Witajcie :-)
Już mi leci 34ty tydzień, więc ginek mówi że jeszcze 3-4 tygodnie i mogę rodzić


najlepiej żeby skończyć 37 tydzień to potem już luzik, ciąża donoszona

Czyli jeszcze miesiąc...jejku zaczynam się bać


Jak to będzie wszystko, jak poród, żeby z Sebusiem wszystko było ok , no i jak to będzie zostać mamą i trzymać w ramionach swojego Maluszka
Co do moich bóli brzucha to mam już do końca ciąży brać magnez, a nospę wtedy gdy boli. Najważniejsze że szyjka się nie skraca, więc na razie jest wszystko ok

Ale dostałam juz skierowanie do szpitala i tak siedzę i jak je sobie czytam, to coraz bardziej uświadamiam sobie że to już niedługo...
Miłego dnia Laski, zaraz poczytam co u Was