reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta 10miesięcznego malucha

mama Natalki2017

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Marzec 2018
Postów
261
Dziewczyny jak wyglądają posiłki waszych 10 miesięcznych pociech, ile zjadają,vjakie porcje. Moja córka jadła całkiem dobrze, zjadają np małe słoiczki zupek czy owoców, jadła około 100ml kaszki ale od jakiegoś czasu jest gorzej. Owoców w formie papki nie chce, w całości je niewiele, kaszek które wcześniej lubiła nie chce w ogóle, z zupami też różnie bywa. Poza tym kp
 
reklama
Rozwiązanie
Hej ja na początku dawałam papki na łyżeczce. Wprowadzałam smaki, marchew, groszki brokuły itp. później owoce. Jak juz widziałam że jej nic nie uczula zaczęłam podawać kawałki. Gotowałam warzywa tak aż się prawie rozlatywaly. Kroilam w mała kostkę lub paseczki. I Jula wyjadala na co miała ochotę. Teraz już wiadomo jak jest większa jest lepiej bo dostaje Bielany obiad, jednak nadal ma prawo wyboru. Czy chce makaron, jakieś kuleczki mięsne czy warzywa. I z reguły wsytsko próbuje, ale zjada to co preferuje. Oczywiście podaje do skutku aż się przekona np. do pomidora u nas.

Często też jej dawałam np kawałek marchewki do sprobowania, jabłka czy banana długo naszej i Ona robiła sobie z tego gryzak próbując przy tym.

Poczytaj o blw...
Hej ja na początku dawałam papki na łyżeczce. Wprowadzałam smaki, marchew, groszki brokuły itp. później owoce. Jak juz widziałam że jej nic nie uczula zaczęłam podawać kawałki. Gotowałam warzywa tak aż się prawie rozlatywaly. Kroilam w mała kostkę lub paseczki. I Jula wyjadala na co miała ochotę. Teraz już wiadomo jak jest większa jest lepiej bo dostaje Bielany obiad, jednak nadal ma prawo wyboru. Czy chce makaron, jakieś kuleczki mięsne czy warzywa. I z reguły wsytsko próbuje, ale zjada to co preferuje. Oczywiście podaje do skutku aż się przekona np. do pomidora u nas.

Często też jej dawałam np kawałek marchewki do sprobowania, jabłka czy banana długo naszej i Ona robiła sobie z tego gryzak próbując przy tym.

Poczytaj o blw fajnie pokazują jak dziecku od początku prowadzic.
Teraz jak widzę, że mało je to podaje jej ręka to ona wtedy bierze i zjada :)


Aaaa i ja wpradzalam jedzenie np. pół godziny przed następnym karmieniem żeby jakoś bardzo głodna nie była, ale też nie najedzons.
Dzięki za informację:) czytałam o blw trochę, ale tak już konkretnie od czego zacząć i jak, to jeszcze do końca nie wiem. Chciałabym w ten sposób małego karmić ale zobaczymy jak to w praniu wyjdzie :)
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry