reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
rzucił mi się artykuł przed chwilą o dzieciach Joszko Brody, mają 11 dzieci, 7 i 11sta w kolejności jest dziewczynka, reszta chlopaków. To dopiero fenomen :p ale mają fajny profil na instagramie


"Mają 11 dzieci, w tym dziewięciu synów i dwie córki: Jana (ur. 2000), Macieja (ur. 2002), Tomasza (ur. 2004), Mikołaja (ur. 2006), Jeremiego (ur. 2008), Iwa (ur. 2009), Marię (ur. 2010), Rocha (ur. 2012), Józefa (ur. 2014), Piotra (ur. 2018) i Antoninę (ur. 5 czerwca 2019)"

córki mają zawsze po roku od urodzenia poprzedniego dziecka :) choc raz przerwa rok i był chłopiec...ale to chyba loteria
 
Ostatnia edycja:
Nie wyobrażam siebie być praktycznie przez pół życia w ciąży. Ja znam rodzinę gdzie jest 14 dzieci, w tym 11 synów i 3 córki. Wydawałoby się, że córkę jest trudniej "ustrzelić", a dla mnie zrobić syna jest trudniejsze od 6 w totka...
 
Nie wyobrażam siebie być praktycznie przez pół życia w ciąży. Ja znam rodzinę gdzie jest 14 dzieci, w tym 11 synów i 3 córki. Wydawałoby się, że córkę jest trudniej "ustrzelić", a dla mnie zrobić syna jest trudniejsze od 6 w totka...
moze tak tylko Ci się wydaje, sama mówiłaś ze córke macie bo mieliście bardzo sprzyjające dziewczynkowe warunki (odstęp, niski testosteron, itd), a teraz może być inaczej. Myślę że w przeciągu tego czasu, to wszystko może się zmienić w organizmie i teraz możesz mieć warunki sprzyjające chłopcu :)
Myslę, że tak może mówić Marantha która spełniła wszystkie warunki na synka, a urodziła kolejną dziewczynke (chyba trzecią) ;)
 
moze tak tylko Ci się wydaje, sama mówiłaś ze córke macie bo mieliście bardzo sprzyjające dziewczynkowe warunki (odstęp, niski testosteron, itd), a teraz może być inaczej. Myślę że w przeciągu tego czasu, to wszystko może się zmienić w organizmie i teraz możesz mieć warunki sprzyjające chłopcu :)

Fakt, w teorii wszytko było pod dziewczynkę, a ile jest w tym prawdy, a ile przypadku, to tego nikt nie wie [emoji24]
Liczę na to, że masz racje i ustrzelimy chłopca [emoji170] do tego czasu musze podrasować mój i męża organizm [emoji41]
 
Jeszcze tak sobie myślę, bo skoro organizm potrzebuje minimum pół roku aby zmienić środowisko, to może dlatego jest tak dużo nieudanych planowań ze względu na krótki czas przygotowań. Podobno w 3 miesiące organizm nie zaskoczy, a jak nagle ma się drastyczną diete, w tym suplementy, to organizm przechodzi tzw szok.
 
Fakt, w teorii wszytko było pod dziewczynkę, a ile jest w tym prawdy, a ile przypadku, to tego nikt nie wie [emoji24]
Liczę na to, że masz racje i ustrzelimy chłopca [emoji170] do tego czasu musze podrasować mój i męża organizm [emoji41]
Ja wierzę, że Wam się uda :) ja osobiście uważam że o syna łatwiej bo nic w tym keirunku nie robiłam a syna mam, a córke odrobinę pomogliśmy szczęsciu ale w sumie to też nie wiadomo ile było planowania a ile szczęścia :) a udała się w pierwszym cyklu i myślę, że z metody O+12 :)
 
Zauważyłam też, że dużo dziewczynek jest z odstępu 12 godz przed owulacją, albo dziewczyny błędnie przewidują moment owulacje, to, że jajnik boli to, nie znaczy, że jest owulacja. Mnie np też boli jajnik i wielokrotnie myślałam, że to owulacja, a monitoring pokazał, że ból oznacza, że on rośnie, a owulacje mam chyba ok 36h pózniej bez żadnych już objawów. Aplikacje może i dobrze pokazują dzień owulacji, ale apka nie wie o której godzinie może być. Może wystąpić o 6 rano, a może być o 6 wieczorem, i już robi się różnica 12 godz.
 
Zauważyłam też, że dużo dziewczynek jest z odstępu 12 godz przed owulacją, albo dziewczyny błędnie przewidują moment owulacje, to, że jajnik boli to, nie znaczy, że jest owulacja. Mnie np też boli jajnik i wielokrotnie myślałam, że to owulacja, a monitoring pokazał, że ból oznacza, że on rośnie, a owulacje mam chyba ok 36h pózniej bez żadnych już objawów. Aplikacje może i dobrze pokazują dzień owulacji, ale apka nie wie o której godzinie może być. Może wystąpić o 6 rano, a może być o 6 wieczorem, i już robi się różnica 12 godz.
no wlaśnie tez tak myślę, że kłucie nie musi oznacząc owulacji teraz w tym momencie, i kobietq może źle interpretować. To samo podobno jest ze skokiem temp, ustalone jest że jest to objaw że do owulacji już doszło ale niektóre kobiety mogą mieć inaczej i skok mogą mieć tuz przed owulacją.
 
reklama
Ja wierzę, że Wam się uda :) ja osobiście uważam że o syna łatwiej bo nic w tym keirunku nie robiłam a syna mam, a córke odrobinę pomogliśmy szczęsciu ale w sumie to też nie wiadomo ile było planowania a ile szczęścia :) a udała się w pierwszym cyklu i myślę, że z metody O+12 :)

Dajesz mi nadzieje :) ale z drugiej strony mogę powiedzieć, że o córkę łatwiej bo też nic w tym kierunku nie robiłam. Wszytkie warunki które wymieniłam były nieświadomie „przygotowane”. No ale nie poddam się, wierze, że mały mężczyzna chce dołączyć do naszej rodziny i ja mu w tym pomogę [emoji6][emoji23]
 
Do góry