reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Cześć kochane, mogę dołączyć do gangu? :) Piąty tydzień ciąży, orientacyjny termin póki co 6 grudnia. Pierwsza ciąża w życiu a dziś kończę 39 lat (taki prezent na urodziny i Mikołajki jednocześnie :) ). Niesamowicie się cieszę (i trochę zamartwiam, ale staram się nie).
 
reklama
no wiem, ale oni powiedzieli zaraz po teście, szybko poszli na usg. Lekarz powiedział, ze chyba puste jajo, lub za wcześnie. Musieli potem wszystkim o tym powiedzieć. Później 2 tyg. później poszli, to ciąża 6,5 tyg. i karty ciąży lekarka jeszcze nie założyła i znowu kazała przyjść za 2 tyg. Ja wole powiedzieć jak już będzie na 100%, nie lubię takiego tłumaczenia się rodzinie. Babcie później przezywają itd., moi chłopcy tez by się martwili. Każdy ma inaczej ;) dlatego jeszcze czekam z info.
Mam tak samo, mimo że z racji zawodu mam temat poronień totalnie znormalizowany
 
Hej, moge dolaczyc? mam nadzieje, ze mnie tu wszystkie nie zlinczujecie, ale jak wy wyczekujecie, zeby bylo wszytsko ok, tak ja mam nieco inna sytuacje.. Mam juz 3 dzieci, ktore byly plabnowane itp, a w tym miesiacu zdarzylo nam sie raz zapomniec i to w dni teoretycznie nieplodne, nawet maz zdawaloby sie uwazal...taki spontan...
w piatek zrobilam test po tym jak 10 dni spoznial mi sie @, bo nadal nie woerzylam, bo jak, bo kiedy? i dwie tluste krechy...
do lekarza umowilam sie na czwartek na wieczor, troche myslac ze moze juz cos bedzie widac.
Przeplakalam pol nocy, a mialam sie zapisywac do lekarza po spirale, choc nie chcialam brac hormonow, stad takie opoznienie w zabezpieczaniu sie..
Jestem w totalnym szoku, mysli tysiace, od usuniecia po nie wiem co..
Tak czy tak, czekam do czwartu i niesmialo sie witam, bo termin wypada jakos na 1.12
 
Hej, moge dolaczyc? mam nadzieje, ze mnie tu wszystkie nie zlinczujecie, ale jak wy wyczekujecie, zeby bylo wszytsko ok, tak ja mam nieco inna sytuacje.. Mam juz 3 dzieci, ktore byly plabnowane itp, a w tym miesiacu zdarzylo nam sie raz zapomniec i to w dni teoretycznie nieplodne, nawet maz zdawaloby sie uwazal...taki spontan...
w piatek zrobilam test po tym jak 10 dni spoznial mi sie @, bo nadal nie woerzylam, bo jak, bo kiedy? i dwie tluste krechy...
do lekarza umowilam sie na czwartek na wieczor, troche myslac ze moze juz cos bedzie widac.
Przeplakalam pol nocy, a mialam sie zapisywac do lekarza po spirale, choc nie chcialam brac hormonow, stad takie opoznienie w zabezpieczaniu sie..
Jestem w totalnym szoku, mysli tysiace, od usuniecia po nie wiem co..
Tak czy tak, czekam do czwartu i niesmialo sie witam, bo termin wypada jakos na 1.12
cześć, u mnie też 4 i choć planowane, to też mam trochę strachu w sobie. Jak dam sobie radę czasowo, co na to starsze dzieci, czy to wszystko ogarniemy…a z drugiej strony myślę już o tej pachnącej główce noworodzia.
 
Hej, moge dolaczyc? mam nadzieje, ze mnie tu wszystkie nie zlinczujecie, ale jak wy wyczekujecie, zeby bylo wszytsko ok, tak ja mam nieco inna sytuacje.. Mam juz 3 dzieci, ktore byly plabnowane itp, a w tym miesiacu zdarzylo nam sie raz zapomniec i to w dni teoretycznie nieplodne, nawet maz zdawaloby sie uwazal...taki spontan...
w piatek zrobilam test po tym jak 10 dni spoznial mi sie @, bo nadal nie woerzylam, bo jak, bo kiedy? i dwie tluste krechy...
do lekarza umowilam sie na czwartek na wieczor, troche myslac ze moze juz cos bedzie widac.
Przeplakalam pol nocy, a mialam sie zapisywac do lekarza po spirale, choc nie chcialam brac hormonow, stad takie opoznienie w zabezpieczaniu sie..
Jestem w totalnym szoku, mysli tysiace, od usuniecia po nie wiem co..
Tak czy tak, czekam do czwartu i niesmialo sie witam, bo termin wypada jakos na 1.12
4 dzieci to duży obowiązek, ale wierzę, że nawet 1 nadprogramowe dziecko da wam dużo szczęścia, niezależnie od wpadki i strachu co to będzie z taką gromadką. Przy tylu staraniach kobiet, które pragną, a wciąż się nie udaje to swoisty prezent od losu :)
 
Tak naprawdę jeśli nic się nie dzieje warto poczekać do minimum połowy 6 tygodnia (tzn to 6+3) gdzie na bank już będzie zarodek i serduszko.
Jak pójdziesz wcześniej to pewnie lekarz zaleci wizytę za minimum 2 tyg i będziesz miała jeszcze wiecej czekania.
To ja dokładnie będę miała wizytę w 6+3. Chodziłam na monitoring i doktorek mi kazał wtedy przyjść, więc wie co robi.. Mam nadzieję 🙏🙈
 
cześć, u mnie też 4 i choć planowane, to też mam trochę strachu w sobie. Jak dam sobie radę czasowo, co na to starsze dzieci, czy to wszystko ogarniemy…a z drugiej strony myślę już o tej pachnącej główce noworodzia.
podziwiam, ze i planowane, ale jesli chcieliscie to super. My do teraz nie wiemy kiedy to sie stalo... Wiem, ze czlowiek da sobie rade, czas szybko leci, szczegolnie ze starsze maja 8 i 6 lat i sa bardzo samodzielne, ale... ja juz nie chcialam dzieci, zobaczymy co na wizycie
 
Cześć kochane, mogę dołączyć do gangu? :) Piąty tydzień ciąży, orientacyjny termin póki co 6 grudnia. Pierwsza ciąża w życiu a dziś kończę 39 lat (taki prezent na urodziny i Mikołajki jednocześnie :) ). Niesamowicie się cieszę (i trochę zamartwiam, ale staram się nie).
Gratulacje i wszystkiego najlepszego w dniu urodzin ❤️❤️ ja za 5 dni kończę 30 lat, ale w ogóle o tym nie myślę i zapominam, bo myślę tylko o 🤰🏻 żeby było wszystko dobrze i nie mogę doczekać się wizyty u doktorka
 
reklama
Czy ktoś przy okazji pozytywnego testu walczy z przeziębieniem? 😔 Jak sobie radzicie? U mnie gorączka i zatoki + senność 😌 Stresuje mnie, że to może jakoś źle wpłynąć na płód.. Na betę idę jutro, bo wcześniej nie byłam na siłach by gdzieś jechać 😌
 
Do góry