U
użytkowniczka 212
Gość
oby tak było.I jeszcze dodam że mi lekarka mówiła że tak się często zdarza że za 1 razem nie udaje się nic wychodować a w kolejnej stymulacji już tak. Że każda stymulacja może dać zupełnie inne wyniki, że trzeba próbować do skutku. Gdyby z góry było wiadomo że kolejne stymulacje będą dawały taki sam efekt to bez sensu byłoby je robić po 1 nieudanej.
Mi morale spadły bo kilka dni temu się dowiedziałam, że mój brat i bratowa z 3 procedury z 8 komórek mają 0 zarodków