reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
dzięki za zrozumienie mojego wczorajszego stresu:sorry:
Ania zerknęłam na Twój suwaczek i widzę (lepiej późno niż wcale sobie to uświadomić ;-)) że obie urodziłyśmy po 13.00:rofl2: z tym ze ja 13.20 i zanim mi dziecko oddali to spokojnie obiad zjadłam:laugh2:
Agaj współczuję sytuacji w domu:-(
Antylopka a jak sie teraz Adaś czuje? może się czymś zatruł:baffled:
Krolcia mojej Amandzi też nie daje landrynków właśnie dlatego ze się boję że może sie zadławić i denerwują mnie stare pruffy które bez mojej zgody ją częstują np. w kolejce do lekarza:no::wściekła/y:
Bodzia przykro mi ze coś Ci nastrój popsuło :-(
Ag29 senność jest też oznaką ciąży;-)
Cwietka jak tam wybieranie piosenek:rofl2: mi sie niestety nic nie nasunęło:zawstydzona/y:
 
dzięki za zrozumienie mojego wczorajszego stresu:sorry:
Ania zerknęłam na Twój suwaczek i widzę (lepiej późno niż wcale sobie to uświadomić ;-)) że obie urodziłyśmy po 13.00:rofl2: z tym ze ja 13.20 i zanim mi dziecko oddali to spokojnie obiad zjadłam:laugh2:
Agaj współczuję sytuacji w domu:-(
Antylopka a jak sie teraz Adaś czuje? może się czymś zatruł:baffled:
Krolcia mojej Amandzi też nie daje landrynków właśnie dlatego ze się boję że może sie zadławić i denerwują mnie stare pruffy które bez mojej zgody ją częstują np. w kolejce do lekarza:no::wściekła/y:
Bodzia przykro mi ze coś Ci nastrój popsuło :-(
Ag29 senność jest też oznaką ciąży;-)
Cwietka jak tam wybieranie piosenek:rofl2: mi sie niestety nic nie nasunęło:zawstydzona/y:

Ja za to pamiętam że mąż mi mówi - że się z wami w minął .... ty.... a my zajechaliśmy do ciebie w końcu na porodówkę czy nie?? bo Kurczę tak byłam podekscytowana że w końcu z Mikim wychodzę do domu że nie wiem czy to był sen czy naprawdę :)




edit: Mikołaj mi wrzucił telefon do wanny ...:wściekła/y:
pełnej wody oczywiście
 
Ostatnia edycja:
Daniel dzisiaj futruje psa:dry:. Ma radochę, że jak rzuci jedzeniem to pies się natychmiast pojawi, żeby skorzystać z sytuacji. Ksena dzisiaj już go na krok nie odstępuje jak tylko zobaczy, że ten ma coś w łapce:confused2:.
 
Dobrze, że faceci potrafią zachować zimna krew...brrr ja nie wiem jakbym się zachowała jakby Hubik się zakrztusił albo zapowietrzył. Jakoś tak groźnie się zrobiło ;/ Byłam raz świadkiem jak znajomej córka tak się zdenerowała i zapowietrzyła, było nas tam pietnaścioro a każdego wmurowalo i mama malej sama musiała sobie radzić.
Właśnie zebrało mi się na wspomnienia. Nagrywałam dzisiaj mojego szaleńca i trafiłam na nagrania z lipca i grudnia zeszłego roku....takie to malutkie stworzenie bylo. Fajnie, że taki samodzielny już, ale taki był maluśki ;-)
 
Witajcie kochane
szykuję się na roczek bo to w sobote i dzisiaj piekłam biszkopta-niestety za dlugo przetrzymałam go w piekarniku i wyszła skorupa-ale mam nadzieje ze po nasączeniu bedzie ok;)
musze jutro przelozyc torta bo w piatek mąż ma Wigilijke z pracy wiec wieczorem mi nie pomoze... i chyba bede sie musiala urwac z pracy ze 2 godziny.....:szok:

Antylopka przygotowuj sie pilnie-bo pani nauczycielka musi być obcykana w temacie;) współczuje wymiotów u Adasia
krolcia juz to widze jaka psina szczesliwa ze ją synek dokarmia;)

ranyy w sobote impreza a Ala dalej zsypana-nawet gorzej bo jej si epo całym ciele rozlazło
i jeszcze ma katar z zielonym glutem normalnie BONANZA na całego.......
swędzi ją bo sie drapie i jest niespokojna normalnie momentami mam dosc
ale wczoraj poszlam z PAulinka na bal z Mikołajem w domu kultury i troszke odreagowałam jak zobaczyłam jak sie dzieciaki bawią
oki zmykam sią wykąpac a potem postaram sie Was choc troszke nadrobic...
 
krolcia no to jak wszystko będzie oki to widzimy się w piątek:tak: S. bedzie co prawda w domu około 15, ale w zasadzie nie gryzie więc po prostu poznasz mojego męża:) To jutro albo w piątek z rańca dogadamy szczegóły:)
 
Hejka!
Niby tu cisza i spokój, a jak człowieka przez moment nie ma, to i tak musi nadrabiać i nadrabiać :-D

Dzięki dziewczyny za sugestie piosenek. Na dzisiaj wybrałam Krolciowego Krawczyka i... trochę ich tym zabiłam :sorry: Chciałam ich rozruszać czymś szybkim, a okazało się, że prawie nic nie byli w stanie uzupełnić. No nic... następnym razem będą jakieś powolne smęty :-D

Olcia - "Maciek ja tylko " nie taki zły i chętnie bym go wykorzystała, ale za dużo tam niestety powtórzeń. Studenci się nudzą przy piosenkach, w których cały refren to jedno powtarzane w kółko zdanie. A niestety większość piosenek tak ma :baffled:

Ja też się do roczku szykuję - mielimy kawę :wściekła/y: Przy takiej ilości gości trzeba mieć zapas, a nam i tak na bieżąco kawa idzie jak woda :wściekła/y: Tak więc plan na najbliższe dni - dzisiaj mielenie, jutro mielenie i pojutrze też :-D A poza tym jutro ruszam z ciasteczkami - pierniczkami (mogą trochę postać), a w piątek już ostra do akcja. Na szczęście Małżon ma wolne, więc w razie czego pomoże i zdejmie mi kulę z nogi ;-)
 
Rany, jak ja się dawno nie uczyłam ;) Musiałam przeczytać na jutro 20-stronicowy artykuł o analizie dzieła literackiego ;) Ale nie wyszłam z wprawy - streściłam go sobie w punktach i wykresikach na niecałe 2 małe strony zeszytu ;)

Frulinek uśpiony przez Tatę, który wpadł na pomysł, żeby na kolację dać mu jajecznicę z 2 jajek + kanapkę + mleko. Dobrze, że dziecko nie pękło ;)

***
Jutro znowu praca, żłobek, szkoła... I już czwartek. A dopiero co piekłam tort na urodziny Franolka. Mógłby ten czas trochę zwolnić...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam
skończyłam prasowanie, szwy ciągną, mały śpi i ja też zaraz uciekam do łóżka :tak:.
Aluśka- ciąża raczej nie :-(, za dużo cichych dni z mężem w tym miesiącu miałam ;-)

Mateuszowi idą kolejne zęby, momentami z taką furią pchał dziś klocki do buzi, biedny :-(. Nocki na razie przesypia, ale pewnie do czasu...

Dobranoc :tak:
 
Do góry