reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Hmmm mnie pobolewa ale co dziwne od wczoraj może to śmieszne czuje takie hmmm mrowienie w podbrzuszu. Tylko że i mnie to pewnie głową. Bo cały cAz myślę teraz ech
Postaraj się na razie o tym nie myśleć, co będzie to będzie - wiem że to może brzmi surowo ale zrobiłas maksymalnie dużo i co tylko w twojej mocy. Teraz wyluzuj i czekaj cierpliwie. Czekajmy cierpliwie razem 😊 ja tez mam trochę stresa bo do testowania coraz bliżej ale postanowilam o tym jak najmniej myśleć i zająć się czym innym. Trzymam kciuki 😊
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale ze mną podnono wszystko jest ok. Wiec tym bardziej nie rozumiem całej tej sytucji. Zarodków nie mamy ale mam 9 komórek więc mogę wyhodować nowe. Nie myślę o surogatce adopcji. Nie jestem na tym etapie. Zrobię kolejne badania tyle ile będę mogła. Wiem ze in vitro to tylko jakis procent. Wszystko wiem ..
Kochana będzie dobrze ważne , że masz siły do dalszej walki a to jest najważniejsze do działania. Będziesz dzielną, wspaniałą mamą ❤️❤️
 
Hejka ☺️ wiecie co teraz to mam wrażenie, że jakieś fatum mnie nie opuszcza . Otóż była żona mojego narzeczonego już ma dziecko z Turkiem wcześniej Wam o tym nie pisałam ale dziś to normalnie już się popłakałam bezsilności nie wiem jak to nazwać . Wczoraj spotkałam z moim ją w sklepie miała brzuch no pomyślałam może jej został po ciąży ale że jej szwagier przyjeżdża do nas z paszą dla świnek to mój się dowiedział że jest w ciąży termin podobno na maja jej pierwszy syn miał teraz jakoś roczek . I co gorsze chyba już nie jest z tym facetem i będzie tu już mieszkać na stałe więc pewnie nie raz będę miała ja okazję zobaczyć ☹️ nie życzę nikomu źle ale same tu pisałyscie że to jest przykre uczucie jak same się staracie a nagle się dowiadujecie , że jakaś znajoma osoba jest w ciąży. Ja aż miałam łzy w oczach będzie miała córkę bodajże . Mój narzeczony mówi , że go to nie obchodzi ja powiedziałam do niego że gdyby może z nią był to miałby dziecko jeżeli by się starali . Wiem , że głupio gadam no ale jest to bardzo przykre dla mnie 😭 Jej szwagier mówi że ona sobie z dwójką dzieci nie poradzi, po rozwodzie zmieniała facetów jak rękawiczki wydaje mi się żeby tylko po to żeby zajść w ciążę aż wyjechała za granicę i tam spotkała tego Turka. Wiem, że to jest nie normalne zachowanie bo ja już też miałam doły i kilka kryzysów w związku czy jakbym była z innym jakby to było a potem pukam się w głowę o czym ja w ogóle myślę przecież związek nie opiera się tylko na dzieciach . Mój też teraz mnie bardziej wspiera bo ja też jednak nie utrzymałam ciąży. Mój narzeczony powiedział , że nie pożałuje pieniędzy na leczenie i będziemy walczyć . Ehh sorry , że ciągle się żale 😭
 
