czesc kochane
wpadlam tylko pokazac sie ze zyje i ze pamietam o Was. naprawde nie mam jak czynnie uczestniczyc w forum

teraz moja siostra cioteczna a zarazem przyjaciolka ma urlop i razem spedzamy czas- w koncu matowarzystwo

i tak naprawde w jej sprawie tu jestem. otoz od 2 lata nie zabezpieczaja sie z mezem i dziecka brak:-( siotra ma bardzo stresujaca prace i wine zwala wlasnie na stres. teraz wlasnie wziela urlop, a zaraz potem planuje brac zwolnienienia byleby odpoczac psychicznie.
oni juz rok temu byli w jakiejs klinice nieplodnosci i wtedy im powiedziano ze najpierw maja zaczac codziennie robic obserwacje i wykresy (jaki sluz, temeratura, przytulanka)- no doslownie wszystko. no i kochac sie w dni plodne. potem mieli przyjsc z tymi tabelami,ale juz nie poszli bo miedzy nimi zaczelo sie gorzej ukladac (no ale nadal sex czasem byl).teraz juz jest ok miedzy nimi.
w kazdym razie moja siostra nie chce narazie robic zadnych wynikow, chce odpoczac w ciagu tego wolnego okresu (planuje pare miesicy) i chce zobaczyc co z tego wyjdzie. jak jej wspomnialam o suplementach to powiedziala ze poki co nie chce nic brac. ale moze jednak namowic ja na cos? piranha co radzisz? co Ty bys jej , im poradzila?
aha ona wczesniej przed mezem miala innego chlopaka z ktorym byla ponad 5 lat i NIGDY nie zastosowali zabezpieczenia (a moja siostra nawet nie wie kiedy ma dni plodne, caly czas stosunek przerywany). no i teraz ten chlopak ma juz 2 dzieci. tak wiec moja siostra podejrzewa ze z nia cos nie tak boprzez tyle lat napewno by z nim wpadla.
przepraszam za tak haotycznego maila, ale zaraz zejsdzie z gory moj synek i wtedy nie bede miala jak pisac.
pozdrawia Was wszystkiego i zapewniam ze o kazdej pamietam i trzymam za kazda kciuki

a u mnie bez zmian- tyle ze brzuszek rosnie i jest juz naprawde duzy
