reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    292
Kochana w żaden sposób nie przesadzasz, najważniejsze jest teraz Twoje zdrowie i zdrowie Malutkiej . Jak ja słyszę takie coś to aż we mnie się gotuję. Jacyś nie poważni są. Następnym razem odpowiedz dosadnie to może zrozumieją. Przytulam Cię mocno 🤗 Ja miałam też taką nie fajna sytuację jak powiedziałam że mój umył okna bo ja się boje i w ogóle to też pewna osoba powiedziała mi że ktoś tam mył okna normalnie albo ogródek przekopała. No kto co jak woli widocznie dla kogoś ważniejsze są inne priorytety. A teraz mnie znowu wkurza jak ciągle sąsiad mojemu piwo proponuje żeby wypić no ale to chyba oczywiste że jak już jestem po terminie czy krótko przed, że wszystko się może zdarzyć i będzie trzeba jechać a on tego nie rozumie 🤦 także Kochana głowa do góry 😘
Ja juz właśnie lecę zbyt dosadnie, bo cierpliwości to tego tematu nie mam wcale 🤣
Tak kiedyś to Kobiety w.polu rodziły, ale nikt nie powie, że wtedy razem z dzieckiem prawie macicie z kapusty zbierały. Bez jaj, są inne czasy.
Ja uważam, że dobrze, że się oszczędzalas, a facetowi się nic nie stanie jak przejmie część obowiązków na jakiś czas. W końcu to Wasze Bobo🥰
Co do alko, niech zaprasza na bezalkoholowe, ciekawe czy by był taki mądry, jakby Jego Żona była w tej sytuacji. Nie przejmuj się 😘
 
reklama
Nie przesadzasz kochana i cudowne jest to, że jako MAMA dbasz o swojego dzidziusia już teraz! Innym powiedz dosadnie, że takie są zalecenia i nie chcesz ryzykować żeby coś się wydarzyło i kropka. Że też kurde zawsze ktoś musi coś komentować 🙄 słabe to jest strasznie. Nie przejmuj się kochana! Robisz dobrze i wszystko w trosce o siebie i maluszka, a reszta niech sobie dalej pierd…i 😉😘
Myślę, że to to jest najważniejsze. Tłumaczę im, że do kogo będę miała mieć pretensje jakby tfu tfu coś się stało? Bo Ja siebie obwiniać nie mam zamiaru.
Masz rację, niech pierd.... muszę być ponad tym 🥰😘
 
Właśnie to jest straszne, ze jak zostajesz Mama, to już jesteś traktowana jakbyś przestała być dalej kobieta, żona, po prostu sobą... Tobie też nalezy się uwaga, może gdyby od wejścia spytali, jak Ty się czujesz, to byłabyś miło zaskoczona! 😘🤗🤗
My wiemy, że jesteś dzielna. Jak chcesz pobluzgac, śmiało!
Dzięki 🙂 ten najgorszy okres pod względem psychicznym mam już chyba za sobą. A nie było kolorowo 😳🥴 wiem że przede mną jeszcze nie jeden ciężki dzień i ciężka noc ale wiem że to minie 😊
 
Dzięki 🙂 ten najgorszy okres pod względem psychicznym mam już chyba za sobą. A nie było kolorowo 😳🥴 wiem że przede mną jeszcze nie jeden ciężki dzień i ciężka noc ale wiem że to minie 😊
Dokładnie a grunt to nastawienie. W głowie po tych hormonach to normalne, że kobieta ma kocioł.
Kiedyś Sąsiadka mi opowiadała, że po porodzie miała mega ciężki czas, nie mogła już wytrzymać płaczu Małej i wszystkiego co z opieka związane i na to Jej partner "Ja nie rozumiem czego Ty masz dość, przecież to było Twoje marzenie".... Nie muszę chyba kończyć jak ta rozmowa potoczyła się dalej🤣🤣🤣
 
Dokładnie a grunt to nastawienie. W głowie po tych hormonach to normalne, że kobieta ma kocioł.
Kiedyś Sąsiadka mi opowiadała, że po porodzie miała mega ciężki czas, nie mogła już wytrzymać płaczu Małej i wszystkiego co z opieka związane i na to Jej partner "Ja nie rozumiem czego Ty masz dość, przecież to było Twoje marzenie".... Nie muszę chyba kończyć jak ta rozmowa potoczyła się dalej🤣🤣🤣
Kurde skąd ja to znam 🤣 mój ulubiony tekst
 
reklama
Do góry