reklama
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
@mis0890 - w takim razie musi być niebieska ciąża haha
kiedy testujecie ?
@kitqa - mam nadzieję, że nic mnie już mnie nic nie zaskoczy. A przypomnij mi/nam, masz 2 córki ? i druga była planowanym chłopcem ?
@Elenaa - trzymam kciuki za zdrowie. Co do auta, my jesteśmy w trakcie zmiany i badamy rynek, oglądałam tą mazdę tydzień temu - piękna.
@Onaa.86 - stracony dlatego, że nie mogłam wyczuć owulacji, a na dodatek mąż zwichnął obojczyk. Więc do niczego nie doszło. Doszło dzisiaj haha, ale jestem bliżej @ niż dalej. Więc nic z tego nie będzie.
Jeśli chodzi o suplementy, to tylko biorę olej z wiesiołka i witaminy prenatalne, za to dietę mamy typowo pod chłopca. Więc zobaczymy.
@kitqa - mam nadzieję, że nic mnie już mnie nic nie zaskoczy. A przypomnij mi/nam, masz 2 córki ? i druga była planowanym chłopcem ?
@Elenaa - trzymam kciuki za zdrowie. Co do auta, my jesteśmy w trakcie zmiany i badamy rynek, oglądałam tą mazdę tydzień temu - piękna.
@Onaa.86 - stracony dlatego, że nie mogłam wyczuć owulacji, a na dodatek mąż zwichnął obojczyk. Więc do niczego nie doszło. Doszło dzisiaj haha, ale jestem bliżej @ niż dalej. Więc nic z tego nie będzie.
Jeśli chodzi o suplementy, to tylko biorę olej z wiesiołka i witaminy prenatalne, za to dietę mamy typowo pod chłopca. Więc zobaczymy.
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Powiem Wam, że podziwiam Was za to, że macie 3/4 dzieci i nie boicie się ciąż bliźniaczych. Ja panicznie się boję, że ciąża bliźniacza padnie na mnie, zwłaszcza, że często mi się śni. Ogólnie mam takie życie poukładane, że boje się mieć drugie dziecko. A trójka jest już wykluczona, musielibyśmy chyba mieszkanie zmienić, a to mi się nie uśmiecha, nawet nie chce o tym myśleć.
Szczęśliwa3
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2017
- Postów
- 267
@mis0890 - w takim razie musi być niebieska ciąża hahakiedy testujecie ?
@kitqa - mam nadzieję, że nic mnie już mnie nic nie zaskoczy. A przypomnij mi/nam, masz 2 córki ? i druga była planowanym chłopcem ?
@Elenaa - trzymam kciuki za zdrowie. Co do auta, my jesteśmy w trakcie zmiany i badamy rynek, oglądałam tą mazdę tydzień temu - piękna.
@Onaa.86 - stracony dlatego, że nie mogłam wyczuć owulacji, a na dodatek mąż zwichnął obojczyk. Więc do niczego nie doszło. Doszło dzisiaj haha, ale jestem bliżej @ niż dalej. Więc nic z tego nie będzie.
Jeśli chodzi o suplementy, to tylko biorę olej z wiesiołka i witaminy prenatalne, za to dietę mamy typowo pod chłopca. Więc zobaczymy.
Ja biorę cynk, kwas foliowy, wit. C, wit B( nie wiem czy to jakiś wpływ ale przed ciążą z synem brałam przez 3 miesiące w związku z czym innym jako lek przypisany przez lekarza ) i już od kilku lat na czczo wupijam szklankę wody z sokiem z cytryny ( cytrusy mocno zasadują organizm ). Ograniczam cukier, kawy nie odpuszczę
Za to boję się witamin prenatalnych

belle81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2017
- Postów
- 5 310
Michaś[emoji8]Dzień dobry Wam
Szczęśliwa3 - na dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że już drugi cykl się staramy i wszystko wyjaśni się w najbliższych dniachWraz z Ż zdecydowaliśmy, że to jest "ten czas" i nie ma co zwlekać. A zatem...proszę Was mocno o kciuki...niebiesko błękitne kciuki!
P.S.
Podczytuję Was. Wątki o drugim/trzecim dziecku tej samej płci i związanym z tym niespełnieniem marzenia bardzo do mnie trafiają i doskonale znam te odczucia. Ba, już od ponad roku mam gdzieś z tyłu głowy wbite, że też będę musiał się wreszcie nauczyć wiązać te warkocze, bo przywitamy pewnie drugą córkęWynika to stąd, że najzwyczajniej z uporem uciekam od "tych" wspaniałych, kojących serducho myśli o posiadaniu syna. Rozczarowania bolą, ale kiedy na świat przychodzi małe cudo to trzeba mieć ich w sercu możliwie jak najmniej, aby zrobić w nim miejsce miłości do nowego członka rodziny
Ja przynajmniej w ten sposób jakoś próbuję się "asekurować".
Mamy grudzień, w radiu grają znane zimowe hity, łapcie więc Wszystkie śnieżynkę (mam tylko niebieską) na szczęśliwy tydzień i jeszcze szczęśliwsze diagnozy ginekologów![]()
[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300]
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Ja biorę cynk, kwas foliowy, wit. C, wit B( nie wiem czy to jakiś wpływ ale przed ciążą z synem brałam przez 3 miesiące w związku z czym innym jako lek przypisany przez lekarza ) i już od kilku lat na czczo wupijam szklankę wody z sokiem z cytryny ( cytrusy mocno zasadują organizm ). Ograniczam cukier, kawy nie odpuszczę
Za to boję się witamin prenatalnychco prawda mój lekarz twierdzi że tylko kwas foliowy i kwasy omega mają naukowo udowodnione działanie, ale u mnie dwójka dzieci po witaminach waga urodzenia ponad 4 kg, córka bez witamin 10 dni przenoszona z wagą 3400 przypadek
![]()
Ja biorę bo panicznie boje się, że coś może być nie tak przez to, że nie brałam, a mój lekarz nie zaproponował a nawet kazał mi brać minimum 3 miesiące przed. Ale siedząc w temacie planowania płci, to wyczytałam, że właśnie wszystkie te suplementy typu witaminy prenatalne, wiesiołki, to co wspomaga płodność - sprzyja poczęciu chłopcu. Ja też piję wodę z cytryną, oprócz tego mam proszek zasadowy do picia, piję codziennie koktajle, jem jak najwięcej zasadowych produktów, robię kremy warzywne, mąż nawet książkę kupił "detoks zasadowy" czy coś takiego, słodkiego nie jem, bo jakoś mi nie podchodzi, z nabiału też zrezygnowałam, dużo jem wędzonych ryb, typu łosoś, mięso czerwone 2/3 razy w tyg, np tatar. Ogólnie słono i zasadowo. W sam czas i częstotliwość nie wietrze, bo za dużo chłopców jest sprzed owulacji, a dziewczynek z owulacji, więc coś na rzeczy jest.
reklama
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
@Szczęśliwa3 - nie mam pojęcia skąd bierze się waga urodzeniowa, witamin przed córką nie brałam, należę do szczupłych kobiet, w ciąży przytyłam 10kg, przenosiłam córkę 2 tyg, waga 3800, gdzie dla mnie była to duża waga. Koleżanka przytyła prawie 30kg, a syna urodziła 2800.
Podziel się: