reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to normalne!!!!!

wiolkaj

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
13 Kwiecień 2009
Postów
38
Witam.
Piszę na tym forum bo nie mam się kogo poradzić w sprawie zachowania mojej 3,7 letniej córki.Nie mam doświadczenia w wychowywaniu bo to moje pierwsze dziecko(i raczej ostatnie):no:.
Chodzi o to że od jakiegoś czasu moja córka jest nerwowa i nie wiem czy to jest bunt czy nerwica.
Przykład.Dzisiaj się ładnie sama wykąpała,umyła zęby obejrzała bajkę przed snem a gdy już jest w swoim łóżku i mówię że teraz jest pora spania krzyk,płacz,walanie,rzucanie się na łóżku,krzyczy na mnie i wszystko co najgorsze.Czekam aż jej przejdzie ale bywa że nie wytrzymuję i dostanie klapsa w dupę.Bywa że szybko jej przejdzie ale nie zawsze tak jest.Teść(mieszkam z teściami)zawsze nam mówi(mężowi też)że to nasza wina i że powinniśmy iść z nią do lekarza do to nerwica.
Ogólnie nie jest niegrzecznym dzieckiem.Takie wybuchy zazwyczaj są jak nie zgadza się z naszym zdaniem albo chce coś po swojemu.
Do przedszkola nie chodzi i rzadkością jest że prześpi całą noc.
CZY TAKIE ZACHOWANIE JEST NORMALNE?????
CZY IŚĆ Z NIĄ DO LEKARZA I TO JAKIEGO???
DZIĘKUJĘ
 
reklama
mysle ze to tak zwany bunt 4 latka zeby zobaczyc na ile moze sobie pozwolic.... moj brat tez tak mial tak samo jak piszesz... krzyczal bil kopak gryz zawsze kiedy mowilo mu sie NIE albo jak cos chcial a wiedzial ze nie dostanie.... moja mama zawsze go zostawiala samego wtedy w pokoju na kilka minut (stala za drzwiami i obserwowala) az sie uspokoi potem mu tlumaczyla ze tak nie wolno.

male dzieci nie maja nerwicy.... nie przezyle jeszcze tyle tramatycznych chwil zeby cos takiego miec... no chyba ze widzi jak ciebie twoj partner bije albo cos takiego....(nie mowie ze tak jest!)

jesli naprawde cie to meczy i sie boisz poradz sie psychologa dzieciencego....
 
wg mnie to zupelnie normalne, moj syn robil tak samo... w sklepie na ulicy... gdzie sie dalo ;-) to jest testowanie co i ile moge, a co da sie jeszcze wrzaskiem wydusic ;-) ja rowniez wychodzilam, udawalam ze nie widze nie slysze, a gdy mnie bil po twarzy oddawalam za kazdym razem ciut mocniej, zeby wiedzial ze to boli. Po kilku tyg bunt minal i znow wrocilo kochane slodkie dzieciatko :-D teraz przechodzimy podobny terror w wieku nastolatka ;-)
duzo cierpliwosci, stanowczosci i konsekwencji zycze i nie poddawaj sie to mija :-) chyba, ze chcesz zeby u Was w domu rzadzil 4-ro latek ;-)
 
moje starsze dziecko ma dwa latka, wkroczył w okres buntu 2-latka i zachwowuje sie tak samo, ponic mija to dopiero po 5 roku życia.
 
Bunt 2-latka, 3-latka, 4-latka,.....16-latka.... 18-latka nie za dużo tych buntów? Bunt kojarzy się z czymś negatywnym, a to o czym piszecie to normalne stadia rozwoju dziecka, kiedy przeplątają się etapy złości, frustracji, braku zadowolenia ze swoich umiejętności, niezrozumienia itp. z etapami kiedy dziecko osiąga harmonię - taki rollocoaster trwa od wieku ok 1,5 roku do 6 lat :szok:

Każdy ma inne metody radzenia sobie z takim zachowaniem i trudno jest narzucać komuś własne rozwiązanie. Najważniejsze to postarać się dotrzeć do problemu - zadaj sobie i jej pytanie, czemu nagle nie chce kłaść się spać? Może to dla niej za wcześnie? A może się czegoś nagle zaczęła bać np. ciemności? Może nie lubi zostawać sama? A może coś złego zaczęło jej się śnić? Kiedyś przeczytałam o chłopcu, któremu ktoś powiedział, że w nocy jak się ma zamkniętą buzię to można przestać oddychać więc robił wszystko, żeby nie usnąć.
Możecie spróbować ustalić jakiś rytuał związany ze stopniowym zbliżaniem się godziny spania. Do takich akcji dobrze jest zaangażować dziecko np. zróbcie tablicę i narysujcie czynności związaną z kąpielą, myciem zębów, czytaniem bajki i na koniec spaniem. Po każdej "zaliczonej" czynności ustawiać np. strzałkę na następnej. Jeżeli się czegoś boi możecie razem kupić np. fajną lampkę z jakimiś postaciami i opowiedzieć jej bajkę, że teraz w nocy te np. wróżki będą jej pilnować.
Spróbuj z nią porozmawiać, łagodnie z niej "wyciągnąć" co się dzieje - najlepiej zadając pytania nie sygerujące, tylko tak, żeby ona sama sie rozgadała i wyjawiła, o co chodzi.
Powodzenia, informuj jak postępy :-)
 
Stwierdziłam że nie będę czekać i z mężem poszliśmy z Wiki do lekarza(pediatry bo na neurologa chyba za wcześnie). Trafiliśmy naprawdę na fajną lekarkę(matkę dwójki dzieci)która nas uspokoiła i powiedziała że to normalne(jej dzieci też tak miały)i że jej to przejdzie.
I o dziwo przeszło jej to. Jest mniej marudna,nie płacze tyle co płakała. Jest naprawdę dobrze
 
Tak normalny etap rozwoju :tak: chce być samodzielna i decydowac o tym co robi i kiedy, a nie tylko robic to co mama karze :tak: Na zlosc i histerie zawsze reaguje spokojniem, ignoruje to aby nie wdac sie w niepotrzebna dyskusje. Mowie do syna na wstepie ze jak sie uspokoi to porozmawiamy i tak wlasnie robimy :tak: Rozmawiamy o problemie na spokojnie, nigdy w slosci bo to prowadzi do agresji z obu stron i niepotrzebnych zupełnie klaspów, ktore tylko nakrecaja zla atmosfere.... Fakt faktem ze taki 3 latek nie zawqsze chetnie chce rozmawiac o problemie, ale conieco da sie z niego wyciagnąc.
 
reklama
oj na co dzień miewam kontakt z dzieciakami w różnym wieku (chyba wszystkie juz moje psiapsióły mają dzieciaki-czas na swoje;P) i widzę jak ciężko jest rozmawiać z trzy-czterolatkiem, ale jedyne co mozna polecić i pozyczyć to dużo cierpliwości, spokoju, a czasem i tak brakuje argumentów:) Dzieciaki są niesamowite:) i z nimi wszystko jest do"przezycia":)
 
Do góry