reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Pyszczku nam wszystko możesz powiedzieć :tak: po to tu jesteśmy

ja swojemu M też nie mówię o jego mamie bo to w końcu jego mama :baffled:

 
reklama
DZIEŃ DOBRY:-)
Witajcie Dziewczynki :-)

Ja dopiero usiadłam do kompa. Wczoraj był u nas znajomy i trochę się zasiedział (do 2.00 w nocy) więc jakby nie było nie wyspałam się dzisiaj, a musiałam rano iść na uczelnię. Dzisiaj uświadomiłam sobie ile teraz dla mnie znaczy sen. W ciąży muszę spać conajmniej 8 godzin żeby normalnie funkcjonować, więc te 4 godzinki w plecy dosłownie zbiło mnie z nóg. A jeszcze zajęcia wyczerpujące, potem biblioteka (szukam i zbieram materiały do pracy) i dopiero do domku. Na szczęście miałam obiad na dzisiaj i nie musiałam już się tym martwić bo jak wróciłam to padłam na łóżko na Pyszczek :tak: i 2 godzinki spałam nie pamiętając o Bożym świecie :-D Tak się zmęczyłam, stopy mi spuchły trochę od zbyt długiego chodzenia, eh...

A jeszcze od kilku dni borykam się z moją skórą, tzn w mojej skórze chyba zachodzą jakies zmiany, bo często strasznie swędzą mnie nogi, szczególnie uda, no masakra jakaś :szok::baffled: Po kąpieli jak nie posmaruję balsamem od razu mam poczucie dyskomfortu, drażni mnie kontakt skóry ze spodniami, czy czymkolwiek na czym leżę lub siedzę i mam odkryte nogi :baffled: Czy to może być przez ciążę? Zastanawiałam się czy to jakieś uczulenie może, ale proszek i płyn do płukania używam cały czas ten sam, płyny pod prysznic też z mojej ulubionej serii, nigdy nie miałam takich problemów, a teraz wszystko drażni moją skórę i czasem pojawiają się małe czerwone krostki, tak jakby z podrażnienia....nie wiem :confused:

Pozdrowionka, poczytam co u Was ;-)


no tak spanka to za dużo nie będzie ja niestety do dzisiaj go nie mam:-(i to mnie martwi mój synek non stop budzi się do picia lub co gorsze wstaje z wielkim rykiem co nie można go uspokoić bo niestety źle znosi ząbkowanie co np.o 2.00 wstanie i tak do 4.00 mogę z nim siedzieć co nie raz tak było więc ja w sumie nieodczuje zmiany snu przy drugim bo mam tak cały czas:baffled:a co do skóry możliwe że w pewny sposób się wysusza bo i też rozciąga się ja tak miała na brzuchu i też w innych partiach ciała co smaruj oliwką ile wlezie bo rozstępy mogą się pojawić:tak:



Cześć dziewczynki ;-)
ja jestem dziś po wizycie wg usg zaczoł sie 26tydzień ciązy Mała waży 915g i wszystko jest w porządku poza tym ze ułozona jest w pozycji posladkowej i jak sie to nie zmieni to czeka mnie tym razem cesarka...
no ale jeszcze troche czasu ma więc moze się to zmieni....
dziś miałam wizyte u tego samego lekarza co w 16tyg powiedział ze na 95% chłopczyk przy badaniu mnie dziś pytał czy znam płec powiedziałam ze wg niego chłopczyk a na połowkowym powiedzieli mi ze dziewczynka powiedział ze zaraz sprawdzimy po czym po dzisiejszym usg powiedział : " dziewczynka i kropka" mowi ze niema wątpliwości i przeprasza strasznie za pomyłke choć mówi ze akurat w ta strone rzadko mu sie zdarza..... dostałam zdjecie pipki co by niemiałam wątpliwości, pytałam czy moge kupować rózowe ciuszki uśmiechnąl sie ze tak:-D



dziewczyny powiedzcie mi czy to normalne jest ze co jakis czas jak duzej pochodze albo jade w aucie to twardnieje mi brzusio też wam sie tak dzieje? zapomniałam zapytać lekarza....
kochane życze Waszystkiego dobrego a przedewszystkim zdrowych bobasków :)))



super że córeczka potwierdzona i zdrowo się rozwija:tak:a co do brzusia twardszego to widocznie skórcze przepowiadające co już w tym tyg.się zaczynają u niektórych czasem są słabiutkie że ich nie czujemy a czasem mocniejsze a i może dlatego bo dużo chodzimy co oszczędzać się jak najwięcej;-)
Hello dziewuszki:)
dziewczyny ...tu jakies testy mialy byc ....co jest???? Przydały by się nowe fasolki :)


ja już bym najchętniej testowała ale mój M suszy mi głowe bo mówi że tak szybko nie jest lepiej bo mogę się rozczarować i tyle bo test to niestety nie tak 100% przed spodziewaną @;-)



...a mnie się wydaje z mojego doświadczenia, ze jak się czegoś bardzo chce to jest właśnie na odwrót. Chyba Bóg daje nam do zrozumienia, ze płeć jest najmniej ważna i pokazuje nam drogę i miłość do dzieci niezależnie od tego czy jest ono dziewczynką czy chłopczykiem. Jesteśmy tak zalatani, zabiegani i zapracowani, ze szukamy sobie dodatkowych bodźców pocieszających czyli m.in marzymy o córeczce lub synku, patrząc na to z innej strony dziecko wychowuje się tak samo i kocha identyczną miłością :-) Dziewczynki, głowa do góry. Zobaczcie ile jest chorych dzieci, rodzice rezygnują ze swojego życia żeby zająć się dzieckiem do końca swoich dni, najważniejsze zeby nasze maluchy dobrze się rozwijały a my z uśmiechem patrzyły na swoje pociechy i były z nich dumne ;-):happy2:



1000000000% prawdy:tak:w sumie M nastawia mnie na chłopca bo mówi że za bardzo chce dziewczynki i jak jednak okaże się synek to wielkie rozczarowanie mogę mieć:tak:



....bardzo wierze w to co napisałam ale są tez okrutni ludzie do około nas.

