MamaAntosia
Antosiowo-Alutkowa :)
Ciekawe, co słychać u naszej małej bohaterki
?
Lilly, odezwij sie, jak sie toczą sprawy?

Lilly, odezwij sie, jak sie toczą sprawy?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
to zalezy od poradni ale mozesz sobie juz wziasc termin w poradni psychologiczno-pedagogicznej a panie poinformuje ze dnia tego i tego masz wizyte i prosisz o opinie na temat twojego dziecka...musza ci ja napisac...a jak nie to idz do dyrektora i poprosc jego o opinie
Dzień dobry )Witajcie wszystkie kochane mamusie. przeczytałam już wszystko co znalazłam o 3-latkach i nic, zostaje mi wiec już tylko pomoc innych mam.Zastanawiam się tylko czy problem lezy w moim maluszku czy tez trafił nienajlepiej..;( Mój maluszek poszedł 1 września do przedszkola, wcześniej słyszałam o jego Pani same pozytywy, wiec bez strachu oczekiwałam września.Niestety nie ominęły nas płacze pierwszych dni oraz infekcje, ale właśnie zaczynało byc lepiej...tak sadziłam - okazało sie że Pani ma masę zastrzeżeń do zachowania synka - po pierwsze, ze jej nie słucha, a raczej udaje ze jej nie słyszy, ignoruje jej polecenia - ponoć żyje we własnym świecie, nie bawi sie z innymi dziećmi tylko sam,mowi do siebie cos pod nosem -a pani odpowiada prawie niesłyszalnie- nie woła siusiu - tylko "tanczy" i wtedy wiedza ze mu sie chce..-dodatkowo wylala na mnie cala mase zali - ze wylał jej kawę( jakim cudem mial do niej dostep??) posypał dziewczynke piaskiem w piaskownicy i rzucił młotkiem(złośliwie!!) do tego doszło ze słabo sobie radzi ze sztuccami..i ze szybko sie nudzi na zajeciach..Jednym słowem!!! Totalna porazka
.. najdziwniejsze ze Misiek jest bardzo inteligentnym maluchem, sam nauczył sie liczyc do 10 po angielsku,z programu o Dorze, rycytuje wiersze Brzechwy - ktore mu czytam, a nie ucze na pamiec - a zagadac potrafi kazdego, ostatnio nawet nasza dentystke pzrekonał dlaczego dzis nie moze usiasc na fotelu
- summa summarum . pani stwierdziła ze mały możne być zapóźniony emocjonalnie i społecznie.. Dziewczyny miał ktoś do czynienia z podobna sytuacja? nie wiem co o tym myśleć?? Jedyne co mi przychodzi do głowy - ze pani go nie lubi, bo nie siedzi grzecznie jak inne dzieci i utrudnia jej prace..ale może faktycznie jest coś na rzeczy???
Dodam tylko ze w domu woła z każda potrzebą i całkiem niezłe radzi sobie z jedzeniem
![]()