Mnie jakoś szczególnie nie bolą wygimbasy córci, za to sprawiają ogromną radość, uwielbiam jak się rusza, jak kopie, jak się przemieszcza![]()
NO pewnie, że to radocha jak nie wiem, ale czasem jak mnie trafi to mnie podrywa :-) Raz jej się udało tatusia w nocy obudzić, jak akurat we "właściwym" miejscu trzymał rękę na moim brzuszku
