reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Doświadczenia porodowe mam z niemiec

Wiesz, ja przez 5 lat sie bronilam przed prawem jazdy i bylam wiecej niz przeciwnikiem. Czulam sie zawsze lepiej w roli pasazera ale jakos tak mnie latem naszlo ze moze jednak bym chociaz sprobowala bo to jednak wygodniej byc samodzielna pod tym wzgledem a moj maz wykorzystal moja chwile slabosci i zanim sie obejrzalam bylam juz zapisana na kurs :-)
Mnie najbardziej przeraza wjazd na Autobahn, bo boje sie ze nie uda mi sie wjechac pomiedzy pedzace samochody no i czasami zmiana pasow ale ogolnie jest ok. W doborze szkoly wazne jest zebys znalazla taka, ktorej zalezy na dobrej opinii bo oni dbaja o to aby kursanci byli dobrze przygotowani do egzaminu a jednoczesnie tez nie marnowali zbyt dlugo czasu na jazdy. Ale jak to juz sama wspomnialas, kazdy jest inny i jednemu szybciej przychodzi jezdzenie innym trudniej.
 
reklama
Ja mam prawko juz 22 lata, jezdze samochodem, jakies 17 lat, ale do tej pory jak wsiada moj pan ze mna, to po dwoch skrzyzowaniach mowie: wiesz co, jedz sobie sam.
I masz racje, mialam juz dwie sltuczki (niegrozne) przez gderliwego partnera. W obydwu przypadkach, pan mowil co mam robic, zapomnial tylko, ze to ja mam lusterka z kazdej storny. Wiec jezdzic samochodem uwielbiam, ale tylko sama (ewentualnie z dzieciakami).
 
Ja mialam jeden wypadek-w polsce- wyskoczyla mi sarna...i nie bylo juz odwrotu-musialam strzelic ja w zad... :/ na szczescie tylko auto ucierpialo...no i sarna rzecz jadna...... nie pytajcie ile sie nasluchalam...gdybym jechala ciut wolniej albo ciut szybciej albo wogole nie jechala to by sie nic nie stalo...
ale za to moj facet notorycznie dostaje mandaty za przekroczenie szybkosci...osattnio mial oddane prawko...i kolejna sprawa oddana u adwokata... ale przeciez gdybym jezdzla tyle co on to tez bym miala.... ;)

tych wjazdow na autobane tez nie lubie...zawsze jakas niepewnosc...
 
a ja musze przyznac, ze nauczylam sie w Niemczech cierpliwosci i staram sie nie jezdzic agresywnie, chodz nie zawsze zachowuje predkosc ;-) (ale mandatow juz nie dostaje, wiem gdzie musze zwolnic)... teraz tylko jak wjedzam do Polski to prze dzien-dwa przestawiam sie na nasze polskie warunki.... wlacza mi sie dzikosc :rofl2:
 
Mijusia,
Przypomnialo mi sie ze ja sie uczylam nie z ksiazek czy plyt cd do prawka ale na super stronie internetowej, ktora wynalazl mi moj maz. Musze przyznac ze naprawde super byla i bardzo mi pomogla, poniewaz, tam te testy wygladaja dokladnie tak samo jak na egzaminie i program dostosowuje sie do Twoich bledow i materialu.
Dodatkowo, mozesz kilka testow zrobic bezplatnie i dopiero wtedy podjac decyzje czy sie zarejestrowac i zalpacic.
A oto link: Führerschein Fragen und Test (auch türkisch) online bei myFührerschein
Powodzenia dla Twojej corki!
 
Mijusia nie rob tego bledu w zyciu i nie wysylaj dziecka do polski...raz ze jak wyczuja kase to beda ja oblewac bez konca-tam z reszta nawet jak umiesz jezdzic dla zasady cie obleja...dwa wcale nie zaoszczedzisz-bo raz bedzie musiala dojezdzac-to tez kosztuje-plus czas.... po trzecie tu na wiekszych i lepszych samochodach sie uczysz-a w polsce zazwyczaj jak widze to toyota yaris... kolejne w polsce nie ma takiego ruchu na ulicach...i jak raptem wpakujesz dziecko na autobahne na 3-4 pasy to moze spanikowac...wiesz-nie polecam...sama chcialam tak zrobic ale po przemysleniu kazdy mi odradzil.... ja lacznie tu zaplacilam za wszystko cos ok 1300-1400 euro...

