Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[lumia]

Dzieki wielkie Kasik;-)
Jeżeli Smerfetki M też nie robił i my zrezygnujemy. Ja sobie zrobię bo sie przyda mieć info o toxo. Ja chyba tez będę płacić 600zł. Oczywiście leki, usg i badania też nie wchodzą w cenę.

 

[gos1512]

Powiem wam kobietki ze u Was tanio iui jest u mnie 800 a z bankiem nasienia 1000 ja bede miec ta drozsza opcje - niestety
Kasik, Smerfeta super te Wasze pomysly na prezent siostra moja rodzi w lipcu wiec pomysle

 

[anika11]

dziewczyny, dzięki za propozycje prezentów

Lumia, ja płacę 1000zł za iui, a wtym zabieg, badanie nasienia, wszytskie wizyty i usg

dziewczyny, kiepski weekend za mną - moja ukochana babcia trafila do szpitalu po tym, jak straciła przytomnosc - nie wstaje - jest cała obolała i bardzo słaba i wymagać bedzie stałej opieki - tu się zaczyną schody, bo moi rodzice czynni zawodowo... ech

Yoanno, Szymek jest przecudny!!! będzie mial chłopak wzięcie

 

[lumia]

Anika
Strasznie mik przykro...:-( Zaciskam kciuki za Babcie i oby szybko jej się polepszyło!!!&&&&&&

Dziewczynki a jeszcze jedno, techniczne pytanie
Ile przed IUI zachowałyście "post"?Jeżeli potencjalnie zabieg mam w środę, to czy dziś mogę jeszcze się poprzytulać...?

 

[anika11]

Lumia, nam gin kazała zachować 3-4dniową wstrzemięźliwość, ale mój M miał/ma słabą armię..

 

[kasik36]

Lumia dla polepszenia nasienia najlepszy post 3-4 dniowy.

 

[gos1512]

Dziewczynya u mnie ile powinien wynosic post? Tutaj tylko chodzi o mnie bo nasienie bedzie z banku

 

[anika11]

Gos, raczej chodzi o armię chłopaków, więc chyba w Twoim przypadku nei ma przeciwskazań

 

[enni]

Bry wieczorek

Wieki mnie tu nie było no i przyznam się że nawet Was kochane nie czytałam Jakoś po ostatnim podejściu ode chciało mi się wszystkiego.
Chyba na prawdę długo mnie tu nie było bo na Waszych suwaczkach już 3 z przodu szok, jeszcze troszkę i same mamusie tu będziemy mieć
Ja po przerwie wracam do gry. 19 jade na rozpisanie leków i jak będzie oki to od następnego cyklu zaczynam. Przykro to mówić, ale jakoś się nie nastawiam i w głębi serducha wiem że i tak się nie uda...wiem wiem trzeba wierzyć, no ale ja już straciłam nadzieje. Przynajmniej nie będę miała wyrzutów sumienia że nie walczyłam do końca

 

[anika11]

Enni, dopóki szą szanse trzeba walczyć, nawet jeśli psychika podpwoiada, ze nie ma to sensu. nigdy nie wiadomo, więc nie można przesądzać bez spróbowania. A że waleczne jestemsy babki, to podnosimy się po kolejnych porażkach i działamy.

ja chyba zdecyduję się na ejszcze jedną iui, dla swojej psychiki. musze wiedzieć przed invitro, że wykorzystałam wszytskie mozliwosci. wiem, wiem, miałam trzy proby, ale druga zakonczyła się już w dniu iui, wiec i tak było wiadomo, ze się Cudem nei zakonczy i własnei dlatego gdzies tam w środku czuję potrzebę sprobowania. po raz ostatni. naiwne?

a potem to juz invitro, taka droga.