witam sie i ja...
udalo mi sie wyjsc na chwile na zakupy ale nie zaliczylam wszystkich sklepów które chciałam bo mnie M wkurzyl hasłem-
co tak długo.... a ze dzis sobota to kolejki wieksze a i ja chodze powoli bo zaspy brrrr podniosł mi ciśnienie ten mój mąż.... Ale jemu z kolei córcia bo jak ja poszlam na zakupy on biegał z nią na placu zabaw... i ta co chwile chciala do mamusi wiec musial sie nagimnastykowac zeby od razu do sklepu nie przyszła...
A moja córcia to nas dzisiaj cały dzien bawi swoimi hasłami. Rano wstała i mówi do mnie KOGUTKA!!!!! (czyt POBUDKA!!!)





alez mnie tym słowem ubawiła... od razu mi spanie przeszło...
ale zazdroszcze mamusiom które są juz w domu z pociechami.... ja dalej czekam kiedy moja druga córcia sie zdecyduje...
hejcz duzo zdrówka zycze....
mamolka dasz rade... ale szkoda ze mąż miał tak mało wolnego... moze jakies zwolnienie lekarskie niech sobie skombinuje co??
Anka współczuje dolegliwości i jak mówią dziewczyny nie daj sie wyprosić tylko niech cie dobrze zbadają...
gufi Ty to masz zdrowie kobieto..... podziwiam-choć ja dzisiaj tez biegałam z małą po domu-ja z nią uciekam a tatuś łapie

sunnflower-kuruj sie zebys sie na koniec nie rozłozyła.... i nie musiała smarkać między parciami
