Moja mała nie odstawie wzrostowo od rowiesników, choc juz coraz gorzej rosnie (z powyzej 70 spadla na 25), wagowo w koncu wygrzebalysmy sie z 3centyla i jestesmy na 25centylu. Oczywscie te wymiary sa ok... wiec skad pomysl,ze mala moze bedzie miala podawany hormon wzrostu... ??? A mainowicie nasza endokrynolog zaklada podawanie tego hormonu, gdyz mala ma niedoczynnosc tarczycy WTÓRNĄ, ta od uszkodzenia (guza?, czekamy na rezonans) przysadki mozgowej. Czyli prawdopodobnie inne hormony , za ktore odpowiedzialna jest przysadka mozgowa tez prawdopodobnie beda odbiegac od normy i w tym hormon wzrostu (mala moze przestac rosnac)
Oczywiscie najperw bedza dalsze badania i sparwdzany poziom hormony wzrostu.
MAMAWIKTORII powiem to co wiem od naszej endokrynolog (naprawde, fachowa babka, dla ktorej wyniki na kartce sa drugorzedne, wazniejsze jest to jak rozwija sie dziecko, ktore ma jakies zaburzenia hormonow) Do 2 r.z. dziekco rosnie z zapasow, ktore sobie nagromadzilo bedac u na sw brzuszku... czyli to,ze rosnie, czy nie, w sensie,ze ma niedobor hormonu wzrostu w tym wieku nie da sie precyzyjnie okreslic... Hormon wzrostu zaczyna dzialac w 100% po 2r.z. kiedy to dziecko rosnie juz tylko samo z siebie, nie z tego co otrzymalo od nas bedac w brzuszku. Tak, wiec badanie hormonu wzrostu, zeby mialo sens robi sie po 2r.z. I jak okazuje sie,ze jest niedobor tego hormonu, ze dziecko nie rosnie wtedy rozpatruje sie czy podac dziecku hormon wzrostu. Oczyiwscie trzeba chwile poczekac, lekarz musi powtorzyc badanai za jakis czas, zobaczyc, czy dziekco zaczyna duzo odsatwac od rowiesnikow, itd...
wazny tez jest wywiad: jakiego wzrostu sa rodzice, dziadkowie , jaka maja budowe ciala itd...
Tylko wiesz co jak twoja jest cora drobna, malo tez wazy.. to moze taka jej uroda... Ja mysle,ze pewnie po 2 r.z endokeynolog podejmie temat , porobi badania... bo teraz to za wczesnie... No chyba,ze ma jakis mega duzy deficyt wzrostu... to wteyd warto troche wczesniej zajac sie diagnostyka...waga to sie nie martw, bo ma czas jeszcze nadrobic... najwazniejsze jest to,zeby rowno w siatkach centylowych sie trzymala (na jednym poziomie mniej wiecej),zeby nie bylo duzych skokow .. Znam dzieci, ktore wagowo i wzrostowo zawsze byly ponizej 3centyla, badania maja ok ... poprostu sa drobniejsze :-)
A i z doswiadczenia wiem, ze warto zaczerpnac opinie rowniez innych lekarzy po fachu (ja mam przejscia zdiagnostyka i leczeniem neidowidzenia corki - 8okulistow, inne opinie, metody pomocy... czasem proponowali nam zabiegi, ktore by nic nie pomogly, a tylko mogly by zaszkodzic dziecku...chyba przetestowac chcieli na niej pewien zabieg... bylam tez z nia zagranica u specjalisty... duoz mi to dalo, inne nowoczesne podejscie do sprawy.... Moze warto przejrzec strony obcojezyczne, co tam pisza na temat podawania hormonu wzrostu w takim przypadku jak u twojej corci... niestety, nadal polska medycyna w wielu sprawach (nie wszystich) jest w tyle za zachodem...)
Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!