- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2010
- Postów
- 3
Córa ma 3 latka. Od kilku tygodni zamiast dawnego dziecka bardzo żywego mam dziecko pokładające się, niejedzące , źlesypiające... Jestem podłamana. Gołym okiem widać że Mała jest chora ale na razie nie wiadomo co jej jest. Poniżej wpisuję objawy:
- powiększone (podobno tylko trochę) węzły chłonne przy szyi i w pachwinkach
- temp ok 37,5 (co najmniej od kilku dni))
- bardzo słaby apetyt (przeżuwa i wypluwa mówiąc że miała za dużo w buźce. mówi że nic jej nie boli przy przełykaniu)
- ogromne kłopoty ze snem (potrafi przeleżeć w fazie usypiania nawet 3 godziny!! z nieprzytomnym spojrzeniem, nie śpiąc.
- w ciągu dnia pokłada się, ma nieprzytomne spojrzenie
- bardzo blada, ziemista cera, oczy podkrążone
Tak jest od kilku tygodni (poza temperaturą - mierzę dopiero od kilku dni więc nie wiem jak długo.
Chronologicznie: niecałe 2 miesiące temu byłą w szpitalu 3 dni z powodu salmonelli. Po powrocie byłą oczywiście bardzo słaba ale wyraźnie dobrzała z dnia na dzień.
Miesiąc temu lekko się przeziębiła - katarek. Wszystkie te dolegliwości zrzucałam na katarek ale od tygodnia po katarze ani śladu a dziecko je co raz mniej i wygląda co raz słabiej.
Piszę w nadziei że na tym forum jest ktoś kto miał podobny problem i podzieli się ze mną doświadczeniami.
- powiększone (podobno tylko trochę) węzły chłonne przy szyi i w pachwinkach
- temp ok 37,5 (co najmniej od kilku dni))
- bardzo słaby apetyt (przeżuwa i wypluwa mówiąc że miała za dużo w buźce. mówi że nic jej nie boli przy przełykaniu)
- ogromne kłopoty ze snem (potrafi przeleżeć w fazie usypiania nawet 3 godziny!! z nieprzytomnym spojrzeniem, nie śpiąc.
- w ciągu dnia pokłada się, ma nieprzytomne spojrzenie
- bardzo blada, ziemista cera, oczy podkrążone
Tak jest od kilku tygodni (poza temperaturą - mierzę dopiero od kilku dni więc nie wiem jak długo.
Chronologicznie: niecałe 2 miesiące temu byłą w szpitalu 3 dni z powodu salmonelli. Po powrocie byłą oczywiście bardzo słaba ale wyraźnie dobrzała z dnia na dzień.
Miesiąc temu lekko się przeziębiła - katarek. Wszystkie te dolegliwości zrzucałam na katarek ale od tygodnia po katarze ani śladu a dziecko je co raz mniej i wygląda co raz słabiej.
Piszę w nadziei że na tym forum jest ktoś kto miał podobny problem i podzieli się ze mną doświadczeniami.