle i tylko wygoda mu przeszkadza... to kiepsko widzę twoja jakakolwiek ciąże czy wpadkę czy zas planowana :/
Podziel się: