reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Kachna84 to dobry wynik. Oby jajeczka były jak najlepszej jakości. Wygląda na to, że ty zakończysz kłócie a ja zacznę. Torbiel już prawie się wchłonęła. W sobotę mam jechać po receptę i dowiem się jaki protokół.
 
reklama
Cześć dziewczyny od dwóch lat staramy się z mężem o dzidziusia narazie bezskutecznie. W tym roku wykryto u mnie endometriozę - jestem po laparoskopii. Myślałam że teraz to będzie już tylko lepiej...
Wczoraj odebrałam swoje wyniki AMH- badanie rezerwy jajnikowej ku mojemu zdziwieniu wynik jest zatrważająco zły 0,3 ng/ml
mam 28 lat po wynik szłam na pełnym luzie a tu totalny szok!
Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? czytając różne fora mam wrażenie że na naturalną ciążę nie mam już szans a nawet może być problem z in vitro :(
Dziś idę do lekarza ale chciałam też posłuchać Was. Co tu robić bo straciłam nadzieję...
 
Szanse sa zawsze. Ja bym na twoim miejscu przede wszystkim sluchala lekarza bo na forum cie nikt nie zdiagnozuje. Cuda sie zdarzaja... Ale bym raczej liczyla na invitro. Jest tu specjalne forum dziewczyn ktore maja in vitro, warto dolaczyc. Podstawa to jednak konsultacja z lekarzem.
 
Wiesz, ja starałam sie z mężem przez 3 lata, w tym czasie 3 razy poroniłam. O invitro nie myślałam - nie dlatego, że uważam to za coś złego, absolutnie. Uważam, że jak ktoś ma takie możliwości finansowe i bieże pod uwagę jedynie posiadanie dziecka biologicznego to proszę bardzo. Za to zaczęłam myśleć o adopcji. Od zawsze kołatała mi się gdzieś w głowie myśl, że jest tyle dzieci które potrzebują ciepła, rodziny i miłości, że może to jest droga. odwiedziłam strone www.adopcja.org.pl i toche poczytałam o procedurach, porad psychologów itp.
Nam udało się doprowadzić do szczęśliwego finału - na syna czekaliśmy 3 lata, córka urodziła się zaledwie rok i 8 m-cy później. Ale możliwości jest wiele, trzeba tylko miec pozytywne nastawienie i wierzyć w powodzenie :-) Trzymam za was kciuki :wink:
 
no właśnie mam nadzieję, że będą dobre i się zapłodnią a potem się będą ładnie dzielić. Dzisiaj mi ostro jajniki dalą popalić, brzuch mi tak wywaliło jakbym już była w ciąży
 
Dzięki za słowa otuchy. Byłam dziś u ginekologa. Trochę mnie pocieszyła. Wg dr sytuacja nie jest aż tak tragiczna ponieważ dotychczas mam owulacje pęcherzyk pęka dobre endometrium no i nie jestem aż taka stara najgorsza ta endometrioza ale narazie wycofana. Niemniej jednak czas ucieka i trzeba działać. Póki co dostałam leki na stymulację- Clostilbegyt a w czwartek mam wizytę u Pani dr która zajmuje się inseminacją i in vitro. zobaczymy co powie dam znać.
 
a jeśli chodzi o adopcje. rozmawialiśmy o tym ale narazie chielibyśmy spróbowac wszystkiego co daje medycyna. Tą opcję bierzemy pod uwagę ale dopiero po wyczerpaniu wszystkich możliwości. Wiem że jest wiele dzieci które potrzebują ciepła i rodziny. Mój mąż organizuje zloty motocyklowe na których zawsze jest zbiórka pieniędzy a poźniej wizyta w najbliższym domu dziecka. Przejażdzki prezenty uśmiechnięte buzie dzieciaków- bezcenne :) emocje i łzy z żalu nad dzieciakami, dla dziewczyn wrażenia bardzo mocne, nawet niektórzy faceci się łamią. Wiem że adoptowane kocha się jak swoje, ale ja jednak chciałabym mieć najpierw swoje i zrobić wszystko co w mojej mocy.
 
Noc_Kairu - niskie AMH jeszcze niczego nie przekreśla. Ważne jest czy masz owulację i ile masz lat. Jest jeszcze pare sposobów, na wspomożenie poczęcia, zanim będzie invitro, więc się nie łam, tylko przebadaj też męża i słuchaj się wytycznych lekarzy. tylko nie zwykłego ginekologa, tylko specjalisty ds. niepłodności. Bo jednak ich wiedza bardzo się różni i są bardziej na bieżąco. poza tym znają różne "tricki" które się mogą dziać i co na co wpływa. Poza tym nie poddawaj się nigdy, nigdy, nigdy, nigdy. :-)
 
witajcie a ja własnie odebrałam swój wynik AMH i jest zawysoki 8,9 Czytam na forach ale co osoba to opinia, niby pocieszają że przy wyższych jednostkach jest duże prawdopodobieństwo lepszego powodzenia z in vitro ale ja NIE CHCE in vitro. Czy mam jeszcze jakieś szanse na naturalne zajście w ciążę, może jest jakaś staraczka która przy wyższym amh zaszła naturalnie?
 
reklama
Mysa, twoje amh moze swiadczyc o tym, ze masz zespol policystycznych jajnikow. Nie mowil ci nigdy o tym ginekolog? Regularnie miesiaczkujesz? Nie martw sie, oczywiscie, ze mozesz zajsc naturalnie w ciaze, mozesz jedynie brac hormony.... Jesli oczywiscie masz PCOS. Tak wiec do ginekologa lec!
 
Do góry