*martusia*
Fanka BB :)
Witam,
mój synek kończy za chwilę 11 mscy. od połowy 10 msca może ciut wcześniej zaczął mieć rozwolnienie (kupa bez krwi, śluzu, piany). myślałam, że pchają się górne lub dolne dwójki więc trzeba przetrwać, ząbki wyjdą, kupa będzie normalna. ale tak się nie stało, ząbków nie ma, a kupa jest masakrą - barwy od żółtej do szarej, mniej więcej takie jak robią niemowlęta - z grudkami, dziś było 6 (3 stałe, 3 sraczki) poszłam z synem do pediatry, zleciła posiew kału (nic nie wyhodowano) i podejrzewa nietolerancję pokarmową i wystawiła skierowanie do alergologa.
podaję synkowi biogaię, dietę zapierającą (ryż, banan, trochę marchewki). jednak zbytniej poprawy nie ma. przez te kupy mało też przybrał - 405g w półtora miesiąca. nie mam pojęcia już co robić. czy macie jakieś pomysły co to może mi atakować synka, jak pomóc? może same macie/miałyście podobny problem? ktoś ze znajomych i może pamiętacie co pomogło?
będę wdzięczna za odpowiedź.
mój synek kończy za chwilę 11 mscy. od połowy 10 msca może ciut wcześniej zaczął mieć rozwolnienie (kupa bez krwi, śluzu, piany). myślałam, że pchają się górne lub dolne dwójki więc trzeba przetrwać, ząbki wyjdą, kupa będzie normalna. ale tak się nie stało, ząbków nie ma, a kupa jest masakrą - barwy od żółtej do szarej, mniej więcej takie jak robią niemowlęta - z grudkami, dziś było 6 (3 stałe, 3 sraczki) poszłam z synem do pediatry, zleciła posiew kału (nic nie wyhodowano) i podejrzewa nietolerancję pokarmową i wystawiła skierowanie do alergologa.
podaję synkowi biogaię, dietę zapierającą (ryż, banan, trochę marchewki). jednak zbytniej poprawy nie ma. przez te kupy mało też przybrał - 405g w półtora miesiąca. nie mam pojęcia już co robić. czy macie jakieś pomysły co to może mi atakować synka, jak pomóc? może same macie/miałyście podobny problem? ktoś ze znajomych i może pamiętacie co pomogło?
będę wdzięczna za odpowiedź.