Moze Wam to tu napiszę bo chyba nie odważyłabym się powiedziec o tym nikomu innemu...podczas wyjazdu majówkowego do poznańskiego teść powiedział mi przy stole, gdzie siedziało chyba z 20 osób, ze jestem i będę niespełniona macierzyńsko bo mam dzieci tylko jednej płci zapominając o tym, ze On tez ma tylko synów. Wiecie co tak to mnie zabolało, ze myślałam, ze się rozpłaczę. Nigdy tak nie pomyślałam nawet przez sekundę. Gdybym była u siebie w domu a nie w gości to powiedziałabym co o tym myślę. Niestety słoma z butów....

Druga sprawa....nie chciałam sobie palić mostów w pracy i powiedziałam, ze wracam po urlopie macierzyńskim ale jak będzie to wiadomo...okaże się. Zaśmiałam się,podczas rozmowy i wspomnieniach teścia jak to swojego syna dawał na wychowanie do swojej mamy, ze tak samo ja zrobie i tez mu dam pod opiekę maluszka a On na to, że sama sobie będę go wychowywać :no::baffled: no po prostu koszmar jakiś !!

Wiem, ze mozemy tylko liczyć sami na siebie ( ja i M) i to chyba jest wspaniałe. Jak do tej pory dawaliśmy sobie radę to i damy teraz :tak::tak::tak:



o jejku współczuje:-(ale wiem co masz na myśli nie raz u mnie głupie teksty lecą na mój temat i rozumiem cię a wiadomo zazdrosć jest i będzie u wielu ludzi a co innego mogą zrobić aby się lepiej poczuć super dokopać tekstem aby mogła ta osoba poczuć się gorzej niż ona sama się czuje:wściekła/y:

POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE:-)
 
Bershka o nie nie, już ja wiem w jakim kontekście i sensie to powiedziała :tak: Już trochę ją znam. Zresztą moja mama cieszy się jak dziecko od momentu gdy dowiedziała się że zostanie babcią, a teściowa nawet mi nie pogratulowała, jakoś to po niej spłynęło. Teść gratulował i w ogóle cieszył się, a ona się nic nie odzywała... No ale wcale nie potrzebuję jej gratulacji.

Jak pójdę do pracy to oczywiście będzie mi potrzeba pomoc, ale wtedy dziecko będzie już większe i w ogóle i nie będę się bała zostawić z mamą czy z kims innym. A po urodzeniu jak jest malutkie to wolę sama się zajmować...Mam nadzieję że dam radę...
 
Zresztą moja teściowa ma już dwoje wnucząt i wcale się nimi nie zajmuje. Jej kontakty ograiczają się do spotkań niedzielnych, gdy brat mojego M przyjeżdża z dziećmi do teściów, no i ona czasem tam do nich pójdzie. Żona brata mojego M kiedyś mi powiedziała że już więcej nie powierzy swojego dziecka pod opiekę teściowej, bo ona się w ogóle na tym nie zna, a zna tylko jakieś przestarzałe metody, jak kiedyś gdy jeszcze ich synek był mały miała go popilnowac parę godzin, to zostawiła go w pobliżu nagrzanego żelazka i oczywiście się poparzył, innym razem nakarmiła go zupą grzybową której wtedy nie mógł jeść i się zatruł....Także kompletna pomyłka :baffled:
Ja decydując się na dziecko, na nikogo nie liczę oprócz na samą siebie i M :tak: I jestem z tego dumna. Oczywiście myślę że czasem będę mogła poprosić moją mamę o zostanie z dzieckiem parę godzin, ale myślę że to wszystko.
Przepraszam że może dużo jadu w mojej wypowiedzi w stosunku do teściowej, sama się czasami tego przed sobą wstydzę, że powinnam lepeij o niej myśleć i mówić, ale czasami potrzebuję coś takiego z siebie wyrzucić. Nie mówię tego M bo to jego mama i nie chcę żeby było mu przykro. Ale Wam chyba moge powiedziec :)


no i popatrz a taka mądra:confused: ja te ż swoimi dziećmi się opiekuje i będe bo nie ze nie ufam ale jednak wole mieć dzieci na moim wychowaniu niż innych bo to ma mnie słuchać itp.;-)a jak zostawiałam to oczywiście tłumaczenie czego można a czego nie itp.;-)a co do mojej teściowej heh chyba jak każdej to ja też mam dystans nie raz gada tak fajnie że mam chęć zdzielić w nos no i wybaczcie ale już nie raz swoje powiedziałąm bo ja nie nawidze jak ktoś po mnie jedzie zaraz odszczekuje taka jestem :zawstydzona/y:
 
No dobra ja się zaraz wybieram do sklepu, potem zrobię obiadek i zabieram się za czytanie swoich materiałów do pracy :tak: Ja tez tak mam że im więcej na głowie spraw do załatwienia, to tym sprawniej udaje mi się wszystko pogodzić :-)
 
reklama
Patrysia no i dobrze że walczysz o swoje, a nie siedzisz cicho jak myszka :tak: kobiety muszą być silne w dzisiejszych czasach :-)
 
Do góry