reklama
dzieki za to objasnienieAle ale... Bliźnięta dwu jajowe to inna bajka... Bo tu są dwa jajeczka i nie dochodzi do zapłodnienia i owulacji w tym samym czasie... Czasem są to nawet różnice tygodnia między 1 owu a 2... Nawet zakładając że owu nastapi tego samego dnia ale już nie koniecznie o tej samej godzinie. Każde jajeczko ma niby te same geny a jednak jest ciut inne... I nawet zakładają że owu nastąpiła w tej samej minucie to zapłodnienie juz nie... Bo trudno by 2 różne plemniki dokladnie w tym sammym momecie dopadły 2 różne jaja... Także nie jest to ta sama chwilą... I te różnicę w płci maja prawo być... Ale to nie fakty naukowe tylko moje obserwacje i informacje zasłyszane od innych bliźniaczych mam... Często mówią że między dziecmi byky roznice i 2tygodni, w rozwoju płodowym i nawet 1.5kg przy porodzie... Baaa historia zna przypadki że ojcami bliźniąt są 2 różni mężczyźni... Więc... Bliźnięta to poprostu 2 dziecka poczęte w różnych warunkach... Może i mega zbliżonych ale jednak czymś się e różnią.
Nawet bliźnięta jednojajowe nie są identyczne a niby 99,9% to samo dna, a jednak warunki w łonie matki, tym samym dla obu powoduja drobne różnice... No i po pierwszym podziale komórek stają sie odrębnością i kazde z nich tworzy swój wlasny uklad dna i cech osobowość i wygladu.
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Myślę, że dobrym przykładem na "udowodnienie" że, płeć dziecka oraz ciąża bliźniacza, głownie zależy od klimatu i diety/hormonów. Badania naukowe potwierdzają, że najwięcej bliźniąt rodzi się jednak na północy Europy. A np. w krajach afrykańskich ciąża taka jest raz na 20 porodów, u nas raz na 80, czyli według mnie klimat odgrywa ważną rolę i dieta. Albo bliźnięta często występują z leczenia niepłodności, czyli tutaj rolę odgrywają hormony. Więc w przypadku planowania płci może być podobnie.
u mnie w rodzinie od strony mamy i taty sa mieszane rodzenstwa. Takze tak jakby genetycznie ja mam szanse na pinkDziadek od strony mamy miał same córy... Chyba takie geny[emoji12] aczkolwiek mnie bardzo cieszy ta sytuacja i gdybym zdecydowała sie na kolejne dziecko chciałbym dziewczynkę...
A bliźniaczki jednojajowe całkowity przypadek... No moze troche wiek miałam 36 jak je urodziłam.

Heda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2016
- Postów
- 7 338
Wróżby zawsze dają 50% szana... Więc przy bliźniakach 2 płuciowych sprawdzają się w 100%[emoji12][emoji23][emoji23][emoji23][emoji85]No tak, bliźniaki dwujajowe czyli podwójna owulacja, dwa jajeczka które w różnym czasie uwalniają się. Ale mimo to, wróżb nie brałabym pod uwagę.
Ale nasunęło mi się jeszcze że idac tym takiem rozumowania jak przy bliźniakach czasem minuty lub sekundy mogą miec wpływ na płeć dziecka... I czasem nie ten co trzeba plemnik bedzie miec6 więcej szczęścia...
A moze jednak to wszystko jest zaplanowane przez kogos z góry?
Bo czasem dzieją się rzecy tak dziwne że nie wytłumaczalne...
Heda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2016
- Postów
- 7 338
Ja akutar czytałam że to kwestia genów... Bo jednak ciemnoskórzy ludzie mają ciut ine geny niż biali czy żółci. A odsetek ciąż bliźniaczych maleje wraz z ciemniejszym odcieniem skóry... Nawet wśród populacji ktora rodowicie mieszkała w afryce a od pokoleń zamieszuje Amerykę te propozycje są takie same... Wiec. Hyba dieta nie aż tak bardzo jak geny.Myślę, że dobrym przykładem na "udowodnienie" że, płeć dziecka oraz ciąża bliźniacza, głownie zależy od klimatu i diety/hormonów. Badania naukowe potwierdzają, że najwięcej bliźniąt rodzi się jednak na północy Europy. A np. w krajach afrykańskich ciąża taka jest raz na 20 porodów, u nas raz na 80, czyli według mnie klimat odgrywa ważną rolę i dieta. Albo bliźnięta często występują z leczenia niepłodności, czyli tutaj rolę odgrywają hormony. Więc w przypadku planowania płci może być podobnie.
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
no dobra to ktora z Was sie stara w najblizszym czasie???
Ja pół na pół

princess_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 940
Dawaj kochanaJa pół na półzebrać się nie mogę. Mąż coś nie bardzo teraz chce, ginekolog odradza ze względu na covida. Więc póki co czytam i analizuje.
reklama
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
Dawaj kochanacovid jeszcze trochę z nami pewnie będzie... :/ im dłużej czekamy tym trudniej zajść...
Męża ciężko będzie przekonać. Plus taki, że łyka witaminy i sam o nie prosi i mamy ciągle dietę zasadową. Może nowy rok okaże być się korzystniejszy. Póki co miesiączkę mam dostać w wigilię !
Podziel się: