reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy sobie poradzę...

widze co mama to inne zdanie z wybudzaniem....
mi położna nie kazała wybudzać dziecka.jak zjadła o 24 cyca i spała do 6 to jej nie budziłam o 3....
moze inaczej z wcześniakiem jak to pisze mamaPaulinki ja nie wiem ----ona jest expertem;)))
tak czy siak sama zadecydujesz:))i na pewno dla swego dziecka będziesz najlepsza mamą na Ziemi hihi jak to mówi moja 6letnia siostrzenica:)))do swojej mamusi
 
reklama
Dziękuję Wam wszystkim za rady i słowa otuchy:-)
Mam nadzieję, że- tak jak mówicie- poradzę sobie jakoś, a instynkt mi podpowie co i jak. Mam jeszcze trochę czasu- niecałe 5 tygodni (choć odnoszę wrażenie, że się pospieszy:-D)- jednak zaczynam się tym wszystkim martwić. Tym bardziej, że jestem sama, więc nie będę mogła raczej liczyć na pomoc tatusia. Zresztą, zawsze lepiej zapytać o zdanie kogoś bardziej doświadczonego :-)
 
Też mam takie obawy - a termin już tuż tuż - pod koniec października... Dziękuję wszystkim za rady dla vampirii, z których też skorzystam. mnie najbardziej przeraża kruchość Maleństwa i to że przez swój brak doświadczenia mogłabym czegoś niepokojącego nie zauważyć...
 
Też mam takie obawy - a termin już tuż tuż - pod koniec października... Dziękuję wszystkim za rady dla vampirii, z których też skorzystam. mnie najbardziej przeraża kruchość Maleństwa i to że przez swój brak doświadczenia mogłabym czegoś niepokojącego nie zauważyć...
wiecie chyba każda ma takie obawy...ja się bałam że przy ubieraniu ją połamie....że nie będę umiała jej trzymać i coś z główką, karkiem zrobie.no wymyślałam takie rzeczy ze szok.sama się nakręcałam.jak pampersa zmienię takiej małej.a jak się urodziła----nie wiem skąd jakim cudem ale umiałam przebrać,trzymać, karmić;)))ubierać musiałam nawet sama bo tak mi się za przeproszeniem osrała;)że przebiło hihi ojjj pamiętam jakby to było wczoraj....aaa i nawet pępek czyściłam jakbym wiedziała jak:)położna wam powie,pokarze,pomoże;))
 
Wiem, że większość debiutujących mam miała takie problemy i obawy, zwłaszcza pewnie w ostatnich tygodniach- jak ja :-). Ale prawdę powiedziawszy czasem mam wrażenie, że popadam w jakąś paranoję z tymi swoimi lękami... :zawstydzona/y: A to, czy sobie poradzę, a to czy aby na pewno jest zdrowa- choc niby wszystkie badania są ok, a to,że się za mało rusza, a to, że za dużo... Myślę, że uspokoję się dopiero, kiedy mała będzie już na świecie i nabiorę jakiegoś doświadczenia w opiece nad nią...
Moja siostra mówiła, że na początku też bała się swoją córę dotknąć...
 
widze co mama to inne zdanie z wybudzaniem....
mi położna nie kazała wybudzać dziecka.jak zjadła o 24 cyca i spała do 6 to jej nie budziłam o 3....
moze inaczej z wcześniakiem jak to pisze mamaPaulinki ja nie wiem ----ona jest expertem;)))
tak czy siak sama zadecydujesz:))i na pewno dla swego dziecka będziesz najlepsza mamą na Ziemi hihi jak to mówi moja 6letnia siostrzenica:)))do swojej mamusi

Popieram Cię ;-) Z wcześniakami to w ogóle jest jazda, nie życzę nikomu. Moja poprostu mogłaby nie jeść godzinami a przy jej niedowadze... nie chcę myśleć. Jesteśmy poniżej 3 centyla w siatkach dla skrajnych wcześniaków. :-( Dzięki temu że pilnuję jedzenia na czas to mamy super wyniki morfologii, tylko z anemią się borykamy ze względu na wymioty. Ale ogólnie to każda z nas polega na swojej intuicji, ona nie zawiedzie. Ty sama wiesz i czujesz co dla dziecka jest najlepsze :-) A krzywdę trudno zrobić, bo i tak na początku jesteśmy delikatne dla takiej kruszynki, potem przychodzi wprawa i jest ok. :tak:
 
reklama
Witam,
po pierwsze naprawde instynk podpowie Ci co robić.
ja się wypowiem co do tego budzenia w nocy. Generalnie uczeni mówią, ze sie nie powinno budzić dziecka w nocy jeśli jego waga urodzeniowa jest wyższa niż 2,5 kg(takie zdanie znajdziesz m.in w książke Tracy Hogg "język niemowląt"). Moje dziecie urodziło się 2,3kg i wszyscy mnie stresowali, że mam go budzić w nocy na karmienie. Młody jak miał miesiąc potrafił przespać 5 godzin bez jedzenia, a jak dwa to przesypiał całe noce od ok 19 do 5 rano. Po tym jak wszyscy mnie krtytkowali, że nie budze (nawet przyjaciółka położna) postanowiłam wybudzać małego. Nastawiłam budzik, wstałam, przewinełam młodego i do cyca i co? Mały od razu zasnął. To był pierwszy i oststni raz kiedy go budziłam w nocy. Taka jest natura mojego dziecka, ze w nocy się śpi a nie je. Teraz to jest 12h snu nocnego bez jedzenia a mały i tak pięknie przybiera. BUDZENIU W NOCY MÓWIE NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziecko jak będzie głodne to samo się upomni.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
 
Do góry