no to ładnie Wasze dzieciczki spią :-)
moj bąbel wstaje teraz miedzy 6,00-8,00, nigdy nie wstanie przez pare dni chocby mniej wiecej o tej same NIESTETY

ja jestem ogolnie wykonczona bo chodze spac ok 24,00 i w nocy maly niestety sie dalej budzi a to zachce mu sie mleka JESZCZE CZASAMI i musze mu dac bo inaczej bedzie wyl jak szalony, albo smaoczka nie umie znalec ewentualnie cos mu sie przysni wiec trza go przytulic normalnie masakra a my z mezem wstajemy jak gupki nawzajem...
I MA DRZEMKE TYLKO JEDNA ok 10,30 i spi do 12,00 i koniec.... potem o 19,00 pada a czasami mu odbije nie nie pada....
ostatnio moj chlop juz jest tak nieprzytomny ze robi wszystko przez sen raz maly zaczal wyc wiec ja wstaje a ten mnie lapie za noge i reke i ciagnie na sile do lozka i gada ciiiiciiiiiciiii cichutko jus jus ja sie dre ej pusc maly placze a ten co acha (rano tego nie pamietal)
a wczoraj maly obudzil sie na mleko ok 2giej daje go pawlowi do lozka i ide po mleko a ten tylko szybko szybko bo ja juz do pracy musze wstawac
no mowie Wam takie jazdy z nim ostanio....