MartaZiolko
Fanka BB :)
Moja córeczka za 2 tyg skończy roczek i mam taki mały mięsny dylemat...
Mieszkam w Krakowie, wokól sklepów mnóstwo, ale w większości hipermarkety, oraz większe sklepy osiedlowe. Boję się w nich kupować mięso, bo wiadomo jak się chowa drób i na czym....
Dotychczas kupowałam po części mięsko w słoiczkach, lub też przywoziłam ze wsi królika od teściów. Teraz popsuła mi się zamrażarka i nie mam gdzie mięsa przechowywać i najwygodniej by mi było kupować na bieżąco.
Boję się jednak tych wszystkich sklepów, a z drugiej strony zastanawiam się nad tym jakie mięso jedzą inne "miastowe" dzieci (bo te z obrzeży mają super, bo dostęp do mięsa wiejskiego jest).... może to ja przesadzam... sama już nie wiem..
PORADŹCIE COS!!!!
Mieszkam w Krakowie, wokól sklepów mnóstwo, ale w większości hipermarkety, oraz większe sklepy osiedlowe. Boję się w nich kupować mięso, bo wiadomo jak się chowa drób i na czym....
Dotychczas kupowałam po części mięsko w słoiczkach, lub też przywoziłam ze wsi królika od teściów. Teraz popsuła mi się zamrażarka i nie mam gdzie mięsa przechowywać i najwygodniej by mi było kupować na bieżąco.
Boję się jednak tych wszystkich sklepów, a z drugiej strony zastanawiam się nad tym jakie mięso jedzą inne "miastowe" dzieci (bo te z obrzeży mają super, bo dostęp do mięsa wiejskiego jest).... może to ja przesadzam... sama już nie wiem..
PORADŹCIE COS!!!!