dziki kot a dziecko

[mamatwens]

Blagam pomozcie,dzisiaj coreczka poglaskala dzikiego kota,nie zdazylam zareagowac i natychmiast oblizala ta raczke ktora glaskala..czy cos coreczce grozi?co mam robic?najgorsze ze jestesmy teraz za granica i nie wiem gdzie szukac pomocy!

 

[Pati.b]

tak grozi jej, biegunka, sepsa, gronkowiec, toksoplazmoza....biegnij od razu na pogotowie (sorki ale nie mogłam sie powstrzymać )w życiu się nie uśmiałam bardziej niż po przeczytaniu tego postu.... a do piaskownicy dziecko puszczasz? tam to dopiero jest bakteriii... kocie kupy, ptasie kupy, psie siki, siki od innych dzieci, kleszcze itd.

 

[kruszki]

oj tak, piaskownice to cudowne siedliska syfow.. bleee
ale tam spedza sie najwspanialsze chwile
a skad w ogole wiedzialas ze to 'dziki kot' moze to kogos domowy? zaraz dziki dlatego ze chodzi po dworze?

 

[Mallinowa_Paula]

Ale jaki dziki? Tygrys??

 

[makuc]

tak grozi jej, biegunka, sepsa, gronkowiec, toksoplazmoza....biegnij od razu na pogotowie (sorki ale nie mogłam sie powstrzymać )w życiu się nie uśmiałam bardziej niż po przeczytaniu tego postu.... a do piaskownicy dziecko puszczasz? tam to dopiero jest bakteriii... kocie kupy, ptasie kupy, psie siki, siki od innych dzieci, kleszcze itd.

dokładnie, tak.

 

[Brzuszek :)]

Nie przesadzaj znów, bo nic dziecku nie będzie. U mnie synek nie jeden raz coś dotknął a nie upilnujesz tak naprawdę dziecka. Chyba, że masz kilka oczu, rąk i nóg, albo się sklonujesz, bo ja swojego nigdy upilnować nie mogę niestety. Dzieci są szybsze zawsze niż my do tego co im nie wolno.