reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

A w przypadku endometriozy pomogly ci leki na sztuczna menopauzę? Miałaś długi protokół?
Miałam długi protokół ale trochę zmodyfikowany bo nie miałam tabletek anty. Przed ivf miałam na miesiąc tabletki na endometrioze, później przez miesiąc przerwa i długo protokół. Lekarz uznał, że to wystarczy, o co byłam zła przed transferem. Na pewno nie było to wprowadzenie w typowa menopauzę bo ona trwa min 3 miesiące.
 
Ostatnia edycja:
reklama
To ciekawy trop, a miałaś wcześniej jakieś objawy, które by sugerowały endometriozę? Dopytuję, bo u mnie jednak @ nie jest jakoś szczególnie bolesna, ani obfita.
U mnie małe bóle brzucha, a okres... 1 podpaska by wystarczyła na całe krwawienie... a pomimo tego, podczas laparoskopii wynaleźli ogniska endometriozy na jelitach. Ale nikt mi nie jest w stanie powiedzieć czy przez to się nie udaje.
 
Miałam długo protokół ale trochę zmodyfikowany bo nie miałam tabletek anty. Przed ivf miałam na miesiąc tabletki na endometrioze, później przez miesiąc przerwa i długo protokół. Lekarz uznał, że to wystarczy, o co byłam zła przed transferem. Na pewno nie było to wprowadzenie w typowa menopauzę bo ona trwa min 3 miesiące.
Ja mam mieć Teraz jakieś tabletki na wyciszenie, a później dopiero zastrzyki ale nie mam pojęcia jakie...
 
Tak szczerze to nie robiłabym całej immunologii bez zrobienia histero z biopsją i kariotypów. No i nie robiłabym badań zarodków bez zbadania najpierw kariotypów, bo może się okaże, że nie jest potrzebne badanie PGTA tylko jakieś inne. 🧐
Pewnie masz racje, sama czuje ze z histero za długo zwlekałam ale moj lekarz stanowczo odradził histero przed 1 podejsciem, ja troche w miedzyczasie stracilam do niego zaufanie i chciałam zmienic klinike - histero juz chce robic u nowej doktor ale tu czekalby na mnie i tak ostatni zarodek i stad taka decyzja
 
Ja przed obiema stymulacjami miałam antykoncepcję i przed transferami tak samo, a przed drugim najpierw antykoncepcja, później implant Zoladexu i na końcu trwania menopauzy miałam rozpoczęcie cyklu sztucznego tak, że progesteron zaczęłam brać już w dniu, w którym implant przestał działać. Mam endometriozę na przedniej ścianie macicy, miałam uwolnione zrosty na jelitach. U mnie akurat objawy zawsze wskazywały na endometriozę, bo od zawsze miałam bardzo obfite miesiączki, bardzo bolesne, wymagające nieraz 3 leków w jednym czasie. Zawsze była mowa o "takiej urodzie", a dopiero w laparoskopii potwierdzono endometriozę. Teraz od diagnostycznej laparoskopii się odchodzi, można w wielu miastach zrobić rezonans magnetyczny właśnie typowo pod kątem endo.
 
Ja mam bardzo obfite i długie miesiączki, bolesne i dodatkowo przed okresem zawsze plamienie. Lekarz powiedział że taka moja uroda 🙃w jaki sposób miałaś stwierdzona endometrioze?
U mnie zaraz po pierwszej procedurze i punkcji pojawiła się torbiel endometrialna. Poprzedni lekarz ładował we mnie tabletki anty myśląc, że się wchłonie, potem zmieniłam klinikę i okazało się że to torbiel endometrialna. Dostałam tabletki na endo, nie zniknęła. Między czasie konsultowałam z innym lekarzem, który moim zdaniem miał większą wiedzę i rozpisał dla prowadzącego plan działania. Rozważaliśmy USG w trybie endometriozy ale finalnie w moim przypadku nie mialo ono sensu, bo endo miałam rozpoznane, a operacja u mnie zdecydowanie odpadała. Częściowo prowadzący zastosował się do sugestii, bo ściągnął torbiel przez zabieg ablacji i ponownie miałam na miesiąc tabsy na endo i potem tak jak pisałam miesiąc przerwy i długi protokół do ivf, punkcja, jeden zarodek, badania pgta i transfer bez menopauzy.