Hejka ☺️ wiecie co teraz to mam wrażenie, że jakieś fatum mnie nie opuszcza . Otóż była żona mojego narzeczonego już ma dziecko z Turkiem wcześniej Wam o tym nie pisałam ale dziś to normalnie już się popłakałam bezsilności nie wiem jak to nazwać . Wczoraj spotkałam z moim ją w sklepie miała brzuch no pomyślałam może jej został po ciąży ale że jej szwagier przyjeżdża do nas z paszą dla świnek to mój się dowiedział że jest w ciąży termin podobno na maja jej pierwszy syn miał teraz jakoś roczek . I co gorsze chyba już nie jest z tym facetem i będzie tu już mieszkać na stałe więc pewnie nie raz będę miała ja okazję zobaczyć ☹️ nie życzę nikomu źle ale same tu pisałyscie że to jest przykre uczucie jak same się staracie a nagle się dowiadujecie , że jakaś znajoma osoba jest w ciąży. Ja aż miałam łzy w oczach będzie miała córkę bodajże . Mój narzeczony mówi , że go to nie obchodzi ja powiedziałam do niego że gdyby może z nią był to miałby dziecko jeżeli by się starali . Wiem , że głupio gadam no ale jest to bardzo przykre dla mnie 😭 Jej szwagier mówi że ona sobie z dwójką dzieci nie poradzi, po rozwodzie zmieniała facetów jak rękawiczki wydaje mi się żeby tylko po to żeby zajść w ciążę aż wyjechała za granicę i tam spotkała tego Turka. Wiem, że to jest nie normalne zachowanie bo ja już też miałam doły i kilka kryzysów w związku czy jakbym była z innym jakby to było a potem pukam się w głowę o czym ja w ogóle myślę przecież związek nie opiera się tylko na dzieciach . Mój też teraz mnie bardziej wspiera bo ja też jednak nie utrzymałam ciąży. Mój narzeczony powiedział , że nie pożałuje pieniędzy na leczenie i będziemy walczyć . Ehh sorry , że ciągle się żale 😭
Będzie dobrze! Głowa do góry. Masz ogromne wsparcie w mężu i to jest wspaniałe. Przyjdzie taki czas że ty i my wszystkie będziemy miały piękne i zdrowe dzidzie.
 
reklama
Hejka ☺️ wiecie co teraz to mam wrażenie, że jakieś fatum mnie nie opuszcza . Otóż była żona mojego narzeczonego już ma dziecko z Turkiem wcześniej Wam o tym nie pisałam ale dziś to normalnie już się popłakałam bezsilności nie wiem jak to nazwać . Wczoraj spotkałam z moim ją w sklepie miała brzuch no pomyślałam może jej został po ciąży ale że jej szwagier przyjeżdża do nas z paszą dla świnek to mój się dowiedział że jest w ciąży termin podobno na maja jej pierwszy syn miał teraz jakoś roczek . I co gorsze chyba już nie jest z tym facetem i będzie tu już mieszkać na stałe więc pewnie nie raz będę miała ja okazję zobaczyć ☹️ nie życzę nikomu źle ale same tu pisałyscie że to jest przykre uczucie jak same się staracie a nagle się dowiadujecie , że jakaś znajoma osoba jest w ciąży. Ja aż miałam łzy w oczach będzie miała córkę bodajże . Mój narzeczony mówi , że go to nie obchodzi ja powiedziałam do niego że gdyby może z nią był to miałby dziecko jeżeli by się starali . Wiem , że głupio gadam no ale jest to bardzo przykre dla mnie 😭 Jej szwagier mówi że ona sobie z dwójką dzieci nie poradzi, po rozwodzie zmieniała facetów jak rękawiczki wydaje mi się żeby tylko po to żeby zajść w ciążę aż wyjechała za granicę i tam spotkała tego Turka. Wiem, że to jest nie normalne zachowanie bo ja już też miałam doły i kilka kryzysów w związku czy jakbym była z innym jakby to było a potem pukam się w głowę o czym ja w ogóle myślę przecież związek nie opiera się tylko na dzieciach . Mój też teraz mnie bardziej wspiera bo ja też jednak nie utrzymałam ciąży. Mój narzeczony powiedział , że nie pożałuje pieniędzy na leczenie i będziemy walczyć . Ehh sorry , że ciągle się żale 😭
Kochana wszystkie mamy takie głupie odczucia.. złość zazdrość rozgoryczenie.. dlaczego nie ja? Niestety, nie mamy na to wpływu.. trzymaj się mocno :* trzymam kciuki
 
Do góry