madzia.ch.1995
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2016
- Postów
- 545
Witajcie
mnie tez dzis cos głowa boli, nie mam na nic ochoty i nic mi się nie chceee... jakis taki kiepski dzien. Podczytuje was ale nawet nie chce mi się odpisywać 
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Plus taki, że ten ból nie jest jakiś mega silny, da się z nim funkcjonować, męczące jest tylko to, że trwa tak długo. Kiedyś, jak miałam tak koło 20 lat cierpiałam na migreny o jakich Ty piszesz. Wtedy to był koszmar, bo nawet mnie gałki oczne bolały, zwłaszcza jak było za jasno. Na szczęście tamte migreny tajemniczo same przeszły.ja choruje na migreny i jak mialam atak to do pracy nie jechalam, jesc nie moglam, tv wylaczone i zadne leki nie pomagaly, w ciazy nic mie nie dolega jesli chodzi o glowe,m tyle co tam poboli kilka minut i przechodzi, wspolczuje Ci tego bolu bo potrafi byc uciazliwy
moje migreny przychodza gdy jest zmiana pogody nap z lata na jesien taka gwaltowna, wtedy wyje do ksiezyca, mam te dni wyjete z zyciorysuPlus taki, że ten ból nie jest jakiś mega silny, da się z nim funkcjonować, męczące jest tylko to, że trwa tak długo. Kiedyś, jak miałam tak koło 20 lat cierpiałam na migreny o jakich Ty piszesz. Wtedy to był koszmar, bo nawet mnie gałki oczne bolały, zwłaszcza jak było za jasno. Na szczęście tamte migreny tajemniczo same przeszły.
to nam sia zapycha czesto junkers i sie boje takiej akcjiHej Dziewczyny. Trzymam kciuki za wizytujące
Dzisiaj jest dramat, zalało mi łazienkę z junkersa. Piecyk do wymiany bo nikt się nie chce podjąć naprawy. Od 7 rano sprzątałam tą łazienkę, zalało sąsiadów, a do tego na 9 do pracy. Ledwo żyję..
Dalej niestety nie mam dostępu do zamkniętego forum..![]()
Bidula, a te czopki nie pomagaja?a mnie mdli i musze cos wmusic na sile by nie zmedlec
Tobie juz maja prawo odpuscic mdlosci na tym etapie, a ja ma te czopki, ale nie mozna tego brac codziennie wiesz i ma takie kropelki z imbirem, ale to tez pomaga na chwile@Saranta nie stresuj sie wizyta, wszystko bedzie dobrze! Kciuki sa!
Ciasta zrobilabym jakies proste, bez pieczenia typu Rafaello, sernik na zimno czy Chatke Puchatka.
Bidula, a te czopki nie pomagaja?
U mnie na szczescie (tfu, tfu!!) od 2 dni jest progres, nie wymiotuje i nie mam az takich mdlosci jak mialam. Co prawda rano bez wstawania wcinam Danio a pozniej w ciagu dnia pilnuje, zeby cos zjesc co 2h, ale czuje sie o niebo lepiej. Mam tez wiecej energii w dzien, wieczorami padam szybciej. Mialam juz schizy, ze moze to zle, ze objawy zanikaja, ale trzymam sie tego, ze co ma byc to bedzie i mam nadzieje, ze Dzidziol jest caly i zdrowy! Byle do wtorku![]()
No niestety nie maJedna koleżanka zaoferowała się zrobieniem ciasta, więc bynajmniej jedno z glowy. Mąż kaze kupowac ciasto w sklepie ;( Może to moja wina, ze uparta jestem, ale jakos nie umiem ludzi przyjac ciastem ze sklepu, zwlaszcza ze ciagle im tyle opowiadam o kuchni polskiej, niektorzy juz znają moje ciasta... a teraz bym ich przyjeła sklepowym..
Eh...
Niestety tak to jest mieszkac z dala od rodziny i tych pewnych, starych przyjaciół...
Polecam ci sernik, który robi się dosłownie minutę, a smakuje całkiem dobrze. Zawsze jak mam mało czasu to go robię:
Link do: Moje Wypieki | Sernik waniliowy
Jak mam więcej czasu to robię ten: Link do: Moje Wypieki | Sernik z jabłkami
WIELKIE DZIĘKI!!Zaraz jade do sklepu po produkty!
Aha, czy sadzicie ze krem tiramisu - z jajek to mozna w ciązy jesc??
Juz wrocilam od lekarza, dzidzia 45 mm {jeszcze nie sprawdzałam czy to ok wymiar} ale machała rączką i nózkami, serce bije... Doktor powiedział: "Chcesz wiedziec jaka plec? To policz ile ma nóżek".
Ja na to: "A czy to juz pewne ze to chłopczyk" A lekarz: z mojego doswiadczenia 90% pewności...
W poniedziałek ide oddac krew do testu NIFTY, wtedy juz potwierdzą nam prawdziwą plec.
Pozdrawiam mamusie i milego weekendu życzę!