reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dzidziusiowe zachcianki

to największa "udręka" tej ciąży... ;D ;D

Rafał mnie podgadał kiedyś, bo wyczytał, że jeśli mama pije w ciąży alkohol, to jest większe prawdopodobieństwo tego, że dziecko urodzi się z ADHD... A ja po szkolnych doświadczeniach z tego typu oszołomami jestem przewrażliwiona i Rafał to wykorzystał... Mój chłop wie co robi... ;D ;D
 
reklama
Ja się przed ciążą tyle naczytałam o FAS, że nie tknęłabym alkoholu choćby nie wiem co. I tak mi podziałało na wyobraźnię, że nawet specjalnie mi się go nie chce. I całe szczęście.
 
jesteście okropne kusicielki!!  >:D >:D
u mnie stoi pół butelki Jasia Wędrowniczka i Cola ....
od 2 tygodni obmyślam jakby tu kapkę uszczknąć i czy coś by z tego było ... :p :p :p
w sobotę robimy wielką imprezę na kilkanaście osób, z tańcami i nie wiem czy wytrzymam - czujcie się zaproszone - strzelimy sobie po szklaneczce ;),
acha, obowiązują śmieszne nakrycia głowy
 
a mi się chce ale właśnie przez świadomość zagrożeń jakie niesie alkohol w ciąży ograniczyłam się do spożycia pół kieliszka wina na wigilię........i się nim urżnęłam, no jak mi zostanie taka tolerancja na alkohol to bardzo ekonomiczna będę ;D
 
a co to jest FAS? Jakieś zaburzenia u dzieci?

moja sąsiadka (ta fajna zza ściany) opowiadała mi, że jak była w ciąży to zawsze sobie upijała łyka wina. Mąż ją też zawsze "nakrywał" jak piła z gwinta i szybciutko chowała do barku... :laugh: :laugh: :laugh:
 
kinga o ile się nie mylę chodzi o zespół abstynencji u noworodka urodzonego z matki alkoholiczki, niesie ze sobą zaburzenia w rozwoju
 
reklama
Do góry