reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro a praca

Bombisz

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
4 Maj 2017
Postów
110
Cześć dziewczyny!
Razem z mężem rozpoczynamy starania sie o dziecko metodą in vitro. Dziś ostatnia tabletka która ma wywołać krwawienie i od 2go dnia cyklu zastrzyki. Przyznam sie szczerze, że jeszcze nie rozumiem wszystkich pojęć jakie zdążyłam tu przeczytać;) i stresuje sie tymi zastrzykami ale bardziej niepokoi mnie praca. Pracuje 8-16, lekka biurowa robota i raczej przelozony wyrozumiały ale jak pogodzić to z wizytyami u gina, pobraniem komórek jajowych i juz samym transferem. Brać urlop z dnia na dzien czy wziac L4.. nie mam pojęcia jak to rozegrać. O in vitro nie chce mówić nikomu w pracy. Jesli ktoraś z Was dobrze to rozegrała - dajcie znać.
Na L4 planuje isc dopiero kiedy zaczne sie zle czuc albo bedzie juz blisko porodu;) - wiem ze wybiegam juz myslami ale to jest silniejsze ode mnie
 
reklama
Rozwiązanie
Witajcie. Czy waszym zdaniem to jest normalne, że jutro mam wziąść ostatni zaszczyk czyli pregnyl o 20, a transfer mam dopiero we Wtorek? Cykl naturalny!! Hmm taki długi odstęp??
reklama
Witam wszystkich. Jestem po 11 dniu po transferze. Dziś dostałam lekkiego plamienia najpierw śluz ciemny,a teraz przy sikaniu widzę lekka krew...zaczyna pobolewal kręgosłup ból lekki jak ja okres. Jutro mam test i odliczalam godziny. Wczoraj zrobiłam w południe swój i wyszedł negatywny. Obawiam się bo to już 3 podejście.... Mamy jeszcze 3 mrozaczki.Ale czy mam się obawiać tych plam??
 
Witam wszystkich. Jestem po 11 dniu po transferze. Dziś dostałam lekkiego plamienia najpierw śluz ciemny,a teraz przy sikaniu widzę lekka krew...zaczyna pobolewal kręgosłup ból lekki jak ja okres. Jutro mam test i odliczalam godziny. Wczoraj zrobiłam w południe swój i wyszedł negatywny. Obawiam się bo to już 3 podejście.... Mamy jeszcze 3 mrozaczki.Ale czy mam się obawiać tych plam??


Nie dało Ci się napisać na Link do: Kto po in vitro? szkoda, ale dziewczyny tam sa barzo pomocne i jakbyś jednak się zdecydowała - zapraszamy.

Plamienie jest dość częste, przyczyn może być wiele, niepokojąca jest żywa krew. Czy taka była?
Czy bierzesz progesteron i ile ilodniowych zarodków było transferowane?
 
Biorę 3 razy dziennie Duphaston. Transfer był z jedynie żarówki,a krew taka dość delikatna. Niby na okres, ale widzę ja tylko wtedy gdy używam papier toaletowy...i bardzo mnie wzdelo teraz... Boże te godziny do testu serio mnie dobija
 
Biorę 3 razy dziennie Duphaston. Transfer był z jedynie żarówki,a krew taka dość delikatna. Niby na okres, ale widzę ja tylko wtedy gdy używam papier toaletowy...i bardzo mnie wzdelo teraz... Boże te godziny do testu serio mnie dobija

Dopóki bierzesz progesteron nie powinnas mieć okresu, plamienie pewnie pochodzi skąd indziej. Jeśli miałaś podany 2 lub 3 dniowy zarodek może implementacyjne, choć to dość późno jak na 11dpt. Przy 5dniowym na pewno nie. Może jakiś mały krwiaczek?? Albo.. mało progesteronu...

Powiedz mi czy podchodziłaś do świeżego transferu czy criotransferu?

I z uporem maniaka zapraszam Cię na Link do: Kto po in vitro? Tam są dziewczyny z tym samym problemem. Ja też tam jestem, bo tez podchodziłam do ivf.
 
Dopóki bierzesz progesteron nie powinnas mieć okresu, plamienie pewnie pochodzi skąd indziej. Jeśli miałaś podany 2 lub 3 dniowy zarodek może implementacyjne, choć to dość późno jak na 11dpt. Przy 5dniowym na pewno nie. Może jakiś mały krwiaczek?? Albo.. mało progesteronu...

Powiedz mi czy podchodziłaś do świeżego transferu czy criotransferu?

I z uporem maniaka zapraszam Cię na Link do: Kto po in vitro? Tam są dziewczyny z tym samym problemem. Ja też tam jestem, bo tez podchodziłam do ivf.
To był świeży transfer. Zaraz napisze na tym forum co pani mi wysłała. Jak ja się zaczęłam bac
 
To był świeży transfer. Zaraz napisze na tym forum co pani mi wysłała. Jak ja się zaczęłam bac
Nie tam panie, jestem jedną z 'nas" (żeby nie pisać "was") tylko mam uprawnienia moderatorskie.
Też przechodziłam problem bezpłodności i to forum mi pomogło. są tam dziewczyny z naprawdę dużą wiedzą, ale co ważniejsze zrozumieją cię, bo same w tym bagnie siedzą po uszy... niestety...
 
reklama
Do góry