reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy twój mężczyzna ogląda strony pornograficzne???

jesli facet nie robi tego notorycznie, nie oglada codziennie po pare filmow to nie ma czym sie przejmowac. Znajde pare artykulow o tym. Ja nie widze nic zlego ze moj maz oglada sobie raz na jakis czas (rzadziej niz raz na dwa-trzy miesiace jeden film) tym bardziej ze robi to pod moim okiem... A tak naprawde nie ma sylwetki psychologicznej gwalciciela czy pedofila-to moze byc kazdy i nie konieczne zaczyna sie od ogladania filmow czy stron porno.
 
reklama
Bardzo się zdziwiłam, gdy znalazłam ten temat. Myślałam, że tylko ja robię awantury mężowi za nocne sam na sam z porno. Awantury to może za dużo powiedziane, ale na pewno jest mi z tego powodu przykro.

Też sobie poczytał, pogadaliśmy i ...teraz oglądamy razem.
Myślę, że i tak nie zrezygnuje z samotnych "rozrywek" i ja i tak nic na to nie poradzę.
Bardziej jednak martwiłabym się gdyby drogą internetową nawiązywał jakieś kontakty. Wiem, że mogę mu w tym zakresie ufać, ale z przerażeniem czytam jak żonki smacznie śpią, życząc mężom dobrej zabawy.

Dlaczego? Swego czasu pewien pan (swoją drogą podobno policjant) na gg proponował mi spotkanie na szybki, niezobowiązujący seks. Był środek nocy, zapytany czy ma żonę odrzekł, że owszem i właśnie smacznie śpi. Nawet nie zauważy jak się wymknie na godzinkę, czy dwie. Gdy mu napisałam, co o takim traktowaniu żony myślę, już się nie odezwał. Myślę, że szukał dalej okazji.
Kontrola najwyższą formą zaufania ;-)
 
Niektore z was mowia ze to jest normalne, ze facet ma taki poped idt, ale chyba do konca nie jest wam z tym dobrze?w koncu wasz facet patrzy na inna kobiete i sie nia podnieca:baffled: Wszystko mozna tolerowac ale sa pewne granice-granice bardzo latwo przekroczyc-brnie sie dalej i dalej. Nie zawsze tak jest ale czesto nie dostrzega sie kiedy przekroczylo sie ta granice. Troche chaotycznie pisze ale mam nadzieje ze rozumiecie co mam na mysli.
Jesli mezczyzna robi to raz i Ty dasz mu jasny komunikat ze Tobie sie to nie podoba a on to dalej kontynujue np okłamujac Cie to COS JEST NIE TAK:confused: I TO NA PEWNO NIE Z TWOJEJ WINY!
 
ok...ale jesli ja nie mam nic przeciwko temu? jesli facet nie oglada tego codziennie tylko raz na jakis czas (np raz na dwa miesiace) to chyba nic zlego? gdyby robil to codziennie i ukrywal sie z tym to wtedy mozna by miec pomyslec czy wszystko ok...zreszta ja mojemu facetowi wybieram filmy ktore moze obejrzec i sama razem z nim ogladam i w razie czego moge zawsze przerwac film.
 
Zwariowac tez nie mozna bo jesli wszystko jest dobrze-czyli nie robi tego czesto i potrafi bez tego zyc i przede wszystkim nie ukrywa tego to mysle ze jest ok. Warzne zeby liczyl sie ze zdaniem swojej partnerki
 
a ja dzis przez przypadek w historii znalazłam dziś w historii na naszym kompie adresy stronek pornograficznych... na początku bardzo się wkurzyłam... wręc miałam ochote mężowi zrobic porządna awanturę.... a to dlatego,że nigdy wcześniej nie "przyłapałam" go na tym... po ogarnięciu jednak całej sytuacji... odpuściłam... kurcze w końcu to nic takiego...a mój mąż bądź co bądź ma przecież prawo do odrobiny prywatności...
 
Ewa masz racje:tak:
ja nie wiem czy mój mąż ogląda, nigdy nie pytałam a może zapytam:-p
za to LPR juz się postara aby już żaden mąż nie oglądał:-D:-D:-Dwłaśnie dziś usłyszałam w tv o ich nowym projekcie ustawy o pornografii , skąd ci ludzie się pourywali:szok::-D:-D:-D
 
Kurcze nie jestem jakas nawiedzona albo katolicka do przesady, ale nie podobaloby mi sie gdyby moj facet ogladal takie filmidla,nie mam do tego przekonania z tym pozwalaniem.Jesli nie wiem ze oglada, to znaczy ze nic nie mozna zrobic, choc w naszym przypadku watpie aby Carlo znalazl czas na tego typu rzeczy bo prawie wszystko robimy razem:tak:
Wazna jest rozmowa, my rozmawiamy o wszystkim, o sexie,okresie,zdradzie, fajnych kobitkach, fajnych facecikach itd.. itd... tego typu prywatnych rzeczach, o filmach tez rozmawialismy, stwierdzil ze po co mialby ogladac cos takiego skoro moze przezywac to samo na zywo z kobieta ktora kocha-to nie to samo co sztuczne porno.Takze jesli nawet przyjdzie taki czas ze jednak zacznie ogladac, jesli nic o tym nie bede wiedziala - smutne, jego uczynek, ale nie pozostawilabym tego w milczeniu,gdybym sie dowiedziala. Pierwsze co bym zrobila to porozmawiala, spokojnie,(tak jak zawsze zreszta) wzbudzajac zaufanie, upewniajac sie czy naszemu zwiazkowi to nie zaszkodzi.
 
jak już pisałam wiele razy,mój mąż ogląda takie filmiki ( duuużo ).nie zmienię tego i jakoś nie bardzo chcę zmieniać.oboje doskonale wiemy,że z niego jest taki mały "zboczek" i oboje się z tego śmiejemy:tak:tak już jest ten świat stworzony,że faceci lubią sobie popatrzeć na "takie rzeczy" i nikt,ani nic tego nie zmieni.
 
reklama
Moim zdaniem to jak najbardziej "zdrowy" objaw, ze oglada. Moze wstydzil sie przyznac, bo bal sie, ze to zle odbierzesz. Moj z wlasnej woli raczej nie oglada, ale czasem go namawiam na... wspolne ogladanie!!! Na prawde polecam!
 
Do góry