reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

"Iwu" jak czytam Twoją wypowiedź to jakbym czytała swoją (tak samo czuję jak Ty). Też próbuję się wyłączyć ale nadal nic, tylko wieści że koleżankom się udaje (niby się ciesze ich szczęściem a z drugiej strony jestem zła na siebie że ja nie potrafię zajść :( U mnie w badaniach czysto, tylko macica jest przesunięta (cała jest po prawej stronie przez zrosty-tak myślę). Moja gin powiedziała że raczej inseminacja i in vitro to małe szanse bo jest dalej stan zapalny przez endo :( (ale ja wierzę że uda się, przecież dziewczynom z forum się udaje). Marwi mnie tylko że bój brzuch robi się jak balon przed okresem (też tak macie?) "Iwu" Ty teraz na inseminację czekasz? Powiedz czy jesteś po 30-dziestce? Ja jeszcze nie ( bo słyszałam że i.v. bezpieczniej po 30-stce robić)

"Gatto" dzięki za cynk -poszukam jej wypowiedzi :)

"EMKa" a może Ty dziewczyno nie masz endo (bo przecież masz tylko podejrzenie, laparoskopii nie miałaś potwierdzającej), bądź co bądź super że Ci się udało :)
 
reklama
hej:)
u mnie tez dookoła babyboom!!! w zeszłym roku 7 bobasów dookoła, w tym roku 6!!! ( w tym moja siostra!)..Najpierw bolały te "niusy" ale teraz odkąd chodzę do kliniki to jestem spokojna, bo wiem, że to tylko kwestia czasu!
mam 31 lat:) co do endo...mam stwierdzone liczne zrosty - lekarz z kliniki zażyczył sobie wypisy z przebiegu moich dwóch operacji i tam jest wszystko poopisywane jakie zrosty co z czym połączone itp (o zgrozo).. Od marca przeszłam w sumie 4 "małe stymulacje" tzn brałam tylko etruzil od 3do 7 dnia cyklu, aby mieć pewność, że jajeczkuję z prawej strony. Przy 4tej stymulacji (w czerwcu) zdecydowałam się na inseminację, chociaż mój lekarz juz pomału wątpił w sens tego typu działań, ale jak powiedziałam w poprzednim poście, ja nie lubię tracić czasu i wolę działać i pomagać szczęściu, więc chciałam mieć inseminację, aby mieć pewność, że armia męża będzie na miejscu. Niestety sie nie udało, ale działam dalej..w lipcu zakwalifikowałam się do rządowego programu IVF. W lipcu musiałam odpuścić wszelkie stymulacje, bo mi sią trorbielka pojawiła. Brałam anty aby znikła..i znikła:) a teraz... na razie działamy dalej, ale nie piszę nic, aby nie zapeszać:) może w poniedziałek, jak będzie ok, napiszę wszystko co i jak:) trzymajcie kciuki:) :) ja po prostu nie lubię czekać i tracić czas...tym bardziej , ze mój M, jest kilka lat starszy..i nie chcę aby dziecko miało jeszcze starszych rodziców:)
co do endo...Mi pierwszy lekarz od endo powiedział, że daje mi czas 6mcy na starania naturalne, a później to juz trzeba pod kontrolą... Inny lekarz, juz niedawno, jak powiedziałam ,że na operacji w listopadzie 2012 powiedziano mi że jajowody były ładne niepozwijane, to powiedział, że to nie ma znaczenia bo to byyło daawno... Także dziewczyny, ta choroba postępuje i pogarsza sytuacje, także nie ma co czekać...Ja się po prostu bałam gorszych zrostów, torbieli i niedajboże usunięcia jajników, a co wtedy?nawet zbawienne ivf nie pomoże... Takie moje zdanie..może trochę pesymistyczne, ale wolę wiedzieć na czym stoję:)
a co do stresów... Ja raczej jestem optymistka i ni stresuję się niczym, pracę mam bardzo fajną, a pracoholikiem nie jestem..także wychodzę z biura i nie myślę o pracy..Jestem aktywna sportowo, i duzo rzeczy robię w wolnym czasie. często wyjeżdzamy w górki i na wakacje - od gór po morza wszelakie..także nie raz próbowałam wcielic w zycie motto "że trzeba się odstresować i może na wakacjach się uda" ..ja się wakacjuję na całego i dalej nic...więc u mnie ewidentnie problem z drożnością! oby tylko macica była dobra i chętna na przyjęcie bąbelka i już:)

trzymajcie się ciepło! i działajmy!:)

także Fighter! glowa do góry, pierś to przodu i działaj! Inseminacja na początek to super krok moim zdaniem:)
 
ps. Fighter, a co to za stan zapalny?i to przez endo?cos to dziwne..może coś zwykłego i da sie lekami szybko pokonać, "inseminacja i in vitro to małe szanse bo jest dalej stan zapalny przez endo"...bo przy endo invitro to akurat zalecane bardzo!więc popytaj czy leki czy może pomyśl o zasięgnięciu info u innego lekarza...najlepiej nie chodzić do zwykłego gina tylko do gina w klinice leczenia niepłodności..oni najlepiej wiedzą o co nam chodzi!:)
dawaj znać co i jak:)
 
Dzięki "Iwu" za słowa otuchy :) Będę trzymać kciuki za Ciebie i resztę dziewczyn pragnących bobasa... bo w końcu musi się udać :) Będę teraz czekać niecierpliwie na inseminację i zobaczymy co los przyniesie...
 
