Adaś coś dziś sie budził, spał na mnie 2 godz. Zachowywał sie jakby się bał , że mnie nie ma przy nim. Krzyk i płacz paniczny.
Na szczęście nie budził sie do jedzenia bo nawet wody nie chciał się napic.
spaliśmy do 5:30
Na szczęście nie budził sie do jedzenia bo nawet wody nie chciał się napic.
spaliśmy do 5:30

W tygodniu potrafi pospać do 8, a jak niedziela, tatuśko jest z boku to mały hurra pobudka

