reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Dwóch lekarzy - prywatnie i PZU

Dołączył(a)
15 Maj 2024
Postów
3
Cześć!

jeśli pytania tego typu już były - z góry przepraszam, ale nic co mogłoby mi pomóc niestety nie znalazłam :(

Jestem na początku ciąży - 8tc, do tej pory chodziłam do ginekologa z ramienia ubezpieczenia PZU, ale z polecenia wybrałam się też prywatnie do lekarza pracującego w szpitalu, w którym ewentualnie miałabym rodzić. Lekarz prywatny powiedział mi, żebym nie rezygnowała z wizyt z pakietu medycznego, bo bez sensu mam wydawać pieniądze na różne badania skoro mogę mieć je za darmo. I tu pojawia się pytanie - jak to ogarnąć? Za kilka dni mam wizytę u „pierwszego” lekarza, czy powinnam mu powiedzieć, że moim lekarzem typowo prowadzącym ciążę jest ktoś inny? Czy mogę tak po prostu przychodzić tylko na wizytę i prosić o skierowanie na badania? Nie widzę sensu chodzenia na wizyty i ukrywania drugiego lekarza, to wiadomo wiąże się z innymi zaleceniami, zleconymi badaniami itp. Orientujecie się, czy może kwestię skierowań z pakietu można ogarniać np. na teleporadzie z pakietu? Wiem, że dużo z Was jest w podobnej sytuacji, sam lekarz mówił, że wiele jego pacjentek tak robi, ale szczerze nie wiem jak się do tego zabrać 🙈 doradźcie proszę! :)
 
reklama
Cześć!

jeśli pytania tego typu już były - z góry przepraszam, ale nic co mogłoby mi pomóc niestety nie znalazłam :(

Jestem na początku ciąży - 8tc, do tej pory chodziłam do ginekologa z ramienia ubezpieczenia PZU, ale z polecenia wybrałam się też prywatnie do lekarza pracującego w szpitalu, w którym ewentualnie miałabym rodzić. Lekarz prywatny powiedział mi, żebym nie rezygnowała z wizyt z pakietu medycznego, bo bez sensu mam wydawać pieniądze na różne badania skoro mogę mieć je za darmo. I tu pojawia się pytanie - jak to ogarnąć? Za kilka dni mam wizytę u „pierwszego” lekarza, czy powinnam mu powiedzieć, że moim lekarzem typowo prowadzącym ciążę jest ktoś inny? Czy mogę tak po prostu przychodzić tylko na wizytę i prosić o skierowanie na badania? Nie widzę sensu chodzenia na wizyty i ukrywania drugiego lekarza, to wiadomo wiąże się z innymi zaleceniami, zleconymi badaniami itp. Orientujecie się, czy może kwestię skierowań z pakietu można ogarniać np. na teleporadzie z pakietu? Wiem, że dużo z Was jest w podobnej sytuacji, sam lekarz mówił, że wiele jego pacjentek tak robi, ale szczerze nie wiem jak się do tego zabrać 🙈 doradźcie proszę! :)
Skierowanie na badania z PZU nie musi buc wystawione przez lekarza z PZU. Byleby był specjalista. Możesz sobie umówić badania w diagnostyce, wrzucasz skan skierowania i idziesz na pobranie.
 
Dokładnie. Ja akurat chodziłam prywatnie do ginekologa, ale później badania robiłam za darmo z pakietu na podstawie skierowania od niego.
 
Od lekarza dostałam tylko taką dużą kartkę, gdzie krzyżykami zaznaczył jakie badania wykonać, bez moich danych, nie takie standardowe skierowanie :/
 
Cześć!

jeśli pytania tego typu już były - z góry przepraszam, ale nic co mogłoby mi pomóc niestety nie znalazłam :(

Jestem na początku ciąży - 8tc, do tej pory chodziłam do ginekologa z ramienia ubezpieczenia PZU, ale z polecenia wybrałam się też prywatnie do lekarza pracującego w szpitalu, w którym ewentualnie miałabym rodzić. Lekarz prywatny powiedział mi, żebym nie rezygnowała z wizyt z pakietu medycznego, bo bez sensu mam wydawać pieniądze na różne badania skoro mogę mieć je za darmo. I tu pojawia się pytanie - jak to ogarnąć? Za kilka dni mam wizytę u „pierwszego” lekarza, czy powinnam mu powiedzieć, że moim lekarzem typowo prowadzącym ciążę jest ktoś inny? Czy mogę tak po prostu przychodzić tylko na wizytę i prosić o skierowanie na badania? Nie widzę sensu chodzenia na wizyty i ukrywania drugiego lekarza, to wiadomo wiąże się z innymi zaleceniami, zleconymi badaniami itp. Orientujecie się, czy może kwestię skierowań z pakietu można ogarniać np. na teleporadzie z pakietu? Wiem, że dużo z Was jest w podobnej sytuacji, sam lekarz mówił, że wiele jego pacjentek tak robi, ale szczerze nie wiem jak się do tego zabrać 🙈 doradźcie proszę! :)
I bardzo dobrze zrobiłaś ja też chodziłam do dwóch i jeden o drugim nic nie wiedział. Wiadomo na PZU zawsze więcej się dowiesz i będziesz bardziej zaopiekowana a na NFZ masz otwartą furtkę w szpitalu. Na NFZ miałam założoną kartę ciąży W sumie prywatnie też ale ta na NFZ była tą główną którą w szpitalu honorowali. Z NFZ zawsze dostawałam skierowanie na badania natomiast prywatnie czy na PZU miałam częstsze USG
 
Ja miałam lekarza prowadzącego (prywatnie) ze szpitala w którym planowałam rodzić i urodziłam, a chodziłam jeszcze do dwóch:
1. Z pakietu medycznego z pracy - by mieć refundowane badania
2. Do specjalisty badań prenatalnych na NFZ, niektore badania pokrywał zakład pracy, a niektóre robiliśmy na NFZ.
Każdy lekarz o sobie wiedział.
 
Dzięki wszystkim :) dziś miałam teleporadę z ginekologiem z PZU, jakimś totalnie przypadkowym. Powiedział, że na wizyty to w sumie nie muszę chodzić, wystarczy że będę załączać do umówionej teleporady kartę ciąży lub zalecenie z pieczątką od lekarza prywatnego i będzie mi wszystko wystawiać, więc sprawa załatwiona :) zlecił wszystko to, o co prosił lekarz prowadzący i dorzucił też coś od siebie bez problemu :D
 
I bardzo dobrze zrobiłaś ja też chodziłam do dwóch i jeden o drugim nic nie wiedział. Wiadomo na PZU zawsze więcej się dowiesz i będziesz bardziej zaopiekowana a na NFZ masz otwartą furtkę w szpitalu. Na NFZ miałam założoną kartę ciąży W sumie prywatnie też ale ta na NFZ była tą główną którą w szpitalu honorowali. Z NFZ zawsze dostawałam skierowanie na badania natomiast prywatnie czy na PZU miałam częstsze USG
Ale w ciązy prowadzonej przez lekarza prywatnie też zawsze jest otwarta furtka w szpitalu. Niby z jakiego powodu miałaby nie być?
 
reklama
Do góry