reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwunastotygodniowe dziecko nie chcę jeść

Żadnych zmian na lepsze... Dalej źle. Byłam u gastrologa i zbieram się psychicznie po tej wizycie dopiero. Nic nie pomogła tylko jeszcze zdołowała. Na to że synek nie je to mówi że jest udany i tyle. Mam rozszerzać dietę a jeśli dalej nic nie będzie przechodzić to mam skierowanie do szpitala na badania. Tylko do siebie nie chce na gastrolog ie wziąć bo fatalne warunki i dzieci z infekcjami. A ze skierowaniem mogę iść gdzie tylko chce w Polsce. Już widzę jak czekają na nas i wszędzie nas przyjmą. Czuję się fatalnie.. Nie mogę sobie poradzić z tym że do tej pory nikt nie może nam pomóc! Nawet do szpitala na badania nie chce nas wziąć nikt . A ja dalej po prostu walczę o to by jadł! To nie jest normalne.. On nie jest udany. On jest chory na coś tylko ja nie wiem co mu jest....
Taki komentarz ze strony lekarza to już przegięcie, udany jest 🤦‍♀️ masakra. Znowu trafiłaś na lekarza który nic nie robi. A ty chcesz iść z nim do szpitala? Bo ze skierowaniem to chyba muszą was przyjąć? On tak totalnie na wszystko uczulony? Kurde, chyba musi byc cos co moze zjesc?
 
reklama
Żadnych zmian na lepsze... Dalej źle. Byłam u gastrologa i zbieram się psychicznie po tej wizycie dopiero. Nic nie pomogła tylko jeszcze zdołowała. Na to że synek nie je to mówi że jest udany i tyle. Mam rozszerzać dietę a jeśli dalej nic nie będzie przechodzić to mam skierowanie do szpitala na badania. Tylko do siebie nie chce na gastrolog ie wziąć bo fatalne warunki i dzieci z infekcjami. A ze skierowaniem mogę iść gdzie tylko chce w Polsce. Już widzę jak czekają na nas i wszędzie nas przyjmą. Czuję się fatalnie.. Nie mogę sobie poradzić z tym że do tej pory nikt nie może nam pomóc! Nawet do szpitala na badania nie chce nas wziąć nikt . A ja dalej po prostu walczę o to by jadł! To nie jest normalne.. On nie jest udany. On jest chory na coś tylko ja nie wiem co mu jest....
Byłaś w Rzeszowie. Zobacz na necie dr. Sabine Więcek. Spróbuj z nią porozmawiać. To kobieta pracująca z wcześniakami i z dziećmi, które mają problemy z jedzeniem, przyswajaniem pokarmu. Przyjmuje prywatnie w Chrzanowie i chyba w Chorzowie. W Prokocimiu na gastrologii pracuje pani Anna Stochel-Gaudyn. Ona też ma prywatną praktykę w Krakowie. A osobiście zrobiłabym tak. Zadzwoniła tym do centrum zdrowia dziecka w Warszawie i powiedziała o skierowaniu i problemach i zapytała, czy przyjmą was na oddział. O tyle warto, że tam zrobią wam szeroką diagnostykę, jeśli trzeba będzie konsultacji innych dziedzin, to będziesz miała ją zapewniona. Ważne jednak jest, by to był oddział gastrologiczny, a nie instytut żywienia i pediatria, bo w instytucie to się zameczycie
 
Taki komentarz ze strony lekarza to już przegięcie, udany jest 🤦‍♀️ masakra. Znowu trafiłaś na lekarza który nic nie robi. A ty chcesz iść z nim do szpitala? Bo ze skierowaniem to chyba muszą was przyjąć? On tak totalnie na wszystko uczulony? Kurde, chyba musi byc cos co moze zjesc?
Co mu dałam do tej pory to nie może. Nawet na siemię lniane..
 
Byłaś w Rzeszowie. Zobacz na necie dr. Sabine Więcek. Spróbuj z nią porozmawiać. To kobieta pracująca z wcześniakami i z dziećmi, które mają problemy z jedzeniem, przyswajaniem pokarmu. Przyjmuje prywatnie w Chrzanowie i chyba w Chorzowie. W Prokocimiu na gastrologii pracuje pani Anna Stochel-Gaudyn. Ona też ma prywatną praktykę w Krakowie. A osobiście zrobiłabym tak. Zadzwoniła tym do centrum zdrowia dziecka w Warszawie i powiedziała o skierowaniu i problemach i zapytała, czy przyjmą was na oddział. O tyle warto, że tam zrobią wam szeroką diagnostykę, jeśli trzeba będzie konsultacji innych dziedzin, to będziesz miała ją zapewniona. Ważne jednak jest, by to był oddział gastrologiczny, a nie instytut żywienia i pediatria, bo w instytucie to się zameczycie
Ja słyszałam i czytałam same źle opinie o czd. Ze tylko głodówkę proponują i że na refluks ie się nie znają... A on póki co wyniki badań ma dobre. Alergii brak. Ta w Rzeszowie powiedziała że patrząc na wyniki testów i innych badań to mam zdrowe dziecko.
 
