reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
cos mi to mowi pati26 czy to nie ta co byla w ciazy w 8 miesiacu z Weronika i zginela w wypadku jak jechala z mezem
oczywiscie przepraszam jak pomylilam
 
Pati 26 to dokladnie ta dziewczyna Beatko...w 8 miesiacu ciazy zginela w wypadku. Prowadzil jej maz i wpadli w poslizg..Miala urodzic Weronisie.... Jej mezowi nic sie nie stalo...pozostal z dwojka swoich synkow...Bardzo smutna historia....bardzo to przezylam!!!!!!
 
Czarodziejko ja tez strasznie przezylam ta historie i sledzilam
oni wjechali na autostradzie w tira ktory stal na poboczu bo zmienial opone
i najbardziej mnie to zdenerwowalo ze na watku w ktorym ona sie udzielala malo pisali o niej
tzn jak zakomunikowano na BB o jej smierci to pamietam ze cos tak ktos napisal ze tragedia i dalej swoj temat ciagnal
a przeciez ja dobrze znali z watku jej miesiaca porodu
a niektore wogole nic nie pisaly jak by o niczym nie wiedzialy
a ja to tak przezylam jak by to mnie spotkalo
bylam strasznie wsciekla na znieczulice
a chlopcow miala w podobnym wieku jak moi
naprawde straszna historia
nie wiem co dalej z jej mezem jak sobie radzi bo o tym nikt nie mowi
 
jejciu :-( a ja myślałam że to u mnie ostatnio tragicznie a tu... w ciązy z wymarzoną córeczką i zostawiła dwóch synków i męza

pisalam wam ze mieliśmy tragedie w rodzinie i zastanawialam sie jak moje dziecko i ja to przeżyjemy !!!
Zmarł na sam koniec lipca jak byłam nad morzem tragicznie brat mojego meża w wieku 31 lat, dlatego wtedy sie nie odzywałam, pracowalismy razem, wyjechał w delegacje z naszej firmy za granice, znalezli go na CPN w Niemczech, auto zaparkowane, teraz otrzymalismy sekcje zwłok - ostry zator płucny, tydzien horroru przed pogrzebem i teraz, sprowadzanie zwłok z Niemiec, pogrzeb 6.08, dzieci zostawiłam z rodzicami nad morzem
do tej pory nie możemy dojśc do siebie, po tym wszystkim płeć przestała być priorytetem, a te dziecko trzyma zarówno mojego męza i tesciów jakoś psychicznie

zamiast tyć chudłam, jeszcze 1 kg brakuje mi do mojej wagi "przed"

pare dni po pogrzebie pojechalismy po dzieci nad morze, wrócilismy i zalało nam całe mieszkanie, oberwała się rura wod-kan w suficie, dobrze ze juz tam nie mieszkalismy, ale dodatkowy kłopot tzreba remontowac, wszystkie rzeczy zalane :( :(

na dodatek tak ciężko przechodze tą ciąże, teraz bóle dziąseł, krawawienia, nawet jabłka nie mogę zjeśc i raz dziennie mam krwotok z nosa

Ale się rozpisałam >>>>>>
 
Ostatnia edycja:
tylko przeznaczenie, widocznie Bóg miał wobec nch inne plany..
tylko dlaczego zawsze pozostaje ktoś tu na ziemi, kto bardzo musi przez taką śmierć cierpieć ?? tego chyba nigdy nie pojmę
tak sobie tłumacze też smierć szwagra, inaczej bym zwariowała

u nas na dodatek za dwa dni mąż miał do nas nad morze dojechac bo mieliśmy zarezerwowane 2 tyg wczasy, pierwszy raz od 10 lat zamykaliśmy firme, miały być super wczasy w końcu bez telefonów i laptopa :( :( mąz przyjechal przewiózł mnie z chłopcami w inne miejsce i zostałam sama, żeby oszczędzić synkom całej tej krzątaniny i widoku
Nic wiecej w zyciu chyba nie będę planować, ale czy tak się da??
 
Ostatnia edycja:
witam was
wczoraj pisałam ale chyba mnie nie zauważono (tak bywa)
nie ma problemu już sobie poradziłam...
Pozdrawiam was

Jola smutne to co piszesz... ehh :\
 
BERSHKA wiesz ja myśle że to nie tak...zobacz moja siostra miała być chrzestna Alanka ale była podobnie w ciąży do mnie tzn.o 2 miesiące ja miałam starsza ciąże ;)Ciąża u niej przebiegała dobrze jak poprosiłam ją o bycie chrzestną ;)Ale nie zostałą nią a urodizła dziecko z wada serduszka gdzie i był wcześniakiem...gdyby jednak niosła moje dziecko w ciaży to można by było powiedzieć że przez to tak się stało a jednak nie niosła a i tak stało się jak stało...(miałam mieć w lutym chrzest a ona miała rodzić w marcu pod koniec i ogólnie było w ok z ciażą jedynie skurcze dostawała ale nie wskazywało nic aby dziecko było chore dopiero po porodzie się dowiedziałą...)

JAGIENKA sliczności ;))
 
witajcie poniedzialkowo . Cos nam zniknela ANAGRZYMIS odezwij sie czy wszystko ok?

Dzięki losiczka, że o mnie pamiętałas. Nie miałam komputera przez weekend niestety :crazy:.
U mnie jak na razie wszystko dobrze. Jeszcze w piątek miałam potworzne bóle brzucha (nie tylko podbrzusza) i tylko w pozycji półleżącej było dobrze, oczywiście stresowałam się tym dodatkowo. Sobota, niedziela i dziś na razie ok. Czuje się normalnie, aż czasem do mnie nie dociera że w brzuchu rośnie fasolka. :tak:
A ja jak byłam w czwartek u gin (powiedziała, że to 4-5 tydzień) to było widać na USG. Co prawda była to maluteńka kropeczka, no ale zawsze.
W weekend powiedzieliśmy rodzince i naszemu synusiowi. Jest przeszczęśliwy (chyba nie wie co go czeka;-)). Cały dzień chodził i pytał mnie czy naprawdę urodze dzidzię????? A wczoraj wieczorem powiedział mi i mężowi, że spełniło się jego marzenie. :-) Mądry maluda, ale nam radość sprawił. I już się pytał czy on też może jechac do pani doktor ze mną, bo on chce zobaczyc dzidzie na telewizorku :-D.
 
reklama
Ale zawrzalo dzisiaj.Dziekuje za historie PATI26 naprawde tragedia.Ja wlasnie wrocilam od ginekologa tak sobie bylam profilaktycznie ale przy okazji pochwalilam sie ze planujemy coreczke zapisala mi witaminy i pocieszyla ze ma starsze ode mnie ciazarowki:-) potwierdziala tez ze jestem juz po owulacji czyli tak jak czulam owulacja nastapila w sobote na 11dc a niedzielny pozytywny test owulacyjny pokazal ze bylo juz po owulacji skoro dzisiaj na usg pechezyk maly . ANAGRZYMIS ciesze sie ze dobrze sie czujesz jeszcze tylko DIDO moglaby sie odezwac:-)
 
Do góry