Josefin, ja mysle, ze Novaczka dobrze gada :-) Najwyzsza pora zabrac sie za nocnik :-) dziecko, ktore ma ponad 1,5 roku smialo jest w stanie po odpowiednim treningu sygnalizowac swoje potrzeby w dzien.
A na noc, to rzeczywiscie mozesz sprobowac te pieluchy dla doroslych.
Na nich sa nieco inne rozmiary, niz na tych dla dzieci. Zazwyczaj podany jest obwod w pasie (przynajmniej te, ktore my uznalismy podczas choroby taty za najlepsze tak mialy).
Niestety sa one wszystkie zdecydowanie mniej komfortowe niz te dla dzieciaczkow. No i rowniez zdecydowanie drozsze. Znizki, o ktorych pisze Novaczka, to tylko przy przedluzajacej sie chorobie i tylko na recepte, wiec odpada.
A na noc, to rzeczywiscie mozesz sprobowac te pieluchy dla doroslych.
Na nich sa nieco inne rozmiary, niz na tych dla dzieci. Zazwyczaj podany jest obwod w pasie (przynajmniej te, ktore my uznalismy podczas choroby taty za najlepsze tak mialy).
Niestety sa one wszystkie zdecydowanie mniej komfortowe niz te dla dzieciaczkow. No i rowniez zdecydowanie drozsze. Znizki, o ktorych pisze Novaczka, to tylko przy przedluzajacej sie chorobie i tylko na recepte, wiec odpada.
, po prostu od czasu do czasu sadzam mała i jak sie uda, to ok, a jak nie, to nie robię tragedii, staram sie nie przetrzymywać jej też, żeby się nie zraziła. Ale ona ma jeszcze dużo czasu, więc na razie tak przygotowawczo, żeby zapoznała się ze "sprzętem". Zresztą ona jeszcze nie zawoła, ani nawet nie odpowie zapytana.. po prostu spróbowałam i tyle.
nie wiem czy wszystko jest w porządku