Boląca miesiączka to na pewno nie uroda. Urodą mogą być kręcone włosy i ładne oczy a miesiączka nie powinna boleć.
 
Ostatnia edycja:
Ale nie macie żadnego punktu zaczepienia i co jest przyczyną niepłodności?
Przepraszam ale mnie się już mylą te wszystkie historie po tylu latach i czasem dopytuję...

U nas jest niepłodność idiopatyczna 🤡. Generalnie w tych wszystkich badaniach, których było milion wyszła mi tylko lekka hipoglikemia reaktywna (ale w normalnym życiu nie jem takich ilości cukru więc nie mam takich spadków), na którą wtedy dostałam metforminę. Do tego jakieś tam mutacje PAI1 homo, VLeiden hetero. Przy czym wszystkie wskaźniki związane z krzepliwością super ale dostałam heparynę "na wszelki wypadek". Nic to nie dało, dwie IUI też nic nie dały. I tak skończyliśmy w procedurze ivf, w której mieliśmy dwa zarodki (niebadane, bo brak wskazań). Po pierwszym nieudanym transferze zrobiłam ten cały pakiet badań immuno i wyszedł kir AA (ale mąż ma ten dobry halotyp więc teoretycznie ten kir nie powinien mieć wpływu) i jakieś rozjazdy w subpopulacji limfocytów. Dostałam na wszelki wypadek Accofil i dużo więcej sterydów niż przy naturalnych staraniach - i się udało. Czy to był fart czy rzeczywiście immuno, nigdy się nie dowiemy.

Teraz po ciąży znowu 6 miesięcy starań bez żadnych efektów dlatego drugie ivf. I tym razem zdecydowaliśmy jednak o badaniu zarodków ze względu na ten Accofil i sterydy. Nie chcę tego brać jeśli transfer i tak nie miałby szans powodzenia... No i teraz już nie biorę metforminy, bo to nie ma sensu 🤡. Zostajemy przy sterydach, Accofil i heparynie - na zasadzie raz się udało to może drugi też się uda.
Jakie sterydy bierzesz oprocz encortonu?
 
Ja przed obiema stymulacjami miałam antykoncepcję i przed transferami tak samo, a przed drugim najpierw antykoncepcja, później implant Zoladexu i na końcu trwania menopauzy miałam rozpoczęcie cyklu sztucznego tak, że progesteron zaczęłam brać już w dniu, w którym implant przestał działać. Mam endometriozę na przedniej ścianie macicy, miałam uwolnione zrosty na jelitach. U mnie akurat objawy zawsze wskazywały na endometriozę, bo od zawsze miałam bardzo obfite miesiączki, bardzo bolesne, wymagające nieraz 3 leków w jednym czasie. Zawsze była mowa o "takiej urodzie", a dopiero w laparoskopii potwierdzono endometriozę. Teraz od diagnostycznej laparoskopii się odchodzi, można w wielu miastach zrobić rezonans magnetyczny właśnie typowo pod kątem endo.
To ciekawe, wezmę to pod uwagę, bo do tej pory endo kojarzyła mi się z bólem i obfitym okresem. U mnie czasem zdarzały się bolesne miesiączki jak byłam sporo młodsza, ale zazwyczaj raz na kilka, kilkanaście miesięcy, od jakichś 10 lat w ogóle nie mam z tym problemu. Zdarzało mi się też w przeszłości mieć biegunki przy @. Więc może to jest jakiś trop, który mógłby wskazywać na to, skąd z tymi komórkami u mnie taka bieda.
 
reklama
Cięzko powiedziec. Czytałam wiele historii ze dziewczyny latami sie staraly, poszly w immuno i od razu zaskoczyło. Ale suprise to znowu nie jestem ja.. o losie 😅
ja wszystko przyjmę, byleby zadziałało
shut up and take my money GIF
 
Do góry