Byłaś w Rzeszowie. Zobacz na necie dr. Sabine Więcek. Spróbuj z nią porozmawiać. To kobieta pracująca z wcześniakami i z dziećmi, które mają problemy z jedzeniem, przyswajaniem pokarmu. Przyjmuje prywatnie w Chrzanowie i chyba w Chorzowie. W Prokocimiu na gastrologii pracuje pani Anna Stochel-Gaudyn. Ona też ma prywatną praktykę w Krakowie. A osobiście zrobiłabym tak. Zadzwoniła tym do centrum zdrowia dziecka w Warszawie i powiedziała o skierowaniu i problemach i zapytała, czy przyjmą was na oddział. O tyle warto, że tam zrobią wam szeroką diagnostykę, jeśli trzeba będzie konsultacji innych dziedzin, to będziesz miała ją zapewniona. Ważne jednak jest, by to był oddział gastrologiczny, a nie instytut żywienia i pediatria, bo w instytucie to się zameczycie
Polecano mi prof Maciej Kaczmarski z Białegostoku. Pomógł podobno wielu dzieciom z refluksem i alergia. Tylko że on nie pracuje już w szpitalu bo ma ponad 70 lat.
 
Ja słyszałam i czytałam same źle opinie o czd. Ze tylko głodówkę proponują i że na refluks ie się nie znają... A on póki co wyniki badań ma dobre. Alergii brak. Ta w Rzeszowie powiedziała że patrząc na wyniki testów i innych badań to mam zdrowe dziecko.
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Byłam w instytucie żywienia. Nikt mojego dziecka nie głodził. Nie podobają mi się ich działania dlatego instytutu nie polecam, choć bardzo dobrze diagnozują choroby genetyczne. Natomiast na gastrologii była dziewczyna z córką. Specjalnie z Anglii przyjechała. Bardzo jej pomogli.
No i nie uważam, że macie badania. Masz USG zrobione i badania z krwi. Są jeszcze inne badania. Nie masz podstaw typu pasaż, badanie jelit pH metrie. Nawet nie wiesz jaki refluks ma twój syn. Jeśli się mylę popraw mnie. Pisze to nie jako zarzut, znam ignorancje lekarzy, jednak dziecko cierpi. Niestety pobyt w szpitalu was nie ominie, bo twoje dziecko trzeba zdiagnozować.
W Warszawie jest świetny gastrolog w centrum zdrowia matki i dziecka. Nazwisko ma A. Nie pamiętam teraz. Robi świetna diagnostykę. To miał być mój kolejny typ. Może zatem tam zadzwoń i zapytaj. Masz skierowanie, może się uda.
Tylko tak umiem pomoc. Trzymaj się dzielna kobieto.

Ps nie jestem pewna, czy to nie był Albrecht. Patrzyłam na google i już chyba nie pracuje w szpitalu, alea prywatną praktykę.
 
Ostatnia edycja:
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Byłam w instytucie żywienia. Nikt mojego dziecka nie głodził. Nie podobają mi się ich działania dlatego instytutu nie polecam, choć bardzo dobrze diagnozują choroby genetyczne. Natomiast na gastrologii była dziewczyna z córką. Specjalnie z Anglii przyjechała. Bardzo jej pomogli.
No i nie uważam, że macie badania. Masz USG zrobione i badania z krwi. Są jeszcze inne badania. Nie masz podstaw typu pasaż, badanie jelit pH metrie. Nawet nie wiesz jaki refluks ma twój syn. Jeśli się mylę popraw mnie. Pisze to nie jako zarzut, znam ignorancje lekarzy, jednak dziecko cierpi. Niestety pobyt w szpitalu was nie ominie, bo twoje dziecko trzeba zdiagnozować.
W Warszawie jest świetny gastrolog w centrum zdrowia matki i dziecka. Nazwisko ma A. Nie pamiętam teraz. Robi świetna diagnostykę. To miał być mój kolejny typ. Może zatem tam zadzwoń i zapytaj. Masz skierowanie, może się uda.
Tylko tak umiem pomoc. Trzymaj się dzielna kobieto.

Ps nie jestem pewna, czy to nie był Albrecht. Patrzyłam na google i już chyba nie pracuje w szpitalu, alea prywatną praktykę.
Właśnie miałam pisać czy to chodzi o dr Piotr Albrecht.. A on przyjmował w czd?
 
reklama
Do góry