Ja zdawalam w PL i wyszlo mnie to jakies 1500 € a zdawalam 4 razy :-)(ale w tym sam pobyt w pl....u rodziny bo u rodziny ale cos dolozyc sie musialam...i jazdy autobusem w te i spowrotem,bo w trakcie kursu bylam 3 razy w domu-u siebie.) i niedlatego,ze ktos kase wyczul...bo jestem tez w PL zameldowana i nikt nie wiedzial,ze ja z DE przyjechala.(inna spawa-jaka kase?? my akurat zyjemy tak jak i bysmy zyli w PL) wszedzie trzeba pracowac by zyc-niestety :-D
Podobno tutaj sie zdaje egzamin z instruktorem?? tym ,ktory was uczyl? no a w PL to ma sie osobno instruktora a pan (lub pani) u ktorego zdaje sie egzamin to egzaminator.
Ja zdawalam w Czestochowie...moze i nie jakies wielkie miasto ale znacie chyba polskie oznakowania :sorry: tragiczne.... i te dziurawe ulice a moj instruktor to byl beznadziejny...w ogole parkowac mnie nie uczyl.Ani razu na kursie nie parkowalam rownorzednie.Ale juz sie tego nauczylam-SAMA.Szczegolnie tylem.....bo tak najprosciej.Teoria to byla blachostka...wkulam w ciagu tygodnia i jako pierwsza z egzaminowanych wyszlam majac 0 bledow (dopuszczalne 2-nie wiem jak tu)

A w ogole...to fajne mamy doswiadczenia porodowe :-D
 
Jolka -to ty jeszcze nie wiesz ze w De z nieba leci? przeciez tu nie trzeba pracowac... wszyscy zawsze mnie lecza z tym bo u Was inaczej,a w niemczech latwiej..owszem duzo rzeczy jest latwiej,lepiej ale pracowac trzeba i z nieba NIE spada...
Moj Adam nie raz juz sie przekonal ze lubia na niemcach zarobic... jak uslysza ze przyjedzie z Berlina zaraz cena wyzsza mimo ze na necie cos maja wystawione np. o 100 czy 200 zl taniej... i mysla ze Adam o tym nie wie :-D

A prawko tak-zdaje sie tu z instruktorem...oboje siedza z tylu... i co mi sie najbardziej podobalo-to wreczenie prawka zaraz po zdanym egzaminie...jeszcze przedsmak mi zrobil i pokazal mi przed :-D
 
Wiem Pati,ze tu z nieba leci...:angry: mnie to nawet rodzina nie rozumie...wiecznie by chcieli by im pomagac i kiedys pomagalam,ale sie skonczylo...bo teraz to ja mam swoja rodzine,kredyt za dom i swoje wydatki! A z nieba wlasnie nie leci...

Super dostac prawko zaraz po zdanym egzaminie :-) ale troche dziwne...bo jeszcze nie zdalas a juz wyrobili Ci ten ''plastik''?:baffled: w pl sie czeka 2 do 3 tygodni...a jak sie obleje egzamin to od 3 do 4 tyg. dlatego robilam prawko 4 miesiace...zaczelam z poczatkiem marca a zdalam 19 czerwca :-)
 
Jezeli chodzi o prawko w PL, to ja raczej myslalam o wczasach z prawem jazdy, czy jakos tak. Kosztuje to ok 2600 pln wyjazd na jakies zadupie, pobyt do 14 dniu z wyzywieniem, jazdy i egzamin koncowy. Wszystko jak wspomnialam na zadupiu i egzamin tez sie zdaje w jakims niewielkim miasteczku... to byla jedyna opcja o jakiej myslalam, bo my z Warszawki jestesmy, a mloda w Warszawce za zadne skarby by nie zdala. O kosztach podrozy nie myslalam, bo tak czy inaczej na wakacje do PL jedzie, wiec przy okazji zamiast siedziec i nic nie robic, to mogla by cos ze soba zrobic.... ale na koniec ona sama powiedziala mi, ze woli w niemczech robic... zobaczymy....

a doswiadczenia porodowe... tak tak, mnei czeka jedno za dwa miesiace, ale jestem raczej dobrej mysli, przezylam dwa porodoy w polsce... nie powinno byc gorzej ;-)
 
reklama
Mijusia to trzeci porod bedzie blyskawiczny ;))) czego ci zycze...a w jakim wieku masz dzieci?

Jolka dziwne nie jest...to w polsce tylko sie wieki na wszystko czeka :-D tu mi tylko date zdania wpisac z tylu i fertig :-)
 
Do góry