reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Formalności.

reklama
ja jednej powiedzialam ,ze jak jej sie nie podoba to niech zmieni prace, bo jak zadzwonilam kiedy bedzie przelew to powiedziala mi "wtedy kiedy bedzie", bo to sa moje pieniadze i mam prawo wiedziec jak mam nimi rozdysponowac zeby mi starczylo do nast. przelewu
 
wiecie to nie tak , bo kazdy moze miec gorszy dzien ale badzmy dla siebie ludzmi, gdybym ja sie tak odezwala do klienta to zmieszalby mnie z blotem , poza tym ja nie pozwolilabym sobie na taka wage do klienta-petenta
 
Niestety, Onionek i Marietta mają rację :-) kazdy chyba jak ma sie wybrać do urzędu załatwić jakąś sprawę to nie spodziewa się miłej pani w okienku :-( W polskim urzędzie tak miło jak u lekarza podczas wizyty na kasę chorych :-(
 
Uważam, że urzędnicy są różni, sama pracuję w urzędzie i Wasz opis urzędnika na pewno do mnie nie pasuje. Nie wkładajmy wszystkich do jednego worka :eek:
 
reklama
Uważam, że urzędnicy są różni, sama pracuję w urzędzie i Wasz opis urzędnika na pewno do mnie nie pasuje. Nie wkładajmy wszystkich do jednego worka :eek:
być może wyjątki się zdarzają. Ja rzadko coś załatwiam, ale miła pani mi się nigdy nie trafiła...
 
Do góry