reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwości ciążowe :(

reklama
mi się dzisiaj źle spało.. na brzuch zjeżdżałam bo właśnie też zawsze na brzuchu.. no i jak już na ten brzuch się osuwałam to źle się oddychało.. wzięłam sobie taką sztywną poduchę jak dają w kompletach do kanap między nogi wsadziłam i momentalnie zasnęłam jak suseł do białego rana :-)
 
moja najnowsza dolegliwość to taka, że tyłek mi się rozpada... chyba... :rofl2: kiedy przewracam się na łózku, wszystkie kości mi w nim strzelają i przeskakują i boli kiedy chodzę :baffled:
 
ja znowu mam tak ze jak leze na plecach to tak jakbym powietrza nie mogła złapać:baffled:
zauważyłam u siebie jeszcze coś jak byłam ostatnio w Polsce to miałam ciagle zajety czas cały czas cos robiłam wstawalam 7-8 ale fakt odpadałam ok 22-23 i tak sie super czułam jak bym wogóle nie była w ciazy,a jak tylko wrócilam do domu to juz znowu zaczynam narzekac bo mam duzo czasu i mysle o tym jak tam dzidzia czy cos mnie brzuch nie pobolewa itp.
jak dla mnie prosty sposob alby nic nie bolało strzykało itp.to znaleśc sobie zajęcie hihihi
oczywiście bierzcie to z przymrurzeniem oka bo wiadomo że w ciązy można sie kiepsko czuć:tak:
 
Ze spaniem to masakra, dzisiaj spałam 2 godziny może :angry: Na plecach mnie kręgosłup boli, a jak leże na którymś z boków to mały tak się wypina że mnie boli okropnie.:no: Kursowałam dziś po pokoju i nie mogłam znaleźć sobie miejsca. I tak od jakichś dwóch tygodni, ale dziś było jakieś apogeum jego aktywności aż się przestraszyłam, że coś się dzieje, ale może to przez to że sobie z moim mężczyzną pobaraszkowaliśmy przed snem "troche".:confused:
Poza tym jest coś jeszcze co zauważyłam już ze trzy miesiące temu tylko po prostu o tym Wam nie pisałam, otóż na brzuchu pojawiły mi sie włoski.:dry::confused: Znaczy jestem blondynką i ich nie widać ale pod światło mi odstają i wygląda to komicznie - jak dla mnie głupio. To pewnie kwestia hormonów, ale nie chcę mieć owłosionego brzucha.:no::shocked2: Mam nadzieję że po porodzie znikną.
Ah! I jeszcze jedno! Martwią mnie ilości gęstego, przeźroczystego śluzu takiego o konsystencji kiślu. :confused:
 
Ostatnia edycja:
alex ten kisiel już jest normalny teraz :) tak mi mówi gin bo aj też taki mam od około miesiaca... a co do włosków.. jak są jasne i cieniutkie to same powinny wypaść... ale słuszałam, że można im pomóc wodą utlenioną.. ona je osłabi i wtedy na bank wyjdą
 
alex co do tych włosków to chyba normalne bo ja tez je mam (a nigdy nie miałam) i myśle ze to poprostu przez hormony:tak: a jeśli chodzi o śluz to mnie to tez sie czepło i okazało się ze to jakis stan zapalny. na pocztku dostałam dopochwowo clotrimazol ale bez efektu a teraz mam antybiotyk tez dopochwowo mam brac 20 dni zobaczymy czy pomoze:confused: p.s. kobiety w ciązy prawdopodobnie są bardziej podatne na takie infekcje czy stany zapalne :happy2: tak mi powiedziała pani doktor
 
Alex, gdzieś niedawno właśnie czytałam o tych włoskach - podobno to normalne i po porodzie znikają. Nie należy ich golić, bo to je tylko wzmocni, a one są słabe, bo to tylko hormony. U mnie się też pojawiły. Znikną, nie martw się :tak:
 
reklama
Alex też czytałam, że to normalne. Zresztą u mnie samej pojawiły się, tzn. taki śmieszny, bardzo delikatny meszek na brzuchu i trochę na piersiach:shocked2: ale m tego nie widzi, więc nie jest źle ;-) a potem na pewno zniknie1
 
Do góry