Hej , ja w kwietniu 2013 miała laparo i usunięte 2 torbiele czekoladowe , potem pół roku brałam decapetyl depot , 3 miesiące czekałam na miesiączkę i od razu przeszłam na tabletki antykoncepcyjne i brałam je 8 miesięcy , jeden już po odstawieniu i 10.08.2014 miałam krwawienie z odstawienia a 06.09.2014 miesiączkę z odstawienia czyli wczoraj i od tego miesiąca zaczynamy starania i dzidzie , cykl mam 28 dni , łącznie jajniki odpoczywaly 1,5 roku , dzisiaj mam pierwsza miesiączkę i umieram z bolu , już ketonal musiałam wziąć , mam jeszcze zrobić badania prolaktyne , progesteron , chciałabym zajść naturalnie w ciążę , marzymy z mężem o dziecku,ja mam 25 lat, mąż 28 lat ale już mamy wszystko dom prace tylko barkuje dzidziusia :-) Ale mocno wierze ze się uda , dajemy sobie około pół roku na naturalne starania a jak się nie uda to może zobaczymy czy in vitro czy inseminacja , słuchajcie chciałam tez mężowi nasienie zbadać , jakie trzeba badania zrobić , jaki jest ich koszt i jak się to odbywa ? W tym miesiącu pójdę na monitoring kiedy dokładnie owulacja i dziewczyny Wy starałyscie się 2 dni przez owulka i w dzień owulacji? Czy któraś z Was zaszła naturalnie w ciążę? I po jakim czasie od zakończonego leczenia? Pozdrawiam Was :-)
 
Dodam że miałam lekka niedoczynność tarczycy i biorę letrox 75 ,teraz już wszystko w normie tylko mam wahania tsh , w marcu było około 1 a miesiąc temu około 3 i moja ginka mówi ze żeby zająć powinnam mieć kolo 1-1,5 tsh a endokrynolog mówi ze jak mam na poziomie 3 to nie ma żadnych przeciwwskazań , a te z Was ktore tez to mają jak z Wami było? Będę za tydzień kolejne tsh robić i zobaczymy , wydaje mi się ze lepiej bliżej 1 bo wyższe utrudnia zajście w ciążę i jej utrzymanie i często są poronienia
 
Witam Dziewczynki :-) Ja już wariuje staramy się o dziecko od 3 lat i nic stwierdzili mi ostatnio endrio i nie wiem co robic mam mieć ostatnią próbę z lekami bo jak nie czeka mnie in vitro bo na operacje nie mam szans bo za duzo waże a nie wiem jaki by musiał stać się cud żebym jeszcze schudła tyle ile powinnam to nie jest tak że się nie staram bo już schudłam 10 kg i nie jestem gruba bo sie spasłam tylko miałam bardzo silną alergie i pakowali we mnie pare lat sterydy i są efekty jakie są :-( ja już po prostu nie mam na to siły może chociaż trochę pomoże mi rozmowa z wami i jakieś wsparcie z waszej strony
 
Dziewczyny ja straciłam całkiem nadzieję. Jak pisalm. LParoskopia i potwierdzenie Endo. Po roku laparotomia ponad 2 godziny tyle było tego. Do dziś odczuwam dyskomfort podczas wyprozniania. Jelita były przyrosniete do macicy. Jak jest teraz nie wiem. Niedroznosc podczas laparoskopi była sprawdzana 4-5 lat temu. Oba jajowody niedrozne.
W listopadzie pierwsze in vitro. Udane ale nieudane bo przez dwa tygodnie byłam w ciąży. I czekałam na kolejny okres i owulacje. Potem torbiel. I tu się zalamalam. Wywolujemy okres lekami aby sprawdzicc czy nie czekoladowa. Uff nie. Po okresie wszystko ok. Więc czekam na kolejny i pilnujemy co dalej. Okresu nie było. Przyszły mdłości po ponad miesiącu. Dwie kreski. Wysoka beta. I proszę oto efekt nie starania się. Nie było ciśnienia. Żyliśmy tak jak chcieliśmy. Nie pilnowalam dat. Dni. Chyba całkowity luz jest lekarstwem. Wiem nie zawsze ale odblkowywuje .
 
reklama
A na potwierdzenie. Z dziś. Prenatalne. 5,7 cm. Mojego szczęścia.
 

Załączniki

  • 1410470843383.jpg
    1410470843383.jpg
    12,5 KB · Wyświetleń: 33
Do góry