reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    296
Lumio... z jednej strony kamień z serca, ze to nic genetycznego, z drugiej żal, ze akurat na Was padło...
Ściskam Cię :**

Magda, wyjdź..

Aniko,
No własnie wychodzi tu moje życiowe "szczęście" Z moją siostrą się śmieje, że ja zabrałam jej "mądrość", a ona mi szczęście:p
Przypomniała mi się sytuacja, jak kiedys szłyśmy ulicą. Ona do mnie: Ty choć wyślę lotka. I zboczyliśmy z trasy i co 100 zł na ulicy znalazła:p, wygrała 5 w lotka i w ogóle taka życiowa szczęściara jest:)
 
reklama
Narzekamy troche na wieczór?

Postanowiłam przejść się więc poszłam po męża na dworzec,mam jedne spodnie normalne o rozmiar większe w których chodzę no ale jak to na wieczór brzucho troche większy więc postanowiłam ubrać spodnie ciążowe (przecież nie będę maleństwa ściskać spodniami jak i tak ma tam niewygodnie),a jak to spodnie ciążowe jeszcze bardziej podkreślają brzucho,spojrzałam w lustro i......po prostu cios w serce.

Musiałam to wywalić z siebie,jutro będzie lepiej.
 
Kamisiu,
Dzielna Ty moja Kobitko....Serce mi się kraja, jak myślę co musisz przezywać.
Nie umiem w takich chwilach niesttety nic mądrego napisać ....
 
Ktoś by mógł powiedzieć: miała okazję przerwać ciąże i mieć to za sobą i nie musiałaby marudzić,ale przecież nie mogłabym sobie spojrzeć w twarz...przecież nadzieja umiera ostatnia. Dam rade, dam rade, dam rade !!

Lumio nie oczekuje żadnych słów bo zdaje sobie sprawę,że osoby trzecie nie wiedzą jak reagować,co mówić,dla mnie ważne,że mogę tu w danej chwili wyrzucić z siebie co czuję i mnie nie objedziecie z góry na dół,po prostu dobrze że jesteście...
 
Kamisia nawet nie wiesz ile nam dajesz sily do walki. Dzieki:-*
Zobaczysz ze Twoje dobre serce zostanie nagrodzone:-*
 
Ostatnia edycja:
Kamisia, dobrze, ze piszesz i rob to, ilekroć masz ochotę. Jesteś w bardzo trudnej sytuacji. To kz widoczna ciaza i tym gorzej znosi się te świadomość... Jesteś naprawdę silną kobietą!

Lumio, ja mam siostrę i brata. Ja niby najbardziej zaradna, samodzielną i wykształcona, ale... siostra za to szczęśliwa mama dwójki dzieci, a brat fuksiarz zycia w roznych sferach! Tak to natura podzieliła ;)
 
Lumio! Noszzzz.... Nie dość że pęcholek był waryjot, to jeszcze plemniki nie wyżyte i musiały się we dwa uczepić jajeczka.... Wrrrrrrrrrrrrrr
Ale popatrz, zaczyna się dobrze dziać na forum... I to szczęście do Ciebie też trafi. Niedługo kolejne brzuchy się zwalniają - jeden obowiązkowo jest Twój :) &&&&& za dalsze działania

Kamisiu, bądź dzielna jak do tej pory i świeć nam przykładem. Ale pisz do nas jak tylko tego potrzebujesz. Wczoraj wpadł mi artykuł o wielotorbielowatości i pisało min, żeby całkowicie zrezygnować z soli, zarówno tej w czystej postaci jak i ukrytej w produktach... I że dopóki płucka się rozwijają to szansa jest i czym dłużej w brzuszku, tym szanse się zwiększają. Wiem, że Twoja wiedza na ten temat jest o niebo szersza... Ściskam mocno :****
 
Ostatnia edycja:
Lumio dobrze, że to nie trwała wada. bardzo ci życzę jak najszybszego szczęścia

kamisia871 nawet nie wiesz jak często myślę o Tobie...

M26 ładnie produkujesz i niedługo będziesz w ciąży, zaciskam kciuki za pomyślność

dla Was wszystkich ;-) ;) z gęstych krzaczorów... jeszcze nie daję rady więcej...
 
reklama
Do góry