cześć dziewczynki,
Krolcia przypuszczalnie Twoja dzisiejsza noc to będzie jedną z dłuższych hehe, widzę że dużo nerwów kosztuje Cię to przedszkole, ale wszystko będzie super

dzieci o wiele chętniej i o wiele lepiej sobie radzą w poznawaniu nowych ludzi niż dorośli

Jak byłam na wakacjach to my starzy poznaliśmy może w sumie z 6 osób, a siostry córka miała chyba z 16 koleżanek

pół Rucianego mówiło jej "cześć" i do tego nie wiem jak ona sobie to załatwiła ale skakanie na trampolinie i zamku miała za darmo


a ma dopiero 5 lat... więc spoko - jak widać dzieci radzą sobie, a jeżeli są takie co mniej sobie roadzą, to przedszkola uczą samodzielności

wszystko będzie super, zobaczysz
margaryt myślę że nic nie musisz mówić, a jak już to zapytaj nie czy nie mogłabyś odpocząć kilka tyg na zwolnieniu bo się źle zaczynasz czuć i tyle.
natka bardzo się cieszę że z Zosią lepiej

niech tam się wszystko pięknie goi....ale w PL w końcu nie byłaś?
aniah gratulację moje serdeczne, mężatko

Życzę wszystkiego naj naj naj na nowej drodze życia.
co do missiiss to może ma teraz sporadyczny dostęp do netu, a może od nas odpoczywa

w każdym razie, napiszę do niej smsa, to zobaczymy czy wsio ok

a mamolka?? hm.... tez nie wiem, może spędzała weekend tylko z rodzinką?
ja wczorajszy dzień spędziłam pod kątem mega wkurw**nia i przez to wszystko dostałam mega skurczy - nie skłamię jak napiszę że było ich w granicach 40....aż mnie całe bodbrzusze bolało, i leki działać nie chciały.....I pomyśleć że mnie tak z równowagi wyprowadziła moja "ulubiona współlokatorka"... Ona jest nie normalna, i robi pewne rzeczy specjalnie - i może nie powinnam,ale z całego serca jej życzę, że jak ona będzie w ciąży to że znajdzie się ktoś taki, kto ją urządzi tak, jak ona wczoraj mnie.I się przekona na własnej skórze, jak to jest przyjemnie. Ale jeszcze 3 miesiące i znikam stąd...nie będzie mi już małpa nerwów szarpała....
W ogóle byłam w sobotę na zakupach z mężem

lubię wspólne wyprawy, bo się z kosztami liczyć nie muszę.Wtedy on widzi ile co kosztuje, nic nie muszę się tłumaczyć, że to tyle a to tyle.No i kupiliśmy maseeeee potrzebnych rzeczy dla maluszka

W ten oto sposób wyprawka już prawie skompletowana, jeszcze tylko wyprawa do apteki po niezbędną apteczkę dla malutkiego i chyba bedzie mniej więcej wszystko
